środa, 31 grudnia 2008

Szczęśliwego Nowego Roku!!!

Wszystkiego dobrego w Nowym 2009 roku!
Oby futbol przynosił nam wszystkim jak największą radość!
Abyśmy w nadchodzącym roku cieszyli się zdrowiem i kondycją. Niech Podgórska Ekstraklasa będzie dla nas miejscem niezapomnianych chwil i szkołą życia... a zielona trawa naszą ojczyzną...

Pierwsza noworoczna kolejka odbędzie się 11 stycznia, dokładny rozkład gier znajduje się w Terminarzu po prawej stronie ekranu.

Jeśli, tak samo jak ja, nie lubicie włoskich piłkarzy, to wybaczcie mi zdjęcie, ale innych nie było...

Hub

Blogger Krzysztof pisze...

Hubert, ten z prawej to Rui Costa, nie Włoch i jedna z pereł gry w środku pola ostatniej dekady :)
Krzyś

1 styczeń 2009 11:14

niedziela, 21 grudnia 2008

Winiki II Kolejki c.d.

Na minutę przed końcem spotkania moment, w którym pada bramka dla 3go Maja, po prawej w białych spodenkach i białych getrach strzelec gola Zbyszek Pietruszka.

3go Maja : Partyzant 1:8 (0:1)
bramki: Z. Pietruszka - Masakra 2, Jadach 2, Koza 2, Gryko, Maziarz

Mimo mocno niesprzyjającej aury frekwencja w obu zespołach dopisała. Dopisały również i emocje zwłaszcza w pierwszej połowie. Mecz rozpoczął się od zmasowanego ataku trzeciomajowców, którzy narzucili swoje tempo gry, mając w swoim składzie dwóch nowych piłkarzy - doświadczonego bramkarza i niebezpiecznego zawodnika formacji ofensywnej. Partyzant bardzo nieśmiało zbierał się do ataku, podczas gdy rywal przesiadywał na jego połowie, bijąc jeden po drugim rzuty rożne. Gra była bardzo zacięta, atmosfera na boisku bardzo gorąca. Minuty płynęły i wszystko wskazywało na to, że mecz będzie miał podobny przebieg do spotkania Unicornu z 3go Maja, kiedy to przez 57 minut nie padła żadna bramka.
Jenak Partyzanci powoli prostowali swoje szyki i gra wychodziła im coraz lepiej. Mimo to doświadczony rywal cały czas atakował - Zbyszek Sz. (żółty) w akcji sam na sam trafił w słupek.
Tuż przed końcem pierwszej połowy przepięknym strzałem spoza pola karnego w samo okienko otworzył wynik, debiutujący w Partyzancie wychowanek Odry Wodzisław Masakra.
Chwilę potem, na skutek zagrania ręką bramkarza Partyzanta, po podaniu od własnego obrońcy, trzeciomajowcy wykonywali rzut wolny pośredni z odległości ok. 3-4 metrów od bramki. Po strzale, piłka przelatując nad murem stojącym w bramce, odbiła się od poprzeczki i skozłowała przed linią bramkową (moment ten widoczny jest na zdjęciu poniżej).
Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie. Druga część spotkania przebiegała już z przewagą Partyzanta, który wykorzystał zmęczenie rywala. Na 2:0 podwyższył w swoim stylu pięknym strzałem głową Koza, po świetnym podaniu Bartka. I po tym zdarzeniu worek z bramkami się rozwiązał. Drugą bramkę w swoim debiucie ustrzelił Masakra. Nie obyło się również bez odpowiedzi ze strony aktualnego króla strzelców naszych rozgrywek, który do swojego konta dopisał dwa trafienia.
Koniec końców, wynik nie oddaje przebiegu gry, choć w końcówce 3ci Maj strzelił bramkę honorową, to można powiedzieć że grą zasłużyli na więcej. Zabrakło im trochę skuteczności, np. w drugiej połowie Zbyszek Sz. (żółty) mając przed sobą pustą bramkę strzelił ponad poprzeczką...


Po tym spotkaniu Partyzant umocnił się na pozycji lidera, zaś 3go Maja spadł na ostatnie miejsce w tabeli. Pamiętać jednak należy, że trzeciomajowcy mają za sobą już dwa najcięższe spotkania, w których pokazali się z wcale nie najgorszej strony. Kalendarz mają ułożony korzystnie i wygląda na to, że od nowego roku w tabeli piąć się będą w górę.

H.
Blogger Pietruch pisze...

To jeszcze dorzucę dwa funty emocji, jako że kłaków nie posiadam: bramka otwierająca rezultat spotkania autorstwa Masy pada na 2 minuty przed przerwą(!) - natomiast brameczka podsumowywująca te ciekawe zmagania czyli trafienie Zbyszka
(przy okazji ciepłe pozdrowienia!) ma miejsce na minutę przed zakończeniem zawodów. Tyle w kwestii formalnej, sędziowałem dobrze, w nagrodę pozwiedzam Wrocław...;-)

21 grudzień 2008 23:00

Dzięki za uważną lekturę, poprawki naniosłem.
Hube

Potrzebni sędziowie!

Ponawiamy nasz apel o wsparcie przy sędziowaniu. Wiemy jak przyjemnie gra się, kiedy spotkanie odbywa się pod okiem bezstronnego rozjemcy. Mamy już takiego jednego, niestety jedynego. Miło ze strony Piotrka, że dociera nie tylko na mecze własnej drużyny, ale też fatyguje się pomóc w zorganizowaniu spotkania innym zespołom. Wielki ukłon w jego stronę. Przydało by się wsparcie dla niego, wsparcie którego, jak dotąd, nie ma. Prośba jest więc taka, aby zgłaszały się osoby chętne do sędziowania. Telefon do Piotrka jest na blogu. Przemyślcie sobie sprawę spokojnie przez święta i zastanówcie się, czy mogli byście bezinteresownie włożyć trochę pracy w nasze wspólne przedsięwzięcie.


Hube

Wyniki ankiety

Pierwsza ligowa ankieta wysondowała nasz "głód gry". Otóż okazuje się, że chcemy grać raczej najczęściej, ale z małymi przerwami. W naszej ankiecie wzięło udział 28 respondentów 57% opowiedziało się za graniem tydzień w tydzień, zaś 42% wolałoby grać średnio co dwa tygodnie. W świetle tych danych, oraz biorąc pod uwagę fakt, iż w skład kilku drużyn wchodzą zawodnicy spoza Krakowa wyjeżdżający czasem w trakcie weekendu poza miasto, kierownictwo ligi aby zaspokoić potrzeby obu grup respondentów, orzeka iż kolejki odbywać się będą możliwie najczęściej ale z uwzględnieniem gotowości kadrowej wszystkich zespołów.


I tak następna kolejka, w związku z wyjazdami sylwestrowo-noworocznymi odbędzie się w dwóch terminach: dla pozostających w Krakowie drużyny po uzgodnieniu termin 03.01 i dla tych którzy później wrócą 11.01.
Zachęcam kapitanów do ustalenia terminów spotkań i zgłoszeniu ich na bloga.
Wiemy już, że spotkanie III Kolejki FC Ziom : Partyzant odbędzie się 11.01 - pozostaje jeszcze do ustalenia godzina.
H

czwartek, 18 grudnia 2008

PE na Onecie!

http://wiadomosci.onet.pl/2681,1875808,w_krakowie_rusza_nowa_amatorska_liga_pilkarska,
wydarzenie_lokalne.html


Pod tym adresem znajdziecie krótką notkę prasową o naszej lidze w ogólnopolskich mediach!

poniedziałek, 15 grudnia 2008

Wyniki II Kolejki

W minony weekend doszło do dwóch spotkań II Kolejki Podgórskiej Ekstraklasy. W spotkaniu na szczycie FC Ziom niespodziewanie łatwo uległ, wyłaniającemu się właśnie faworytowi rozgrywek, który w dotychczasowych meczach nie stracił nawet bramki! Drugie spotkanie było ciekawym i wyrównanym spektaklem. Trzecia para zagra w następny weekend, domykając II kolejkę.

Warty odnotowania jest również sędziowski debiut w naszej lidze! (o tym poniżej osobny artykuł)
Oto wyniki oraz krótkie relacje uczestników zdarzeń.

FC Ziom : Unicorn 0:4 (0:1)
bramki: Ziemek 2, Konrad 2

Po meczu powiedzieli: Przemek - kapitan Unicornu: "Przytłaczająca przewaga Unicornu! Powinno być przynajmniej 7:0, ale to mało obiektywne (...) Co mogę powiedzieć o mojej drużynie to to, że po nieudanym meczu z 3go Maja w końcu zagrała na miarę Unicorna."



Browar : AnarchoKomuniści 3:2 (2:1)
bramki: T. Bylica, W. Tomaszkiewicz, Jacek - R. Żak, G. Metrewelli

Po meczu powiedzieli: Piotrek (arbiter): " mecz był o wiele bardziej zacięty [niż spotkanie FC Ziom : Unicorn], chyba najlepszy jak dotąd w całych rozgrywkach. Spooore zasługi w zwycięstwie Browara nad mężniejącą z meczu na mecz ekipą Anarchistów (nowy zaciąg graczy, 2 silnych i wybieganych brand new Ukraińców) miała trójka wypożyczonych graczy - Szymek (br), Gregor (obr) i Kamil (lewoskrzydł.)."



Więcej o obu spotkaniach w osobnych artykułach znajdujących się poniżej.
Przy okazji chciałbym podziękować Piotrkowi za obie sympatyczne i wyczerpujące relacje oraz zaprosić innych do przesyłania wrażeń z meczów na adres podgorskaekstraklasa@wp.pl.
Najlepsze opublikujemy!

Pozdrawiam
Hubert

Fot. Masakra

"Browar po słowiańsku" - mecz AnarchoKomunistów z Browarem okiem czarnej mafii

Piter Sz.

Browar : AnarchoKomuniści 3:2


Historyczny, pierwszy mecz Podgórskiej Ekstraklasy z udziałem sędziego nie zawiódł zgromadzonych (w liczbie 7) widzów. Ton grze nadawał ukraińsko - polski tercet ofensywny z ekipy Anarchistów, która do spotkania przystąpiła z mocnym postanowieniem poprawy po wysokiej porażce w pierwszej kolejce rozgrywek. Szarże wymienionej trójcy (kolega z długim włosem & kolega w czarnym dresie pumy [UKR] + nasz rodak w jaskrawożółtych spodenkach) wyglądały efektownie, szwankowała jednak skuteczność - kolejny dobry mecz rozgrywali, wypożyczeni na to spotkanie nieodpłatnie (?) przez Browary, bramkarz Szymek z FCZ oraz obrońca Gregor z Prtz. Solidnym wzmocnieniem okazał się również wszędobylski i wszędosłyszalny Kamil z Zioma, któremu przypisano tym razem rolę lewoskrzydłowego.

Wzmocniona w ten sposób ekipa Browarów umiejętnie kontrowała rozpędzonych ale chaotycznych (nomen omen) Anarchistów. Dobra organizacja gry vs ułańska fantazja - takie starcia potrafią zelektryfikować nawet najbardziej zziębniętą i wybredną publikę; nawet brak podgrzewanej murawy nie kłuł w oczy dzięki temperaturze spotkania i pasji, z jaką obydwa zespoły wymieniały ciosy.

Pierwszy skuteczny zadali zawodnicy Browarów: po rzucie rożnym mocnym, soczystym strzałem z podbicia popisuje się jeden z amatorów złocistego trunku. Taki obrót sprawy rozjusza wyznawców Kropotkina i przez kilka najblizszych minut oblegają oni bramkę Browarów. Nieoczekiwanie, to szturmujący tracą kolejnego gola po składnej kontrze Piwoszy. Z Anarchistów uchodzi powietrze... Jednak, dzięki silnym indywidualnościom w przednich formacjach, nawiązują z powrotem walkę i zdobywają kontaktową bramkę na 2 minuty przed końcem 1-szej części gry: cudowną akcją prawym skrzydłem popisał się kolega Jaskrawy (niestety, nie dysponuję nazwiskiem ani ksywką) i, po przedryblowaniu 2 rywali pieknym, plasowanym strzałem zmieścił piłkę w długim rogu bramki pozbawionego bezradnego w tej sytuacji Szymka. Walka trwa!


Przerwa meczu, z założenia jak najkrótsza (zwracam uwagę - luka w regulaminie, ustaliłbym ją na 5 minut [nie zwróciłbym uwagi, gdyby nie to, że obydwa teamy dopytywały się o jej długość o_O]), wydłużyła się do 10 minut dzięki zbyt intensywnemu treningowi strzeleckiemu oraz zbyt niskiemu ogrodzeniu wokół okalającego stadion parku. Tutaj rzecz godna podkreślenia - jeden z Piwoszy zgłasza mi swoją niemożność dalszej gry wobec dolegającej mu (i przeciągającej się w czasie) typowo męskiej kontuzji. - Nie dam rady dalej grać - deklaruje, choć zastrzega sobie prawo do ewentualnego powrotu na boisko w razie ustania bólu. Gestem fair play popisuje się drużyna przegrywająca(!), a więc Anarchiści, i - widząc niedomagania Piwosza oraz brak zawodników rezerwowych w ekipie Browarów - decyduje się na odesłanie jednego ze swoich graczy na trybuny, efektem czego składy obydwu zespołów są znowu ilościowo wyrównane. WIELKIE BRAWA! Był gest Garrinchy, narodził się gest anarchistów.

Druga połowa to kolejne starcie dwóch filozofii futbolu - precyzyjne Browary kontrowały walecznych Anarchistów, zespołowy zmysł rodaków chłodził gorące głowy międzynarodowego składu rywali. Akcja za akcję, wet za wet - unaoczniła się dość wyraźnie potrzeba powiększenia składu sędziowskiego w meczach naszej ligi (sporne kwestie przy liniach bocznych i końcowych). Dzięki uczciwej atmosferze i poszanowaniu dla rywala, mecz toczy się do końca w sportowej atmosferze - na plan pierwszy w tym zaciętym pojedynku wysuwają się trzy zdarzenia: 1. bramka nr 3 dla Browarów po nieporozumieniu w szeregach obronnych Anarchistów (około 10 minuty po wznowieniu gry); 2. bramka kontaktowa na 2:3 (na 8 minut przed zakończeniem); 3. rzut wolny pośredni z 7 metra na 4 minuty przed końcem dla Anarchistów (niezamierzona ręka Piwosza przy wyprowadzniu kontry) - zmarnowana okazja na wyrównanie...

Obu ekipomchciałbym podziękować za zaangażowanie i pasję, które przełożyły się na ciekawe widowisko.

Dodatkowo, dziękuję Jednorożcowi z Jastrzębia za poczęstowanie mnie herbatą z dopalaczem ;) oraz dokładam się do apelu kolegi Ziemka z U.: WSTĘPUJCIE W SZEREGI CZARNEJ MAFII! Jeden sędzia na ligę to zdecydowanie za mało...

Pzdr

Fot. Masakra

Blogger m88 pisze...

W naszej drużynie tym razem nie było żadnych Ukraińców. natomiast byli Białorusini(3), Kazachowie(2), Polacy(2) i Gruzin. bramki strzelili Polak[Rafał] i Gruzin[Georgij].

16 grudzień 2008 14:45

Usuń na zawsze
Blogger m88 pisze...

Nasz rodak miał czerwone spodenki. Po za tym Zdjęcie nie przedstawia meczu browar-anarchiści, tylko 3-maja-unicorn, ale ogólnie to wszystko w porządku.
p.s. druga bramka dla browaru padła po stałym fragmencie gry, a nie po kontrze =;-)

16 grudzień 2008 16:16

Od Redakcji: dziękujemy za sprostowania!

1.) redakcja nie odpowiada za błędy merytoryczne w tekstach nadsyłanych przez obserwatorów:)

2.) nie jesteśmy w stanie fotografować każdego spotkania, dlatego zdjęcia dodawane do artykułów mają cel jedynie dekoracyjny i wcale nie muszą być ilustracjami zdarzeń opisywanych w tekstach - choć dobrze by było, gdyby były;)

wnioski: 1.) zachęcamy aby każda drużyna przesyłała krótki opis przebiegu spotkania i 2.) dzieliła się z nami własną fotodokumentacją. Pozdrowienia. H.


Blogger Pietruch pisze...

@m88, jeśli tak, przepraszam za nieścisłość. Wyszedł ze mnie panslawizm i daltonizm. Zgodne w 50 % -)

16 grudzień 2008 21:25

Blogger m88 pisze...

ok. właściwie to jeden z kazachów i dwóch białorusinów ma polskie korzenie, więc więcej jest polskiej krwi w naszej drużynie ;)
p.s. panslawizm popieram całym sercem

21 grudzień 2008 20:05

"Okiem nieuzbrojonym" czyli mecz na szczycie okiem jedego z zależnych obserwatorów

Oto relacja z meczu przedstawiona przez kapitana drużyny FC Ziom, Pitera Sz.

FC Ziom : Unicorn 0:4


Nasze spotkanie z Unicornem - od samego początku na boisku widać sporą nerwowość. Brak sędziego mocno daje po oczach, sporne auty, faule, ręki - niemal każde spięcie jest komentowane w "ujęciu totemicznym" ;) bramka dla U. po mniej więcej piętnastu minutach pierwszej części gry ustawia obraz spotkania - FCZ usi przestawić się na bardziej otwartą grę, Jednorożce posyłają długie piłki na czatujących w okolicach bramki Ziemka i Konrada. Bardzo mizerna postawa Zioma w pierwszej połowie ulega zmianie pod jej koniec - wysoki pressing robi swoje, szybciej przejmowane piłki pozwalają na konstruowanie akcji - dwie z nich zakończone niecelnymi strzłami, wreszcie nadchodzi 30. minuta i trzeci z naszych ataków kończy się strzałem z 6, 7 metra, zblokowanym przez bodajże Sadzika ręką. Karny! W tym miejscu szacunek dla chłopaków z Unicorna, że przyznali się do tego przewinienia.W naszych szeregach poruszenie, ale nikt nie chce podejść do jedenastki. Dla jakichś powodów na boiskach uganiaja się jednak kapitanowie, więc wziąłem na siebie ten obowiązek :-) zmyliłem broniącego Przemka, który ruszył w swoje lewo, ale że uderzyłem po ziemi i blisko środka bramki - wybronił ten strzał stopą. Dramat dla naszej ekipy, z pewnością przełomowy punkt tego meczu.


Cóż więcej - w drugiej połowie stawiamy wwszystko na jedną kartę - wymieniamy słabiutki i bezproduktywny środek pola (Rafał & ja) na duet nieogranych (nieoziomionych) napastników, Przema i Mariusza. Akt desperacji daje wymierne rezultaty - posypują się strzały na bramkę U. ale niemal wszystkie w boczną siatkę. Mecz konczy się w praktyce po zdobyciu 2. bramy przez Jednorożce, kolejne golesą konsekwencją boiskowej postawy "cios za cios".

Obserwatorzy z Prtz Gregor & Artek nie zdecydowali się na sędziowanie tego spotkania, brakowało na boisku czarnej sprawiedliwości, ale wynik jak najbardziej zasłużony.

Fot. Hubert

poniedziałek, 8 grudnia 2008

Wyniki I Kolejki

I tak ruszyły rozgrywki naszej lokalnej Ekstraklasy. Wszystkie drużyny spisały się na medal, bo pomimo nizbyt zachęcającego wilgotnego chłodu, na miejsce zawodów dotarły pełne składy..., no może nie wszyscy punktualnie...

BROWAR : PARTYZANT 2:14 (1:10)
bramki: T.Bylica, M. Ochlust (wypożyczony z Unicornu) : A. Jadach 8, R. Dziadkiewicz 4, R. Szpyra, Grzesiek
Mecz inaugurujący rozgrywki rozpoczął się z niewielkim opóźnieniem. Problemy logistyczne Browaru sprawiły, że na spotkanie dotarło tylko trzech graczy... Na szczęscie udało się im sklecić skład, posiłkując się zawodnikami innych drużyn. Reszta Browaru dotarła na stadion ok 14.oo i zasiliła szeregi Anarchistów...
Posklejany Browar zanim zaczął przejawiać pierwsze oznaki zgrnia ,miał już dwucyfrową liczbę po stronie straconych bramek. Partyzant punktował z zimną krwią.




3go MAJA : UNICORN 0:2 (0:0)
bramki: Konrad, A. Włoch

Najbardziej zacięty mecz pierwszej kolejki. Przez długi czas pachniało niespodzianką. Uważany za faworyta rozgrywek Unicorn nie radził sobie ze sprytnie grającymi rycerzami z 3go Maja. Zabrakło trzech minut. Po stracie gola, waleczna drużyna straciła równowagę i pozwoliła sobie strzelić jeszcze jedną bramkę w ostatniej minucie spotkania. Szkoda, ale kto myśli, że mecz przeciwko 3go Maja to spacerek, niech lepiej przygotuje się na nadspodziewanie ciężką przeprawę.


ANARCHOKOMUNIŚCI : FC ZIOM 1:7 (0:3)
bramki: W.Dunajew - B. Sosna 2, M. Jastrzębski 2, P. Szumiec, R. Samek, J. Herman
Czarne koszule z ziomalską precyzją kontrolowały przebieg spotkania i choć wynik nie był zagrożony ani przez chwilę, to przy odrobinie szczęscia Anarchiści mogli by strzelić kilka goli po ładnie komponowanych akcjach. Ceikawa drużyna, tylko potworne luki w obronie.

Fot. Hubert

Jaka nagroda dla zwycięzców Ligi?


Czyli pytanie: o co gramy?






Wiadomo, że dla przyjemności, ale przyjemniej było by mieć dodatkową zachętę. Jeśli wszystkie drużyny wyrażą zainteresowanie nagrodzeniem zwycięzców rozgrywek, wówczas zrobimy jakąś symboliczną składkę i pierwszemu mistrzowi wręczymy na przykład komplety strojów piłkarskich. Co wy na to?

Sędziowanie?!


Piotrek Sz. z FC Ziom został wybrany przewodniczącym Komisji Sędziowskiej. Jego zadaniem jest teraz wybranie spośród wszystkich zawodników kilku sędziów. Komisja do każdego spotkania będzie przydzielać jedną osobę czuwającą nad przebiegiem spotkania.
Gra się zaostrza, więc przydadzą się panowie z gwizdkami.

piątek, 5 grudnia 2008

Rusza Liga!

Już w ten weekend, z zamieszaniem godnym Ekstraklasy rusza nasza liga! Niektóre drużyny jeszcze zbierają się do kupy, ale mam nadzieję, że zostaną rozegrane trzy mecze - spóźnialscy odrobią zaległości w innym terminie.

Pierwsza kolejka odbędzie się w niedzielę 7 grudnia.
Rozkład meczów i godziny podane są w prawej części ekranu.

Prosimy o punktualne przybycie na miejsce spotkania!

Serdecznie pozdrawiam
Hubert

Wiadomość z ostatniej chwili:
kolejne dwie drużyny zainteresowane są wzięciem udziału w naszych rozgrywakach! Jeśli tylko pozytywnie spełnią warunki licencyjne Liga rozrośnie się do 10 zespołów!

Regulamin Ligi

1. Liga jest dla drużyn amatorskich.
2. Liczba zawodników minimum: 6. Tzn., że drużyny umawiające się na konkretny mecz ustalają liczbę zawodników na boisku, żeby nie było sytuacji, kiedy w obu drużynach jest np po 4 rezerwowych, którzy siedzą. W takim wypadku, jeżeli boisko na to pozwala, gramy po 10, czy 9 z jedną zmianą.
3. Mecze rozgrywane są mniej więcej raz w tygodniu. Tzn. na stronie internetowej rozpisane będą wszystkie kolejki rozgrywek, natomiast drużyny umawiają się na mecze same, zgłaszając wynik i strzelców bramek na adres mailowy.
4. Gramy 2x30min.
5. Zmiany w systemie hokejowym.
6. Miejsce: boisko trawiaste. Jeśli drużyna nie posiada własnego miejsca do gry zapraszamy na nasz boisko.
7. Drużyny mogą "wypożyczać" zawodników z innych drużyn tylko, jeśli zgodzi się na to rywal.
8. Walkower może zostać "podarowany" jeżeli obie drużyny wyrażą chęć rozegrania spotkania w innym terminie
9. W razie pytań numer telefonu koordynatora: 787 379 309 - Hubert

CAłY CZAS CZEKAMY NA ZGŁOSZENIA - NAWET W TRAKCIE TRWANIA LIGI!!!
Zgłoszenia zawierające nazwę drużyny przysyłajcie na adres mailowy Podgórskiej Ekstraklasy lub na numer 787 379 309


Pozdrowienia i do zobaczenia na boisku!