Już ostatnie mecze przed nami, część ekip wciąż nie rozegrało zaległych spotkań i ciężko będzie to odrobić ; w czołówce są trzy ekipy: Promil, Banderola i Anarchokomuna i to one raczej podzielą się osiągnięciami.
Wyniki z niedzieli:
ANARCHOKOMUNA - BANDEROLA 2:5 (1:2)
bramki dla Anarcho: Ilja x 1, Krystian x 1
bramki dla Banderoli: 2x Daniel B, 1x Konrad S, Łukasz S., Tomek H.
okiem Anarcho:
Po kilku nieudanych próbach w końcu udało nam się ustawić z Banderolą,
przeciwnikiem do meczy z którym podchodzimy zawsze bardzo ostrożnie,
gdyż słynie on z ostrego grania i szybkich kontr. Na boisko wychodzimy
przy niemiłosiernym upale i z dwoma zmianami w zapasie.
Mecz zaczyna
się bardzo spokojnie, przeciwnik broniąc się nie wychodzi wysoko,
grając na swojej połowie i czekając na okazję wyjść z kontrą. Z
kolejnymi minutami meczu cierpliwość jednak się kończy i zaczyna się
bardziej otwarte granie z częstą zmianą posiadaczy piłki i wysoko
ustawionym rywalem. Po kolejnych kilku minutach gry Ilja stojąc plecami
do bramki w polu karnym przeciwnika otrzymuje podanie z flanki, robi
ładny obrót i elegancko wsadza piłkę do bramki Banderoli ustalając wynik
na 1:0. Jednak rywal nie pozwala nam zbyt długo się cieszyć
prowadzeniem i wyrównuje wynik realizując jedną ze swoich kontr. Jeszcze
kilka minut później pozwalamy przeciwnikom strzelić z daleka i piłka
trafia idealnie w lewy górny róg bramki. Przegrywamy 1:2, ale nie
odpuszczamy, ciśniemy, strzelamy z różnych pozycji, niestety większość
strzałów to albo pudło, albo słupek, albo poprzeczka. Na przerwę idziemy
bez zmiany w wyniku.
W drugiej połowie rywal szybko zwiększa swoją
przewagę wykorzystując błąd naszego obrońcy. Po czym prowadząc 3:1
zaczyna bardziej się skupiać na obronie, co okazało się być skuteczną
strategią, ponieważ celność strzałów z naszej strony pozostała bez
zmian, nic nam nie siadało, w dodatku zmęczenie i upał zaczęły robić
swoje. Już bliżej końca drugiej połowy zaczynamy popełniać dużo błędów i
pozwalamy strzelić sobie kolejne 2 bramki, odpowiadając na to tylko
jedną. Ostateczny wynik 2:5 na korzyść Banderoli.
Niestety nie
obeszło się bez napięć pod czas tego meczu, w pierwszej połowie doszło
do przepychanek i wyzwisk, powód których jest do tej pory nie zrozumiały
dla mnie. Nick, nasz obrońca, próbując mocno wykopać piłkę z naszego
pola karnego, uderzył w piłkę w tym samym momencie co napastnik
Banderoli uderzył ją z drugiej strony, podejmując próbę strzału. Faulu
oczywiście nie było, jednak siła uderzenia była mocna i Nick złożył się z
bólu na ziemi, co z jakiegoś powodu(być może przez rozgrzane słońcem
głowy) zostało odebrane przez napastnika jako próba wymuszenia faulu.
Mimo posiadania piłki napastnik sam zatrzymał grę i zaczęła się
przepychanka, emocje której jednak udało się jakoś zgasić. Wygląda na to
że ta akcja rozładowała emocje po obu stronach i mecz dokończyliśmy
prawie bez fauli i spin.
Rywalom dziękujemy za mecz i do zobaczenia już w przyszłym sezonie!
okiem Banderoli:
Wygrywamy bardzo trudny mecz, z przeciwnikiem który dobrze gra w piłkę,
przyszedł licznie na mecz i nie odstawiał nogi, przy tym w 28
stopniowym upale na odsłoniętym boisku. Dzisiejsze zwycięstwo jest
zasługą całego zespołu, stawiliśmy się w 9, każdy z nas zostawił wiele
sił na boisku i dał drużynie ile wątroba pozwalała. Bardzo dobrze
ustawialiśmy się w obronie, gęsto kryjąc
na swojej połowie oraz przy naszej piłce szeroko wychodząc na pozycje
tak aby było zawsze z kim zagrać piłką, dodatkowo świetnie spisywał się
bramkarz który zarówno super bronił na linii i przedpolu
to jeszcze pomagała w rozegraniu piłki. Dzięki takiej postawie całego
naszego zespołu, mimo że przeciwnik nas czasem mocno naciskał, to
wykorzystaliśmy pięć klarownych kontr, a mieliśmy jeszcze co
najmniej tyle samo do wykorzystania, a straciliśmy jedynie dwie bramki,
co pozwoliło nam finalnie wygrać mecz. Przeciwnikom dziękujemy i
gratulujemy rozegrania na prawdę bardzo dobrego meczu.
ALLOCHTONI- ZZK (zaległy mecz z III kolejki) 2:10
bramki dla Allochtonów: ???
bramki dla ZZK: ???
PROMIL - PARTYZANT (brak meczu)
dwukrotnie przekładany mecz, raz jedna a raz druga ekipa nie miała składu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz