Bramki: Artek x5, Lewis, Adrian
"Po miesięcznej przerwie od grania ligowego w końcu udało się nam zagrać mecz i to w jakim stylu! Tak grającej drużyny fani Partyzanta dawno nie widzieli - konsekwentni w obronie, szybcy i skuteczni w ataku ; każdy z zawodników dziś zagrał na "piątkę" co ewidentnie przełożyło się na wynik meczu. Rozpoczęliśmy spokojnie ale z pressingiem - zaraz pojawiły się sytuacje podbramkowe. Wynik otworzył Artek po dograniu Dawida, który odważnie wszedł w pole karne między obrońców i dograł do niepilnowanego snajpera partyzantów. Po chwili było 2:0, ponownie Artek po świetnym dograniu w "uliczkę" od Adriana ; płaski strzał z półobrotu tuż przy słupku zaskoczył bramkarza RKS-u. Sytuacje mnożyły się dalej - kilka razy groźnie z rogu wrzucał Bartek a Dawid minimalnie spudłował. Gry rywal atakował to szybko podwajaliśmy krycie - cała linia defensywna plus Bartek dzielnie wybijali rywali z rytmu by potem dograć piłkę do Adriana lub Artka, którzy czyhali na szybką kontrę. W pierwszej połowie rywal oddał dwa groźne strzały i przeprowadził jedną składną akcję , gdzie rozklepał naszą obronę i wcisnął piłkę do siatki. Na szczęście nie straciliśmy morale - Lewis po solowym rajdzie lewą stroną i mocnym strzale z ostrego kąta podwyższył wynik na 3:1 ; piłką przeleciała pod pachą bramkarza zaskakując nie tylko rywala ale i ..samego strzelca. Tuż przed przerwą szybka kontra Adriana lewą stroną i dogranie do wbiegającego Daniela i Artka dała nam czwartą bramkę - piłka minęła bramkarza rywali oraz wbiegającego Daniela i trafiła wprost pod nogi Artka, który z łatwością wpakował ją do bramki, kompletując meczowego hat-tricka. Mieliśmy jeszcze sytuacje - np. świetne dwójkowe rozegranie piłki miedzy Adrianem i Artkiem - ten ostatni minimalnie uderzył za silno i piłka przeleciała nad poprzeczką. Przed przerwą wynik podwyższył . Do przerwy schodziliśmy z prowadzeniem 4:1 i byliśmy pewni dziś swej mocy. Po zmianie stron rywal przycisnął ale mądrze rozgrywaliśmy pikę - tu świetnie spisywała się Bogusława, która to świeżo zasiliła szeregi Partyzanta a już tak dobrze zaprezentowała się w dzisiejszym meczu. Jej rozgrywanie wprowadzało dużo spokoju i mogliśmy się dłużej utrzymać przy piłce. Mimo że RKS strzelił wkrótce drugą bramkę (nieupilnowany gracz rywala ładnie uderzył z główki pod poprzeczkę) to kontrolowaliśmy mecz i nawet na chwilę nie straciliśmy zapału do gry. Solowy rajd Adriana skrzydłem dał nam piątą bramkę (ładny techniczny lob nad bramkarzem) i spokój do końca meczu. Ostatnie 10 minut to nasze nieustanne kontry - Artek dwa razy trafia w słupek ale w końcu też dwa razy do siatki ; Daniel, Adrian i Bartek mają swoje okazje ale wynik zatrzymuje się na 7:3 dla nas i wkrótce mecz się kończy. Był to zdecydowanie nasz najlepszy mecz tej jesieni i liczymy że w kolejnych również zaprezentujemy się wzorowo."
Z serwisu internetowego Partyzanta
Pozostałe spotkania:
KLIMACIARZE - SZARAŃCZA 6:0 (wo)
KS AUGUSTYN - ZIOM (przełożony)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz