poniedziałek, 25 maja 2015

Blisko olimpijskiego spokoju


OLIMP - SZARAŃCZA 10:4
Bramki: Paweł 6x, Marczena, Rzepa, Adrian, Przybyt - Paweł N. x2, Janek, Tomek Gruzin


Z dwójki prowadzących w ekstraklasie tylko Olimp zwyciężył w ostatni weekend i dzięki temu może spoglądać na Klimaciarzy ze szczytu z przewagą sześciu punktów. A do końca rozgrywek jeszcze tylko trzy mecze.

Spartacz i Anarcho grają zawsze


ANARCHOKOMUNA - SPARTACZ 1:6
Bramki: Andrzej - Filip x2, Kuba x2, Gumok x2.

"Mecze wyborcze zdecydowanie nam nie służą. Przebieg gry: jedenastu czerwonych nie było w stanie zabiegać sześciu zielonych."

Jasiex (Anarchokomuna)


"Też byłem zaskoczony że daliśmy radę kondycyjnie grając bez żadnej zmiany. Początek nie był po naszej myśli bo przegrywaliśmy 0-1 po kilku minutach, ale na szczęście zaczęliśmy kontrolować przebieg gry i odwróciliśmy losy meczu. Dzięki za mecz w atmosferze fair play."

kowl (Spartacz) 

Znów mecz Promila z butami w tle


PROMIL - AUGUSTYN 3:7
Bramki: ??? - Musiałek x3, Przydacz x2 (w butach Musiałka), Kuryło, Dziektarz


"Z Promilami rozpoczynamy w silnym składzie, z Marcinem i Tomkiem, którzy wrócili po dłuższej nieobecności. Od początku osiągnęliśmy przewagę, którą udokumentowaliśmy 2 trafieniami. Niestety, jeszcze przed przerwą po dwóch błędach nadzialiśmy się na kontrę przeciwka i na przerwę schodziliśmy z remisowym wynikiem. Po krótkim odpoczynku ponownie byliśmy drużyną, która prowadzi grę. Skonstruowaliśmy kilka składnych akcji, udało nam się strzelić 5 bramek, choć przy odrobinie szczęścia i gorszej postawie bramkarza przeciwników mogło ich być zdecydowanie więcej (m.in. dwa razy obiliśmy słupek i dwa razy poprzeczkę). Promil ograniczał się do gry z kontry, ale kilkukrotnie udało im się zagrozić naszej bramce - straciliśmy tylko jednego gola dzięki dobrej postawie Michała. Sumarycznie dość dobry mecz w naszym wykonaniu, na boisku sporo męskiej, twardej gry. Dziękujemy Promilowi za grę fair play i życzymy powodzenia w dalszej walce."

Vasilij19 (Augustyn)
 

Zwycięstwo w przewadze i przerwana passa Klimaciarzy


3-GO MAJA - KLIMACIARZE 7:3
Bramki: Mariusz K 2x, Maksymilian M 2x, Mariusz O, Paweł O, Łukasz S - ???



Wicelider nie zebrał składu na ten mecz, stąd Majowcy grali z przewagą jednego zawodnika i seria dziewięciu wygranych meczy przez Klimaciarzy została przerwana. Ten wynik może dość utrudnić doścignięcie przez nich prowadzącego Olimpu. Krótki komentarz Pawła z 3-go Maja odnośnie meczu:

"Sensacja! Wygrywamy mecz z wg mnie najlepszą drużyną w tym sezonie w Podgórskiej..... :) Aha, Klimaciarzom brakowało zawodnika do skompletowania 7, ale i tak zagrali bardzo dobrze..."





II liga walkowerami stoi


XV kolejka: 


OKS - PŁASZÓW 0:6 (wo)

"Kolejny walkower w meczu OKS, tym razem dla rywala. Oddajemy mecz walkowerem, bo nie mamy składu na ustaloną godzinę."

Jonaff (OKS)

PARTYZANT - PODLOTKI 6:0 (wo)

"Wygląda na to że, kończy się przygoda Podlotków z Podgórską E-klasą. Próbowałem wszystkiego- przewinęło się ponad 50 osób w wieku od 18-45 lat. Jak ktoś by mi 10 lat temu powiedział że nie zbiorę 7 osób na mecz o punkty na fajnym boisku w weekend, to bym kur..a nie uwierzył. W przeciągu kilku dni poinformuję O`Shea co dalej- aczkolwiek jeszcze jeden walkower i tak nas wyklucza. Przepraszam Przeciwników i Organizatorów za to gówniarstwo i dziadostwo którego jesteście świadkami."

Max (Podlotki)

 

czwartek, 21 maja 2015

Czarny adidas daje zwycięstwo


BANDEROLA - PROMIL 3:6
Bramki: ??? - 3x Savio (wszystkie lewą nogą, czarnym Adidasem), Maju, Bagi, Wojtek.


"Mecz zaczynamy z 15 minutowym opóźnieniem, spowodowanym późniejszym zakończeniem wcześniejszych meczów. Początek meczu to wzajemne badanie rywala. Z minuty na minutę mecz się rozkręcał, co zaczęło skutkować w pierwsze okazje bramkowe. Pierwszą okazję wykorzystał przeciwnik - przeciwnik zaatakował swoją lewą stroną, dograł do napastnika stojącego na środku, który pomimo asysty stopera, zdołał się odwrócić i oddać celny a zarazem skuteczny strzał na bramkę. Po utracie bramki, Promil rusza do ataku, co skutkuje kilkoma okazjami podbramkowymi, które niestety nie kończą się zamierzonym skutkiem. Przeciwnik także nie pozostaje dłużny i odgryza się kilkoma strzałami, jednak na wysokości zadania stają obrońcy i bramkarz. W końcówce pierwszej połowy następuje wyrównanie - stoper Banderoli chciał wybić piłkę zagraną z prawej strony, ale się "machnął" i piłka dotarła do stojącego na wprost bramkarza Maja, który nie miał problemów z pokonaniem bramkarza. Pierwsza część gry zakończyła się wynikiem 1-1. Druga część meczu zaczyna się od bramki Banderoli na 2-1 - piłkę pomiędzy nogami przepuszcza Łukasz, bramkarz broni pierwszy strzał, ale przy dobitce jest bezradny. Po objęciu prowadzenia Banderola stara się uspokoić tempo gry i nastawia się na grę z kontry. Promil przez chwilę jest bezradny, bo przeciwnik mądrze gra piłką, ale wyrównująca bramka Savia powoduje, że w zespół wstępują nowe siły. Promil idzie za ciosem i strzela 3 bramki z rzędu doprowadzając do stanu 2-5. W tym momencie następuje standardowe "rozluźnienie" w szeregach Promila, co powoduje duży chaos w obronie i bramka na 3-5. Na szczęście udaje się wyprowadzić ostatnią skuteczną kontrę którą na bramkę na 3-6 zamienia Wojtek. Należy dodać, że przeciwnik przybył licznie (4 chłopaków na zmianę) natomiast Promil grał z jedną zmianą, a po kontuzji Uziego na początku drugiej połowy - już bez zmian. W moim odczuciu mecz bez większych złośliwości i kontrowersji (mniejszych też nie zarejestrowałem ;) . Przeciwnikom życzymy powodzenia w następnych meczach."

Turu (Promil)
 

Nikt tego nie widział, ale Anarcho wciąż zaskakuje


PODLOTKI - ANARCHOKOMUNA 3:7
Bramki: Striker x2, Koksu -  Daniel x2, Zmicier x2, Renis x2, Ilya.




"Podobno trzeba się cieszyć małymi rzeczami, więc o naszym meczu napiszę tak: cieszę się że pobiegałem i cieszę się że nie odniosłem kontuzji."

Max (Podlotki)

 "Opisu niet, bo po pierwszej bramce i zobaczeniu naszego kapitana skaczącego przez ogrodzenie, udałem się na okolicznościowy turniej."

Jasiex (Anarchokomuna)
 

Wyrównane mecze w I Lidze


UNICORN - 3-GO MAJA 3:4
Bramki: Przemek 2x, Kuba - Rafał C 2x, Mariusz O, Mariusz K

"Kolejny wyrównany mecz, z horrorem w doliczonym czasie gry /ok 7 minut/. Sorry za zderzenie w którym ucierpiał zawodnik Unicorna, oby kontuzja nie była poważna."

Paweł (3-go Maja)


SZARAŃCZA - ZIOM 4:4
Bramki: Paweł N. x2 Janek x2 - ???

środa, 20 maja 2015

ZZK nieco odstaje z Wielkiej Trójki


Po czternastej kolejce pierwszej ligi - Olimp 36, Klimaciarze 33, ZZK 29. Wszystkie trzy ekipy odskoczyły reszcie stawki i to między nimi rozegra się walka o mistrzostwo, ale tak naprawdę to tylko pierwsza dwójka może pochwalić się imponującą serią zwycięstw: było to dziewiąte zwycięstwo Klimaciarzy i szóste Olimpu. Warto dodać, że ci ostatnio przegrali ostatnio tylko z Klimaciarzami. Za trzy kolejki bezpośredni mecz między prowadzącymi.

KLIMACIARZE - ZZK 14:3
Bramki: Dawid x4, Kuba x3, El. Pajaro x3, Krzychu, Zombio, Marek, Munde - 2x Slava, Mati


"Od pierwszego gwizdka wyszliśmy skoncentrowani na mecz i starliśmy się przejąć inicjatywę, aby nie dopuścić do powtórki z zeszłej rundy, gdzie przeważaliśmy przez większość spotkania, a punkty zgarnął przeciwnik. Mecz rozpoczął się od szybko strzelonej bramki co pozwoliło nam na uspokojenie gry i konstruowaniu kolejnych bramkowych sytuacji, które kończyły się podwyższeniem prowadzenia. Pierwsza połowa po kilku składnych i szybkich akcjach kończy się wynikiem 5:1. Druga część spotkania to próby odrobienia strat przez drużynę ZZK, jednak to my po kilku kontrach podwyższamy prowadzenie i kontrolujemy wynik już do końca spotkania. Dzięki chłopakom z ZZK za mecz i powodzenia w następnych kolejkach!!"

Mateo (Klimaciarze) 


AUGUSTYN - OLIMP 3:5
Bramki: Musiałek 2x, Sosnowski. - 2x Kaczy,3x Adrian


Błędy w obronie Augustyna i szybkie prowadzenie Olimpu ustawiło mecz. Augustyn próbował, nie wykorzystał kilku okazji, ale zdobył się tylko na zmniejszanie dystansu do zwycięzcy.

sobota, 16 maja 2015

Infamous kończy sezon w PE




Chłopakom z Infamous posypał się skład. Kapitan i jego zastępca złapali ciężkie kontuzje (nie w meczach PE), 2 kolejnych wyjechało do pracy za granicę i tym samym wiosenne zasoby kadrowe mieli na styk. W związku z tym, nie dokończą sezonu ligowego. W rundzie zagrali 2 mecze i oddali 2 walkowery. 4/9 spotkań, implikuje anulowanie wyników z kolejek 10-13.

czwartek, 14 maja 2015

Zażarta walka o utrzymanie


PROMIL - ZIOM 11:4 (3:3)
Bramki: Rembi x4, Robert x3, Spas x2, Filip - ???

"Mecz z gatunku "wróciliśmy z dalekiej podróży". W pierwszych 10 minutach gramy beztrosko, przeciwnicy naciskają i tracimy 3 bramki. Ziomy mogły w tym momencie zrobić wszystko: atakować z kontry, szanować piłkę, zawęzić grę w środku pola itd. Jedyne czego powinni uniknąć (a tego nie zrobili), to zwalnianie tempa gry. Te spóźnione starty do piłki, narastająca pasywność i brak asekuracji partnerów z zespołu przekłada się na to, że od mniej więcej tamtego momentu strzelamy bramkę średnio co 5 minut. Przeciwnicy odpowiadają tylko jedna pod koniec meczu. Gdyby obie strony wykorzystały zmarnowane setki, to można by do trafień dodać 3-4 oczka. Jeszcze ciekawostka - w niedziele na 9 zawodników Promila, 7 to nominalni obrońcy + 2 pomocników (z czego jeden stał między słupkami). Jest jakąś ironią losu, że bramki ładują u nas głównie zawodnicy predysponowani do gry w defensywie. Dzięki dla Ziomów za przyjemny mecz i powodzenia w następnych spotkaniach."

O'Shea (Promil)


UNICORN - AUGUSTYN 4:7
Bramki: Przemek 3x, Konrad - Sosnowski 3x, Dziektarz 2x, Musiałek, Jastrzębski.


"Festiwal błędów z obu stron i radosny futbol, niby prowadziliśmy od początku, ale Unicorn nie pozwolił nam na ucieczkę na jakąś bezpieczną odległość, było 3:1, 4:2, 7:3 i skończyło się na 7:4. Dla nas plus za wiele widowiskowych akcji, po których padały bramki, momentami trochę za szybko rozgrywaliśmy piłkę, zamiast spokojnie wyczekiwać przeciwnika, a Unicorn skutecznie wtedy nas atakował, raz po raz nękając Michała na bramce. Mieliśmy również nieco szczęścia, bo przeciwnicy obijali nasze słupki i poprzeczkę kilkukrotnie. I trochę pecha, bo paru sytuacji również nie wykorzystaliśmy. Jeszcze raz sorry za niepotrzebną pyskówkę w samej końcówce - nie powinna mieć miejsca. Dzięki za mecz i powodzenia dalej."

al_Kalim (Augustyn)
 

Majowe wakacje




Drugo- i pierwszoligowe walkowery:

Infamus - Spartacz 0:6 (wo)

RKS - OKS 0:6 (wo)

Banderola - Olimp 0:6 (wo)


Prawie jak jesienią


ANARCHOKOMUNA - PARTYZANT 2:11 (1:6)
Bramki: Ilya, Renis - Artek 5x, Alek, Daniel 2x, Tomek Sawa, Kuba, samobój.


"Do przerwy było 6:1 dla Partyzanta i na drugą połowę wyszliśmy pewni wygranej, choć skoncentrowani. Rywal atakował śmielej ale nic nie chciało mu wejść, my zaś konsekwentnie graliśmy szybkie kontry - dwie z nich po akcjach dwójkowych: Artek - Alek i Kuba - Artek skończyły się pięknymi bramkami. Ostatecznie rezultat zatrzymał się na wyniku 11:2 dla nas ; te dwie stracone bramki to było chwilowe rozluźnienie ale na nic więcej nie pozwoliliśmy. Z naszej strony rezultat mógł być większy (2 poprzeczki Artka) ale wynik jest dla nas bardzo zadowalający. Na 4 kolejki przed końcem sezonu wciąż jesteśmy w grze o podium. Mimo wczesnej pory i siąpiącego deszczu, zebraliśmy skład na dzisiejszy mecz z Anarchokomuną ; nastroje w drużynie były  bojowe i liczyliśmy na fajny mecz i 3 punkty dla nas. Podeszliśmy poważnie do dzisiejszego rywala, wiedząc, iż wygrał dwa ostatnie mecze ligowe i jest na fali a nasz zespół na odwrót - ma ostatnio problemy z wygrywaniem. Ustawiliśmy taktykę na defensywę i szybkie kontry do naszych sprinterów w napadzie i był to strzał w dziesiątkę, bo jak się okazało wkrótce, rywal zostawiał nam dużo swobody i w kontrach nie był w stanie nas upilnować. Po 20 minutach meczu było 5:0 dla nas i mecz pod pełną kontrolą. Wynik otworzył Artek po dokładnym podaniu Dawida przez całe boisko ; uderzył z półwoleja i bramkarz puścił piłkę obok nóg - trzeba zaznaczyć iż dzisiejszy występ nie należał do udanych dla bramkarza Anarcho bo kilka strzałów mógł wybronić, może śliska murawa i brak koncentracji zrobiły swoje. Nie należy oczywiście odejmować zasług naszym strzelcom bo ci spisywali się znakomicie - Artek i Alek rozegrali świetne spotkanie, Również Daniel,Tomek i Kuba włączali się ze skrzydeł do akcji co dało każdemu bramkę. Rozgrywaniem piłek rządził niezłomny Profesor Bartosz a Dawid i Bogdan dzielnie pilnowali obrony."

Z serwisu internetowego Partyzanta
 

"Po cztery"


ZZK - 3-GO MAJA 4:4
Bramki: Łobo 2x, Slava, Mati2 - Mariusz O 2x, Mariusz K 2x.


"Ten powinniśmy wygrać. Mieliśmy dwóch zawodników na ławce, młodszą ekipę i de facto graliśmy z przewagą jednego gracza w polu (Peja był raczej statystą, momentami zajmował się obstawianiem stopera). Znów traciliśmy głupie bramki. Graliśmy wolno i nie skutecznie. Czasem wręcz nieporadnie. Męczyliśmy się strasznie. Mieliśmy problem z zatrzymaniem najgroźniejszego gracza rywali, mimo że czasem było przy nim trzech naszych. Na osłodę pozostaje satysfakcja z pięknych bramek, które ustrzeliliśmy (dwa strzały z dystansu - Łobo i Mati2, główka po rożnym - Łobo i strzał z woleja po sklejeniu na klatę - Slava.) oraz walka do końca (bramka na remis w ostatniej minucie). Smutno mi, Boże."

Z serwisu internetowego ZZK


"Kiedy zobaczyłem jakim okrojonym składem przyszliśmy na ten mecz, remis brałem w ciemno.. Dużo sytuacji bramkowych z obu stron, a wynik sprawiedliwy."

Paweł (3-go Maja)

Ósme z rzędu zwycięstwo Klimaciarzy


SZARAŃCZA - KLIMACIARZE 4:11
Bramki: Paweł N, Janek, Szymon 2x - Kuba 4x, Dawid 4x, Manolo, Zombio, Krzycho.

 
"Mecz zaczynamy w sześcioosobowych składach czekając na przybycie naszego zawodnika. Początek meczu nie należał do najlepszych w naszym wykonaniu, za dużo kombinowania w ustawieniu i szybko przegrywamy 3:0. Dopiero taki impuls sprawił że się obudziliśmy, zaczęliśmy grać dokładniej, szybciej wymieniać podania, stwarzać więcej sytuacji bramkowych, co w końcu dało nam bramki. Pierwsza połowa kończy się remisem 4:4. Na drugą połowę wychodzimy już skoncentrowani i przez większość połowy kontrolujemy sytuację, dokładając kolejne bramki. Dzięki chłopakom z szary za mecz i przede wszystkim, że zgodzili się zagrać po sześciu do czasu przybycia naszego zawodnika."

Krzysiek (Klimaciarze)

 

niedziela, 10 maja 2015

RKS bliżej Spartacza


SPARTACZ - RKS 2:4
Bramki: Filip 2x - Kosowski, Krupa, Lepiarz, Zborowski.

Mecz na szczycie, lider z wiceliderem i tym razem jednak udało się zatrzymać Spartacza. RKS traci do lidera 3 punkty, ale ma jeden zaległy mecz, a więc walka o bezpośredni awans do Ekstraklasy pozostaje otwarta.