środa, 21 listopada 2018

Ostatnia kolejka 2018 roku

W ostatniej kolejce PE w kończącym się 2018 roku nie było sensacji - liderzy pewnie wygrali swe mecze a jedno spotkanie zostało przełożone (anulowane - jeśli nie zostanie rozegrane). Chłód już wyraźnie doskwierał więc tym bardziej należy docenić zaangażowanie "podgórskich ekip". Oto wyniki:

PARTYZANT - PROMIL 2:8 (1:2)

bramki dla Partyzanta: Artek, Haitham
bramki dla Promila: Leszek x4, Bagi x2, Adrian, Maciek

okiem Partyzanta:
Ten mecz miał dwie odsłony: w pierwszej połowie wyrównane spotkanie z lekką przewagą Promila ale pod kontrolą ; schodzimy na przerwą z wynikiem 1:2 i nadzieją na dobrą grę w drugiej połowie. Po wznowieniu gry, po ręce obrońcy w polu karnym, mamy szanse na wyrównanie lecz pudłujemy karnego i od tego momentu wszystko się sypie - taktyka, krycie, brak składnych akcji i do tego pełno strat. Kończymy w niesławie, niedowierzając że mecz tak dla nas się ułożył. Gdybyśmy wygrali to fotel lidera byłby dla nas, a tak spadamy na przedostatnie miejsce!

okiem Promila:
Mecz bardzo wyrównany w pierwszej połowie, która zakończyła się 2:1 dla Promila. Partyzant wtedy dość dobrze bronił całym zespołem nie pozwalając na oddanie dużej ilości strzałów.
Druga połowa to dość szybko strzelone 2 bramki Promila, które miały uspokoić grę, a wprowadziły za dużo rozluźnienia czego efektem była bramka Partyzanta na 4:2. Na szczęście szybko udało się zaprowadzić porządek w formacjach przez co dokładamy jeszcze 4 bramki.Warto wspomnieć o powrocie Bagiego, który nie grał z nami prawie 2 lata. Co prawda pierwsze kontakty z piłką nie były dość udane, ale potem się rozkręcił i zaliczył 2 trafienia :)
Partyzantom dziękujemy za mecz i życzymy powodzenia


BANDEROLA - ANARCHOKOMUNA 5:0

bramki dla Banderoli: 2x K. Śniaź, 1x D. Śmiertka, Ł. Śniaź, J. Borowski

okiem Anarcho:
Starcia z Banderolą zawsze są dla nas ciężkie i pełne emocji, ten mecz nie był wyjątkiem. Rywal jest dobrze zgrany, gra ostro, obrona na środku nie pozwala nam na oddawanie strzałów, a kontry z ich strony są skuteczne. Pierwsza połowę kończymy przegrywając 0:4, w drugiej udaje nam się bardziej kontrolować piłkę, ale wciąż bez skutku, natomiast Banderoli udaje się zrealizować jedna z kontr.
Niestety nie obyło się bez fauli, ostrych zagrań i niepotrzebnych emocji z obu stron. Ale z boiska schodzimy uściskając sobie dłonie. Dzięki za mecz i widzimy się po przerwie. 


okiem Banderoli:
W naszym wykonaniu bardzo dobry mecz. Przyszliśmy w 10-osobowym składzie, mając po jednej zmianie w każdej formacji w polu, na początku meczu wysoko presowaliśmy przeciwnika co uniemożliwiało mu swobodne wyprowadzenia piłki z ich połowy, do tego dołożyliśmy dużą wymianę pozycji wraz z ruchem bez piłki, co pozwoliło nam zarówno skutecznie kontrować rywala jak i rozgrywać atak pozycyjny, a co przełożyło się na rozrzucenie przeciwnika i zmuszenie ich do biegania, w konsekwencji przede wszystkim na strzelone przez Nas bramki, gdzie dwie strzeliliśmy bo bardzo ładnych zespołowych akcjach. Przez większość spotkania mieliśmy kontrole nad meczem, dopiero w drugiej połowie przeciwnik nas trochę przycisnął ale zarówno nasz bramkarza jak i obrońcy, a także pomocnicy stanęli w obronie na wysokości zadania. Było trochę niepotrzebnych spięć z przeciwnikiem z winą po obu stronach (jednak z naszej strony na prawdę bez żądnej złośliwości), mam nadzieję że w rewanżu już ich nie będzie, zwłaszcza tyle dyskusji które zaburzają mecz. Oczywiście przeciwnikom dziękujemy i do zobaczenia w rewanżu.

ALLOCHTONI - ZZK - brak meczu

piątek, 2 listopada 2018

II Kolejka PE pod znakiem deszczu, błota i zaciętej walki

Druga kolejka rozgrywek Podgórskiej Ekstraklasy odbyła się w trudnych warunkach pogodowych - deszcz a przede wszystkim błoto utrudniało grę i powodowało sporo kiksów i śmiesznych parad piłkarskich ; z drugiej strony drużyny nie odpuszczały i mieliśmy dużo boiskowej walki i wiele bramek.
Na czele ligi pomału wyłania się Promil, który wygrał swoje dwa spotkania ale reszta ekip jest tuż za nim więc czeka nas jeszcze sporo zaciętych spotkań.

ANARCHOKOMUNA - PARTYZANT 3:2 (1:2)

bramki dla Anarcho:1xRenis, 1xChorwat, 1xNick
bramki dla Partyzanta: Wojtek, Artek

Pierwszy mecz kolejki przyniósł wiele walki i zwrotów akcji. Partyzant prowadził po 20 minutach gry 2:0, grając bez bramkarza i w mocno okrojonym składzie przeciwko mocnej, odmłodzonej ekipie Anarchokomuny, lecz ostatecznie nie zdołał obronić wyniku i przegrał spotkanie 2:3, szczególnie w drugiej połowie opadając z sił.

okiem Anarcho:
Pogoda w niedzielę nie dopisywała, ale jednak udało nam się zebrać w dosyć licznym składzie. Na boisku błoto, w naszej drużynie sporo nowych niezgranych osób, co powoduje że pierwszą połowę, mimo mocnego nacisku z naszej strony, kończymy przegrywając 1:2. W drugiej połowie małe roszady w ustawieniach i mocna motywacja pozwoliły nam zrobić comeback na 3:2. Rywalom dziękujemy za ciekawy mecz i liczymy na równie mocne starcie w drugiej kolejce.

okiem Partyzanta:
Spotkanie było trudne choć emocji nie brakowało. Czujemy rozczarowanie bo prowadziliśmy i gdyby udało się strzelić trzecią bramkę w pierwszej połowie to pewnie obraz gry byłby inny. Było trochę ostrych fauli ze strony Anarcho ale na szczęście obyło się bez kontuzji. Do zobaczenia w rewanżu

BANDEROLA - ALLOCHTONI 10:1

bramki dla Banderoli: 3x Janek, 3x Konrad, 2x Jarek, 1x Rafał, 1x Dominik.
bramki dla Allochtonów: ???

okiem Banderoli:
Pomimo bardzo trudnych warunków atmosferycznych i słabego stanu murawy zagraliśmy bardzo dobry mecz. Przy takiej pogodzie cieszy także nasza frekwencja, bo pełny skład na ten mecz nie był w żadnej chwili zagrożony. Od samego początku graliśmy na połowie przeciwnika nie pozwalając mu na akcje pod naszą bramką. Przeciwnik w pierwszej połowie oddał jeden celny strzał, który jednak nie sprawił problemów naszemu bramkarzowi. Graliśmy kombinacyjnie co przełożyło się na dużą liczbę akcji zakończonych strzałami na bramkę przeciwnika, przy tym graliśmy piłką i wymienialiśmy się pozycjami. Pierwsza połowa skończyła się tylko trzy bramkowym wynikiem co przeciwnik zawdzięcza w po połowie swojemu bramkarzowi i naszej nieskuteczności. Jednak w drugiej połowie nasza przewaga była jeszcze większa, a skuteczność zdecydowanie lepsza, co przełożyło się na dużą ilość bramek. Niestety przy wysokim prowadzeniu spadła koncentracja i straciliśmy bramkę. Przeciwnikowi dziękujemy za mecz, fajnie że mimo takiej pogody udało im się zebrać skład i zagrać, na pewno dzięki takiej determinacji punkty w końcu przyjdą także do nich. My zaś obyśmy grali w taki sposób już do końca.

ZZK - PROMIL 3:10

bramki dla ZZK: ???
bramki dla Promila: Mario x4, Uzi, Paweł, Tomek, Adrian, Dawid ; samobój.

okiem Promila:
Na wstępie wielkie dzięki dla chłopaków z ZZK za możliwość zagrania w 6 osób.
Mecz rozgrywany w dość niesprzyjających warunkach - zimno, wieje a na boisku duża ilość błota, która zwiększała się z każdą minutą spotkania.
W tych warunkach lepiej poradził sobie Promil, który cały czas grał uważnie i zaopatrzył się w lepsze obuwie:). Przypuszczam że w innych warunkach mecz mógłby potoczyć się inaczej, ale o tym to pewnie dowiemy się w rewanżu na wiosnę (o ile pogoda dopisze ). Rywalom dziękujemy za mecz i życzymy powodzenia.