czwartek, 14 maja 2015

"Po cztery"


ZZK - 3-GO MAJA 4:4
Bramki: Łobo 2x, Slava, Mati2 - Mariusz O 2x, Mariusz K 2x.


"Ten powinniśmy wygrać. Mieliśmy dwóch zawodników na ławce, młodszą ekipę i de facto graliśmy z przewagą jednego gracza w polu (Peja był raczej statystą, momentami zajmował się obstawianiem stopera). Znów traciliśmy głupie bramki. Graliśmy wolno i nie skutecznie. Czasem wręcz nieporadnie. Męczyliśmy się strasznie. Mieliśmy problem z zatrzymaniem najgroźniejszego gracza rywali, mimo że czasem było przy nim trzech naszych. Na osłodę pozostaje satysfakcja z pięknych bramek, które ustrzeliliśmy (dwa strzały z dystansu - Łobo i Mati2, główka po rożnym - Łobo i strzał z woleja po sklejeniu na klatę - Slava.) oraz walka do końca (bramka na remis w ostatniej minucie). Smutno mi, Boże."

Z serwisu internetowego ZZK


"Kiedy zobaczyłem jakim okrojonym składem przyszliśmy na ten mecz, remis brałem w ciemno.. Dużo sytuacji bramkowych z obu stron, a wynik sprawiedliwy."

Paweł (3-go Maja)

Brak komentarzy: