czwartek, 14 maja 2015

Zażarta walka o utrzymanie


PROMIL - ZIOM 11:4 (3:3)
Bramki: Rembi x4, Robert x3, Spas x2, Filip - ???

"Mecz z gatunku "wróciliśmy z dalekiej podróży". W pierwszych 10 minutach gramy beztrosko, przeciwnicy naciskają i tracimy 3 bramki. Ziomy mogły w tym momencie zrobić wszystko: atakować z kontry, szanować piłkę, zawęzić grę w środku pola itd. Jedyne czego powinni uniknąć (a tego nie zrobili), to zwalnianie tempa gry. Te spóźnione starty do piłki, narastająca pasywność i brak asekuracji partnerów z zespołu przekłada się na to, że od mniej więcej tamtego momentu strzelamy bramkę średnio co 5 minut. Przeciwnicy odpowiadają tylko jedna pod koniec meczu. Gdyby obie strony wykorzystały zmarnowane setki, to można by do trafień dodać 3-4 oczka. Jeszcze ciekawostka - w niedziele na 9 zawodników Promila, 7 to nominalni obrońcy + 2 pomocników (z czego jeden stał między słupkami). Jest jakąś ironią losu, że bramki ładują u nas głównie zawodnicy predysponowani do gry w defensywie. Dzięki dla Ziomów za przyjemny mecz i powodzenia w następnych spotkaniach."

O'Shea (Promil)


UNICORN - AUGUSTYN 4:7
Bramki: Przemek 3x, Konrad - Sosnowski 3x, Dziektarz 2x, Musiałek, Jastrzębski.


"Festiwal błędów z obu stron i radosny futbol, niby prowadziliśmy od początku, ale Unicorn nie pozwolił nam na ucieczkę na jakąś bezpieczną odległość, było 3:1, 4:2, 7:3 i skończyło się na 7:4. Dla nas plus za wiele widowiskowych akcji, po których padały bramki, momentami trochę za szybko rozgrywaliśmy piłkę, zamiast spokojnie wyczekiwać przeciwnika, a Unicorn skutecznie wtedy nas atakował, raz po raz nękając Michała na bramce. Mieliśmy również nieco szczęścia, bo przeciwnicy obijali nasze słupki i poprzeczkę kilkukrotnie. I trochę pecha, bo paru sytuacji również nie wykorzystaliśmy. Jeszcze raz sorry za niepotrzebną pyskówkę w samej końcówce - nie powinna mieć miejsca. Dzięki za mecz i powodzenia dalej."

al_Kalim (Augustyn)
 

Brak komentarzy: