Partyzant Śródmieście, czyli jedna z sześciu "drużyn założycielskich" PE utrzymuje się w pierwszej lidze. Po niełatwym pierwszym meczu barażowym z KS Kazimierz (wygrana 3:2), w rewanżu poszło już znacznie lepiej i czerwono-czarni rozgromili zdemotywowanych młodych gniewnych 8:0.
Do najlepszych dołącza ekipa FC Promil, która zdeklasowała pierwszoligowe do tej pory ZZK.
Partyzant - KS Kazimierz 3:2 (0:2)
Bramki: Masa 2, Bartek - Arab, Gabor
KS Kazimierz - Partyzant 0:8 (0:1)
Bramki: Koza 4, Artek 2, El Gryko, Rom
Początek drugiego meczu nie wskazywał na to, że pójdzie tak łatwo. Chłopaki z Kazimierza zaczęli bez kompleksów i w pierwszych minutach to raczej oni mieli inicjatywę, kilkukrotnie zagrażając bramce rywali. Partyzant miał kłopoty z sensownym rozegraniem piłki i dopiero po kwadransie stworzył dwie klarowne sytuacje, zmarnowane jednak przez Kozę i Artka. Gra była dosyć chaotyczna, i z takiej też chaotycznej sytuacji pod koniec pierwszej części dobrze przez bramką odnalazł się czołowy partyzancki snajper i mocnym strzałem po długim rogu umieścił piłkę w siatce.
W drugiej połowie pozbawiony zmienników Kazimierz wyraźnie opadł z sił i na kanonadę Partyzantów nie trzeba było czekać. Najpierw znakomitą główką po zagraniu Masy popisał się Rom, a potem cztery gole z rzędu strzelił niżej podpisany, dwie po świetnych asystach Artka, jedną po pięknym podaniu El Gryko i jedną po uderzeniu z powietrza z dystansu. Ostatnie dwie bramki dołożyli jeszcze asystujący mi wcześniej gracze czerwono-czarnych i Partyzant z radością, ale i pokorą pozostaje wśród najlepszych.
Promil - ZZK 6:2 (1:1)
Bramki: Imballantus, Mylek, Yaro, Marcin, 2x Bagi - Cebi x2
ZZK - Promil 1:7
Bramki: Vashut - ???
Koza
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz