wtorek, 7 lipca 2009

AnarchoKom w drodze do play-off?

...tak to wygląda. Po zwycięstwie nad sąsiadem w tabeli, Anarcho zamieniają się miejscami z ZZK. W stosunku do reszty ekip mają mniej zagranych spotkań a mimo to całkiem niezłą lokatę, mogą więc dołączyć niebawem do wielkiej trójki grupy B, kompletując w ten sposób zestaw 4 plejofowiczów.

AnarchoKomuniści - Z Zimną Krwią 6:4
bramki: ??? - Vashut, Kajman, Balu 2

Mecz z Anarchokomunistami to było spotkanie o sześć punktów, więc świadomi stawki zaprezentowaliśmy się w licznym (jak nigdy?) składzie. Do pierwszego gwizdka byliśmy pozytywnie nastawieni do meczu - przed spotkaniem rozegraliśmy sparing ze zbieraniną okolicznych chłopaków, którzy grali całkiem nieźle. Odniesione zwycięstwo 1-0 miało być dobrym prognostykiem przed właściwym meczem. Po nas taki sam sparing ze zbieraniną rozegrali rywale i też wygrali 1-0. Zgodziliśmy się, żeby dokoptowali do swojego składu jednego gościa ze zbieraniny (wybrali oczywiście najlepszego) i na to, żeby mecz trwał 2x15 min. My wobec braku bramkarza (który zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach) zmuszeni byliśmy sięgnąć po gościa w koszulce bramkarza, który miał dla nas bronić, niestety okazało się to fatalnym błędem, ale o tym za chwilę.

Mecz zaczął się od dość wyrównanej gry, na bramkę rywali sunęły akcje za akcją. Anarchiści jednak świetnie się ustawiali na boisku wykazując iście "końskie zdrowie", zawsze ktoś zostawał u nich z tyłu i najmniejsza niedokładność przy wyprowadzaniu kontry kończyła się groźną re-kontrą z ich strony. Pierwszy gol strzelił wypożyczony zawodnik w drużynie rywali. Kozłujący strzał z daleka mogli spokojnie wybić nasi obrońcy, wszyscy jednak odsłoniliśmy pole bramkarzowi tak, aby miał dość czasu na złapanie piłki. Niestety zachował się fatalnie i rzucił się do niej dopiero jak wpadła do siatki. Było 0-1, pierwsza, najważniejsza bramka w meczu wyrównanych drużyn padła dla rywali. Zareagowaliśmy źle na te bramkę, chaotyczne zmiany, złe ustawienie i za moment strzał między nogami bramkarza i jest 0-2. To nasz najgorszy moment w meczu, nic nie wychodzi, w 10 min. po świetnej akcji Anarchistów i podaniu w uliczkę nowy nabytek rywali strzela na 0-3 i robi się dramatycznie. W końcówce I połowy zmniejszamy rozmiary porażki po błędzie bramkarza rywali.

W przerwie planujemy zagrać agresywniej, bliżej przeciwników, mamy sytuacje ale jesteśmy nieskuteczni, ponadto trzeba przyznać, że rywale bronią się całą drużyną stojąc czasem na polu bramkowym. Grało się więc bardzo ciężko, ale mamy przewagę i po jednej z akcji Kajman strzela w okienko. Mamy kontakt! Za chwilę rywale wybijają piłkę z linii bramkowej idzie kontra i dostajemy gola na 2-4. Kilka sekund później rozgrywa się jednak dramat - tracimy bramkę po kiksie naszego bramkarza, który robi "Boruca" z meczu w Belfaście. Zostało jednak kilka minut, znów siadamy na rywali. Po dwóch identycznych akcjach ze skrzydła dwa razy celnie uderza Balu. Jeszcze dwie minuty do końca, znów walczymy, stawiamy wszystko na jedną kartę. Niestety nic nie chce wpaść. Mamy jeszcze ostatnią akcję meczu, ale niestety nasza strata przy linii bocznej i dwóch anarchistów wybiega na przeciw bramkarza. Gol na 4-6 i koniec meczu. W tym spotkaniu zawiodły przygotowanie taktyczne (złe zmiany, czasem na boisku było trzech napastników) i fizyczne. Dał znać o sobie również brak normalnego bramkarza. Mecz o rundę play-off dla Anarchistów. Gratulujemy.

6 rimbaud (ZZK)

Ciekawostka: było to spotkanie pierwszej z trzecią drużyną (jeżeli chodzi o liczbę liter w nazwie):

1. AnarchoKomuniści 16
2. FCNaMiasteczku 14
3. ZZimnąKrwią 11
3. NaprzódTyły 11

8 komentarzy:

Hubert pisze...

Dlaczego graliście 2x15min?

mobydick pisze...

a jak nie będziecie robić na meczach fotek, to Was będziemy z Hubertem raczyć taką naszą radosną twórczością
Koza

Podróżny pisze...

ponoć anarchiści mieli smiene, ale nie mieli nikogo na ławce kto zrobiłby zdjęcie

Sąsiad pisze...

Witam!
Chciałbym napisać kilka słów w ramach sprostowania artykułu.
Po pierwsze, chłopaki(ZZK),zamieściliście jakiś sierp i młot.Co to ma znaczyć?Jakiś symbol totalitarnego państwa(czytaj: Związku Radzieckiego), z którym anarchiści nie maja nic wspólnego.Oprócz tego wyjątku, iż kilka osób z drużyny urodziło się w tym państwie.
Anarchizm nie równa się komunizm, a tym bardziej komuna(czytaj:PRL).Zatem bardzo byśmy prosili nie utożsamiać nas z czerwoną ideologią!!!Jeżei ktoś się nie zna na nurtach społeczno-politycznych, to chętnie pogadamy na ten temat przy najbliższej okazji.
Mamy swoje logo, tak że spokojnie możecie umieszczać go, a nie sierp i młot.Najwyżej czarną lub czarno-czerwoną flagę.
http://www.fa.most.org.pl/
http://cia.bzzz.net/
http://pl.wikipedia.org/wiki/Anarchizm
Jeżeli chodzi o opis gry, to jest bardzo fajny.
Teraz odpowiadam na pytania, zawarte w komentarzach.
2x15min dlatego, że mecz rozpoczął się z opóznieniem, gdyż boisko było zajęte. Niektórzy zawodnicy od nas musieli o 12.00 być już w pracy. Po ustaleniu z ZZK zdecydowaliśmy sie na grę 2x15.Wszystkim to odpowiadało i nie była to samowolka, lecz fakt wynukający z okoliczności od nas niezależących.Mam nadzieję, że nie zostaniemy za to zdyskwalifikowani z ligi.
Co do zdjęć, przyznajemy, że macie rację. Obowiązujemy się udokumentować przyszłe mecze z naszym udziałem .
Pozdrawiam.

W imieniu Anarchokomuny,
nefer

Hubert pisze...

Zdjęcia pochodzą od redakcji. Za niewłaściwe przepraszamy. Już usunąłem.

Natomiast w kwestii czasu gry wszystko jest ok bo obie drużyny na to przystały. Nie można jedynie grać dłużej niż ustalone 2x30min. Więc żadnych dyskwalifikacji czy walkowerów oczywiście nie będzie.
Fajnie, że udało wam się wreszcie rozegrać to zaległe spotkanie.
Pozdrawiam

Hubert

Sąsiad pisze...

Też się cieszymy.
Dzięki za usunięcie zdjęcia.
Pozdrawiamy.

mobydick pisze...

Haha! Prowokacja się udała, znaczy się :-). Liczyłem że się ktoś od Was odezwie po tym sierpie. Bo jak pisałem wcześniej z prośbą o dokumentowanie meczów, to nikt się nie przejął specjalnie.
Sierpa i młota nienawidzę i uważam, że jako symbol totalitarnego państwa możnaby go zdelegalizować, podobnie jak swastykę. Ale póki co ma się dobrze i w popkulturze funkcjonuje nie jako symbol ponurej dyktatury, ale jako symbol komunizmu po prostu. A Wy nazywacie się przecież nie anarchistami, tylko anarchokomunistami. Wiadomo, że anarchizm i komunizm to nie to samo. Ale od określenia komunizm (a taka jest w nazwie Waszej ekipy) do sierpa i młota niestety niedaleko i na to nic nie poradzimy. Stąd mój prowokacyjny sierp i młot przy relacji z Waszego meczu.
Fajnie, że się ktoś od Was poza Mistem uaktywnił na forum. Będziemy pamiętać o obietnicy fotek z kolejnych meczów :-). A my obiecujemy, że sierpów i młotów więcej nie będzie.

pozdrówki

Koza

repek pisze...

Robię wszystko, by wrócić do gry. Walczcie panowie. Z zimną krwią do końca.

Wssz borykający się z kontuzjami bramkarz - repek