Pierwsza kolejka już za nami i przyniosła to , co najlepsze w futbolu - niesamowite akcje, piękne gole, zaskakujące momenty a wszystko to w najładniejszych okolicznościach przyrody! Wszystkie trzy mecze miały inny przebieg - inauguracyjne spotkanie to była wymiana ciosów bramka za bramkę i niesamowite tempo ; drugi mecz to trening strzelecki a ostatni mecz to zacięte szachy z finałem dla jednej ekipy.
Przeżyjmy to więc jeszcze raz.
PARTYZANT - ALLOCHTONI 13:6 (6:5)
bramki dla Partyzanta: Artek - 7, Daniel W. (2), Waldi, Wojtek, Wojtek A. (2)
bramki dla Allochtonów: Bała (2), Piotr, Prezes, Łukasz, Szymon
okiem Partyzanta:
Bardzo dobry mecz, szybkie tempo i wiele fajnych akcji ; na początku wymiana ciosów ale z czasem doświadczenie wzięło górę nad młodzieńczą energią i udało nam się odskoczyć na kilka bramek. Ekipa Allochtonów czyli Archeologów UJ okazała się bardzo miłą ekipą z szeroką ławką zawodników i zawodniczek (dwie dziewczyny w drużynie) i poprzez szybkie zmiany, podkręcali tempo spotkania stąd mecz był bardzo emocjonujący. Rywalom dziękujemy za mecz i życzymy długiej przygody z Podgórską Ekstraklasą!
PROMIL - ANARCHOKOMUNA 21:2
bramki dla Promila: Adrian x10, Mario x3, Dawid x3, Leszek x3, Marcza, Uzi.
bramki dla Anarcho: ???
okiem Promila:
Z uwagi na fakt, że Anarcho przychodzi w 6 (Promil jest w 7 osób), zgadzamy się na grę po 5 w polu i zmniejszenie odrobinę placu gry.
Jak się okazało Promil odnalazł się w tych realiach rewelacyjnie, pakując przeciwnikom 10 bramek do przerwy i nie tracąc przy tej żadnej.
Druga połowa to w dalszym ciągu festiwal strzelecki po stronie Promila, ale z uwagi na wysokie prowadzenie, dochodzi też do rozluźnienia czego efektem są 2 bramki strzelone przez Anarcho.
Chłopakom z Anarcho dziękujemy za grę, życzymy powodzenia i mamy nadzieję że dźwigną się bo ewidentnie w tym meczu było z nimi "coś nie tak".
okiem Anarcho:
No cóż, stało się. Wróciliśmy do sytuacji sprzed 3 lat, braki w kadrze, braki w komunikacji, no i brak gry oczywiście.
10 minut przed meczem dowiedziałem się że trzech graczy odpadło z meczu, tak że dziękuję bardzo rywalowi za wyrozumiałość i zgodę na grę w okrojonych składach.
Fajnie że dostaliśmy boisko na wyłączność, aczkolwiek bardzo ciężko się gra bez linii pola karnego, trzeba by się zastanowić co z tym zrobić, inaczej na 100% będzie to punktem sporów.
ZZK - BANDEROLA 3:0
bramki dla ZZK: Marcin, ..?
okiem Banderoli:
Niestety przegrywamy na inauguracje sezonu. W dzisiejszym meczu przede wszystkim brakowała nam skuteczności. Mieliśmy kilka naprawdę dobrych okazji by zdobyć gola, w tym nawet rzut karny, jednak niecelność i interwencje bramkarza rywali spowodowały że skończyliśmy mecz bez zdobyczy bramkowej, co przełożyło się w głównej mierze na brak jakichkolwiek punktów. Ogólnie spotkanie było wyrównane, w pierwszej połowie rywal stworzył tak na prawdę jedną ładną akcję którą zakończył golem, po za nią nasza obrona funkcjonowała dobrze, w środku często odbieraliśmy piłkę rywalom co umożliwiało tworzenie sytuacji. W drugiej połowie było o wiele więcej chaosu, doszły dwa błędy naszego bramkarza po których straciliśmy dwie bramki, co przy braku skuteczności z przodu, ustaliło wynik meczu. Jest nad czym pracować, mam nadzieję iż z meczu na mecz będzie grać coraz lepiej zwłaszcza w ataku, przy tym zaczniemy trafiać także z dystansu. Rywalom dziękujemy i gratulujemy. Fajnie że wreszcie jest boisko zarezerwowane i są ustalone z góry terminy grania meczów, jak pogoda dopisze jak dzisiaj to będzie super.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz