niedziela, 19 listopada 2017

Listopad nam nie straszny. Podgórska gra dalej mimo chłodu

Czołem
oto kolejne wyniki z ostatnich dwóch tygodni.
Na razie perfekcyjnie idzie OKS, bardzo dobry start ma Anarcho a Spartacz - Mistrz ubiegłego sezonu na razie bez szału.
Ale jeszcze sporo meczy przed nami...


OKS - ZZK 6:2

bramki dla OKS: Filip x1, Kacper x2, Jacek x2, Komor x1
bramki dla ZZK: ???



PARTYZANT - BANDEROLA 7:7 (2:3)

bramki dla Partyzanta: Artek - 2, Piotrek B. - 2, Szymek - 1, Wojtek B. - 1, Bogna - 1
bramki dla Banderoli: Jezierski x 3, D.Bieszczad x 1, K.Maciaszka x 1, D.Woźniak x 1 (karny) ; ...

okiem Partyzanta:
Bardzo zacięty mecz i najlepsze nasze spotkanie od roku a ostatnie 15 minut to istna pogoń za wynikiem i 4 bramki w końcówce i uratowany remis.
Mecz od początku wyrównany z lekką przewagą Banderoli, która siedziała na naszej połowie - efektem czego szybko strzelona bramka ; na szczęście wyrównujemy po 5 minutach. Potem równa wymiana ciosów - my tracimy, my strzelamy (gol Szymka z rzutu rożnego!). Tuż przed przerwą dostajemy bramkę do szatni i schodzimy z lekko markotnymi minami. Jest 3:2 dla rywala.
Po zmianie stron lekka dekoncentracja z naszej strony i osłabienie - główny nasz stoper dostaje urazu paznokcia ; tracimy szybko dwa gole i widmo kolejnej porażki wisi nad nami. To co potem się dzieje to istna heroiczna walka jak za dawnych lat - rzucamy się na rywala i strzelamy dwie bramki, Banderola znów odskakuje a my znów strzelamy - co 2-3 minuty padają gole raz dla jednej a raz dla drugiej ekipy. Pięć minut przed końcem meczu jest 7:6 dla Banderoli i tu w sukurs przychodzi Bogna - zgodnie z powiedzeniem :
"Gdzie diabeł nie może tam babę pośle" daje nam bramkę w ostatniej minucie meczu i cenny remis, który dla nas jest jak zwycięstwo.
Po takim meczu to tylko zimne jasne pełne i podbudowani wracamy na bazę.
Dzięki dla Banderoli za mecz i do rewanżu!


okiem Banderoli:
Wyrównany mecz w pierwszej połowie, owocujący licznymi akcjami z naszej strony. Niestety brakuje nam skuteczności, choć po ładnych akcjach strzelamy 3 bramki. Nie mamy szczęścia i 2 bramki dla Partyzanta wpadają po naszych nieszczęśliwych rykoszetach ( w ostatnich minutach po rzucie rożnym, piłka nieszczęśliwie wpada do naszej bramki).
Do przerwy wygrywamy 3 -2, niestety taki wynik okupujemy kontuzją Tomka. W drugiej połowie wyrównany mecz i bramka za bramkę. Po faulu w polu karnym bramkarza Partyzanta i wykorzystaniu rzutu karnego odskakujemy na 2 bramki. Kilka minut przed końcem meczu prowadzimy 6 - 4 jednak Partyzant nie odpuszcza i wyprowadza składną akcję zakończoną piękną główką Artka. Mecz kończy się ostatecznie wynikiem 7-7. Gratulacje dla Partyzanta za nieustępliwość i walkę do samego końca. Nas cieszy frekwencja, choć znowu potrzeba nam więcej skuteczności, która jest naszą zmorą w tym sezonie.


SPARTACZ - ANARCHOKOMUNA 6:11

bramki dla Spartacza: ???
bramki dla Anarcho: 3xMurat, 2xZmicier, 1xChorwat, 2xJasiek, 2xRenis, 1xIlja


KLIMACIARZE - PROMIL 5:10 (3:1)

bramki dla Klimaciarzy: ???
bramki dla Promila: Radzio x3, Mario x2, Dawid x2, Bartek x2, Adrian

okiem Promila:
Chyba najcięższy mecz jaki do tej pory zagraliśmy. Przeciwnik bardzo mądrze poukładany taktycznie, długo utrzymujący się przy piłce.
W pierwszej połowie to Klimaciarze częściej szturmują bramkę Promila, czego efektem są 2 bramki strzelone w dość krótkim odstępie czasu. Promil odpowiada golem Dawida strzelonym głową i robi się kontakt. Chwilę później niefortunna interwencja obrońcy Promila chcącego wybić piłkę - kiks, piłka odbija się od słupka i powoli wtacza się do bramki przy drugim słupku. Pierwsza połowa kończy się wynikiem 3:1.
Druga połowa to dalej ataki Klimaciarzy - akcje przy bramce na 4:1 można by śmiało przenieść na boiska Ekstraklasy. Odpowiadamy bramką Maria z dystansu, a przeciwnik golem po rozegraniu wolnego - stan 5:2. W tym momencie stało się coś, czego nikt chyba nie mógł przewidzieć - Klimaciarze "stanęli" a Promilowi zaczęło wszystko wychodzić. Efektem tej metamorfozy, było 8 bramek strzelonych bez utraty żadnej.

Atmosfera meczu bardzo fajna - w całym meczu może 1 faul.
Przeciwnikom dziękujemy za mecz i życzymy powodzenia.


OKS - UNICORN 14:3

bramki dla OKS-u: Filip - 7, Kacper - 3, Przemo - 1, Mareczek - 1, Kubinho - 2
bramki dla Unicorna: ???