W dwóch spotkaniach 5 kolejki nie było niespodzianek - liderzy wygrali swoje mecze choć Partyzanci byli blisko pokonania ZZK, prowadząc do przerwy 4:2.
Trzeci mecz - Banderoli z Promilem został przełożony na kolejny weekend.
PARTYZANT - ZZK 7:11 (4:2)
bramki dla Partyzanta: Artek - 3, Kuba -1, kolega z doskoku - 3
bramki dla ZZK: ???
okiem Partyzanta:
Na spotkanie stawiło się nas 6-ciu, potem spóźniony dotarł jeszcze nasz stoper ; warunki były trudne - zaduch, brak przewiewu a my tylko z jedną zmianą. Zaczęliśmy ostrożnie, grając po 5-ciu w polu tak, aby mieć przynajmniej jednego zmiennika (rywale mieli 3 ale odstąpili nam jedną osobę - wielkie dzięki za postawę bo byśmy chyba na czworakach dograli mecz).
Początek świetny - odskakujemy a 3:0, potem chwila nieuwagi i jest 3:2 (bramka ZZK z pola rożnego!) . Do przerwy mamy komfort ale to co się dzieje zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy jest dla mnie niewytłumaczalne - w ciągu 3 minut tracimy 3 bramki, które praktycznie dajemy rywalom (błędne podania przy wyprowadzaniu piłki) i tak z korzystnego rezultatu robi się 4:5 dla ZZK a potem rywale odjeżdżają nam przy coraz większym zmęczeniu i pretensjach do siebie z naszej strony. Kończymy mecz z poczuciem wstydu bo taka postawa, jaką zaprezentowaliśmy w drugiej połowie woła o pomstę do nieba.
ALLOCHTONI - ANARCHOKOMUNA 3:8
bramki dla Allochtonów: ???
bramki dla Anarchokomuny: Renis x 1, Krystian x 1, Rostyslav x 3, Michael x 3
okiem Anarcho:
Po zimowej przerwie wracamy rozpoczynając rozgrywki wygraną. Mimo
pewnych problemów z uzbieraniem składu na ten mecz i bramkarzem grającym
na pozycji obrońcy udało nam się zagrać dosyć fajny mecz. Od samego
początku ustawiliśmy się wysoko, nie pozwalając przekierować grę na
naszą połowę, co zaowocowało trzema szybkimi bramkami z naszej strony.
Na przerwę poszliśmy z przewagą 5:1. W drugiej połowie dalej
dominowaliśmy na boisku, ostrzeliwując bramkę rywali z każdej strony. I
tu trzeba podkreślić dobrą dyspozycję bramkarza Allochtoni(ewidentnie
fajka w przerwie dodała +10 do skilla :)), wynik mógł być o wiele wyższy. Mecz zakończyliśmy z wynikiem 8:3.
Niestety
musieliśmy zagrać mecz skrócony, dwa razy po 20 minut, gdyż zaczęliśmy
dopiero o 12.30, a o 13 na orlika wchodziła szkółka piłkarska.
Dziękujemy Allochtoni za mecz i świetną atmosferę, no i życzymy wygranych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz