poniedziałek, 16 listopada 2015

To już nie jest zaskoczenie

Anarchokomuna - Płaszów 4:3
Bramki: Zmicier x2, Sasza x2 - ???


"Anarcho zjawiła się nieliczna, ale w dość optymalnym zestawieniu. Rywale szybko pokazali jednak, że dobrze grają głową i mogli się cieszyć z dwóch bramek. Jeszcze przed przerwą udaje się nam zdobyć kontakt dzięki Zmicierowi. W drugiej połowie Płaszów nie wykorzystuje karnego za zagranie ręką, a nam udaje się wyjść na 4:2. W końcówce tracimy bramkę, ale udaje się dowieźć korzystny wynik."

Jasiex (Anarchokomuna)


Brak komentarzy: