czwartek, 29 kwietnia 2010

Czwartkowe wyniki

Analogicznie do grającej w czwartek Ligi Europejskiej, dwa mecze zostały rozegrane również w Podgórskiej Ekstraklasie. Naprzeciwko siebie stanęły drużyny Partyzanta i ZZK oraz Unicorna z WNiG. Wyniki jakie padły w tych meczach powodują, że liga nabiera coraz to większęgo kolorytu, a walka o każdy punkt dający możliwość przesunięcia się o choćby jedno oczko w górę w tabeli będzie miała miejsce zapewne do ostatniego spotkania.

Partyzant-LZS ZZK 1:4
Bramki : Artek - Piotrek x2, Mati x1, Vashut x1

No niestety, skończyło się na 4:1. Partyzant w jakiejś dziwnej sinusoidzie w tej rundzie. Niezły początek z Parkową, potem 3 porażki (Spartacz, WNiG, Szara), świetne zwycięstwa nad Tytanami i Unicornem, koszmarny mecz i porażka z 3M, potem znów do przodu z Ziomem i na koniec kompromitacja z ostatnią drużyną ligi (po wycofaniu się Parkowej).

Koza (Partyzant)

Unicorn-WNiG 3:4
Bramki : Trans, Konrad, Ziemek - Jaco x2, Młody x2

Z piekła do nieba. Mecz zdecydowanie przypominal mecz z Tytanami- pierwsza polowa na stojaco, duzo strat i niecelnych strzalow, druga to wielka "pogoń". Jaco i Młody poprowadzili druzyne do zwyciestwa wywalczonego (jak zwykle ) w ostatnich sekundach. Gra Uni była dobra ale chyba troche nie wystarczyło kondycji. WNiG pokazuje kolejny raz ze z nami trzeba grac do konca bo jestesmy "mistrzami pogoni" ;] Dzieki za gre i powodzenia w kolejnych meczach.

P.S. Dementuje plotki, które krążą że WNiG nazbierał sobie profesjonalistów grających nie wiadomo gdzie. Wielkich zmian kadrowych nie było, wrócil po kontuzji Jaco i doszedł bardzo wartosciowy obronca Tomek. Prawie cala ekipa jest z tamtego sezonu a obecna pozycja w lidze jest wynikiem tylko i wylacznie ciezkiej pracy

Tomek (WNiG)

A natomiast w środę w drugiej lidze...
KS Kazimierz - KKS Kokon
9:7
bramki:
samobój, Wajda, Bartnicki, Paweł Burzyński, Moik, Michalczyk x4 - ???

poniedziałek, 26 kwietnia 2010

Propozycje poprawek regulaminu

Trwająca na forum dyskusja, o słabościach naszego regulaminu, rozrosła się do tego stopnia, że postanowiliśmy wykorzystać idącą za nią kreatywną energię. Na forum został utworzony osobny wątek,będący miejscem na burzę mózgów na temat potencjalnych zmian w regulaminie. Za nami pół sezonu i każdy widzi, że w takiej formie regulamin jest bardziej szkicem, niż gotowym dziełem. Docelowo taki zbiór pomysłów ma być pomocą dla kapitanów, kiedy już zbiorą się i zmierzą z ustaleniem wspólnej wykładni przepisów obowiązujących w PE. Zatem jeżeli macie pomysł, który waszym zdaniem się w naszej specyficznej lidze sprawdzi, to zapraszam tutaj. Przypomnę tylko że szkic regulaminu z stycznia wyglądał tak, a ogólne zasady składania propozycji zawarte są w poście otwierającym topic.

Drugoligowy weekend

VI kolejka
PKS TOTTENGOAL – FC PROMIL 3:5 (2:2)
Bramki: Robert 2, Kruk - Yaro, Samuel 2, Żabek, Marcin

Mecz o to czy skończymy pierwszą rundę patrząc na plecy KS Kazimierz czy też będziemy ścigani przez nich. Mecz zaczął się dla nas dość nerwowo gdyż po raz pierwszy w lidze graliśmy tylko 6-ma zawodnikami w polu, a po PKS-ie ja jakoś nie widziałem trudów wesela dzień wcześniej ;).
Niespodziewanie w 5-tej minucie objęliśmy prowadzenie- obrońca przyjął piłkę dobrze, jednak udało mi się oddać sytuacyjne uderzenie które po słupku znalazło drogę do bramki. To jednak chyba tylko otrzeźwiło PKS, gdyż po kolejnych 5-ciu minutach zrobiło się 1-1 a kolejne 3 później PKS mógł się cieszyć z prowadzenia. Na szczęście dla nas to prowadzenie trwało tylko 2 minuty- potężnym uderzeniem popisał się nasz stoper Samuel. Więc tym o to sposobem na przerwę schodziliśmy jako druga drużyna po 1 rundzie.
Druga połowa była bardzo ciężką przeprawa, przez pierwsze 10 minut nie padła żadna bramka i nic nie wskazywało aby to się miało zmienić. Jednak mieliśmy tego dnia osobę bardzo głodną zdobywania bramek i gry - po kontuzji odniesionej w meczu z FC Na Miasteczku wrócił do nas Żabek i to on przełamał impas, precyzyjna przerzutką nad próbującym interweniować bramkarzem. Od tego momentu u nas się uspokoiło- obrona zaczęła grać pewniej, a PKS starał się przyspieszyć, jednak kolejno Samuel i Marcin skarcili ich próby ataku dwoma strzałami z dystansu. Na koniec jednak obrona podarowała jeszcze bramke PKS-owi. Do tej pory nie rozumiem czemu za wszelką cenę prawy obrońca próbował wyciągnąć piłkę zmierzającą na aut, dość że zrobił to tak nie fortunnie iż podał ją napastnikowi PKS-u, a umieszczenie jej w bramce to już była formalność. Dzięki piękne za mecz.
Yaro (FC Promil)

PKS na Promilach
Z powodu Wesel, złamanych zębów i innych wypadków losowych na meczu z Promilem stawiło się nas tylko 7 (8 Mariano doszedł w przerwie). Nie było wśród nas bramkarza, więc stanąć w klatce musiał Bibol, nominalny obrońca, dla którego był to debiut na tej pozycji. Dopóki mieliśmy siły (Promil miał chyba 5 rezerwowych), to wynik kręcił się wokół remisu. W ostatnim kwadransie jednak Promil strzelił trzy gole, a my byliśmy w stanie odpowiedzieć na nie tylko drugim trafieniem Roberta.
Rywalom gratulujemy zwycięstwa.

Piotrek (PKS)

VII kolejka
FC NA MIASTECZKU - BROWAR 8:4 (4:1)
Bramki: Wojtek P. 4, Łukasz K. 4 - Tomek, Marcin, Kamil 2

XV kolejka
KS KAZIMIERZ – GROM BRONOWICE 4:4 (3:3)
Bramki: Michalczyk x2, Moik, Paweł Burzyński - Sebastian Wesołowski, Adrian Bujak, Dawid Przybytek 2

niedziela, 25 kwietnia 2010

Majowców dotkliwa porażka

Spartacz - 3 Maja 9:2 +1 kontrowersyjna (3:1)

Niedzielny mecz obu drużyn zaczął się mocnym akcentem. Już w pierwszej minucie Makaron z rzutu rożnego posłał na długi róg piłkę, którą na bramkę zamienił Toma. Ledwie minutę potem po błędzie defensorów piłka przedostaje się pod prawe skrzydło Spartacza i z 6-7 metrów od bramki pakuje ją na długi słupek jeden z zawodników. Gra się trochę uspokaja ale coraz większą przewagę mają Spartacze. Między 20 a 25 minutą padają wiszące już w powietrzu od jakiegoś czasu bramki i mamy 3:1. Jeszcze tylko przed końcem pierwszej połowy w walce o piłkę zderza się Makaron i jeden z Majowców. Bilans tego zdarzenia to zawodnik biało czerwonych na pogotowie do szycia, a Makaron zdolny do gry, acz z łukiem brwiowym jak u boksera po ciężkiej walce. Druga odsłona spotkania zaczyna się silnym atakiem chcących odrabiać wynik zawodników 3 Maja. Stosują pressing, podchodzą wysoko, agresywnie atakują i zdobywają bramkę po całkiem ładnej główce. To jednak ostatni moment meczu, w którym można było dawać im szansę na wywiezienie punktów. Poirytowani stratą bramki na ostatnie 20 minut przyspieszyliśmy, co błyskawiczne przełożyło się na gole. Ok 45 minuty było już 6:2. Wtedy miała miejsce najbardziej kontrowersyjna sytuacja spotkania. Ok 15 metrów od bramki, jeden z Spartaczy zagrał ręką. Nasz bramkarz krzyknął by zatrzymać na chwilę grę, bo ustawia mur. Wtedy to jeden z Majowców kopnął piłkę do pustej bramki (bezpośredni - nikt jej wcześniej nie dotknął). Po tym zagraniu zaczęła się awantura o uznanie gola. Żadna ze stron nie doszła do konsensusu (poszło sporo bluzgów i stwierdzeń w stylu "co może sobie teraz popłaczcie", czy "stul dziób" itp.) rezultatu ta bramka nie zmieniła, ale dalej jesteśmy przekonani, że została zdobyta z naruszeniem przepisów. Niejako w odpowiedzi i dostosowując poziom wypowiedzi do zdarzeń boiskowych Spartacze z ironicznym uśmiechem głośno zaczęli dopingować się do "dwu cyfrówki". I może by im się udało gdyby doliczyć ze 2-3 minuty do regulaminowego czasu, a tak to zostało na 9 bramkach. Nie wiem na ile 3 Maja zagrał dzisiaj ale strata Westa i Mario zdaje się być bardzo bolesna w skutkach.

Bramki dla Spartacza: Filipescu x4, GRUx3, Toma, Makaron.
Bramki dla 3 Maja: Grzesiek x2, Jasiek

Ze względu na pojawiający się na forum odzew, by przystosować bardziej do specyfiki rozgrywek regulamin PE i umieścić go w bardziej widocznym miejscu - macie tu link do jego szkicu:

Regulamin

sobota, 24 kwietnia 2010

Szansa na podium wciąż możliwa

Tytani : Unicorn 3:1 (2:0)
Bramki Grzesiek x2, Atka, - Przemek


Po 4 meczach bez zwycięstwa Tytanom nareszcie udało się zdobyć komplet punktów w spotkaniu, w którym przeciwnikiem była drużyna dwukrotnego mistrza (i zarazem rekordzisty lig) Podgórskiej Ekstraklay Unicorna. Dobrze zorganizowani dzisiejszego dnia Titanes z nawiązką wywiązali się z założeń taktycznych ustalonych przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Bramka nr 1 padła w około 15 minucie spotkania. Po ładnej akcji na strzał zdecydował się Atka i pewnym uderzeniem posłał piłkę między nogami bramkarza Gości. Chwila samego strzału została uwieczniona przez naszego fotoreportera ;)


Druga bramka padła w niespełna kilka minut później. Akcja jeszcze ładniejsza od poprzedniej. Po prostopadłym podaniu Atki, Grzesiek wpadł w pole karne i w asyście zawodnika Niebieskich umieszcza piłkę w siatce . Wynikiem 2:0 kończy się pierwsza część spotkania. W drugiej z początku Titanes zaczynają się gubić, gra z ich strony wygląda dosyć chaotycznie. Bardziej szarpana niż poukładana. Unicorn to wykorzystuje i za sprawą Przemka strzela kontaktowego gola po bardzo dobrym długim podaniu z połowy boiska. Na uwagę zasługuje fakt, iż przed tą bramką doszło do sytuacji, w której nasz zawodnik przyznał się do zagrania ręką w polu karnym. Karnego nie wykorzystał Przemek (rehabilitujący się chwilę później). Uderzył bardzo dobrze ale od czego ma się na bramce fachowca w bronieniu strzałów z "11 metra". Karny obroniony z wielkim spokojem przez Arka. W drugiej połowie padła jeszcze jedna bramka. Na strzał zza pola karnego zdecydował się Grzesiek ustalając wynik spotkania na 3:1 dla Titanes


Unicorn walczył i starał się jak mógł. Tym samym jednak odpłacili Titanes pokazując charakter i ambicje, z których słyną.Gratulacje dla wszystkich chłopaków, którzy wzięli udział w dzisiejszym spotkaniu i pokazali, że każdy w zespole stanowi ważne ogniwo drużyny, która ciągle dąży do celu jaki sobie założyła przed rozpoczęciem ligi. Cieszy równiez fakt, iz wiele osób pomimo niemozności grania w dzisiejszym meczu przyszło wspierać swoich kolegów zza lini bocznej boiska. Takie wsparcie jest potrzebne, zwłaszcza w takich spotkaniach jak to. Nie można jednak popadać w zachwyt bo ciągle jeszcze trzeba udoskonalać pewne aspekty gry, które często decydują o losach meczów. Minęła właśnie połowa sezonu. Miejmy nadzieję, że limit pecha na tą edycję został wykorzystany przez naszą drużynę i że w nadchodzącej rundzie będziemy mogli cieszyć się z większej ilości punktów zdobytych na boisku a także z większej frekwencji zawodników na meczach.

Radek(Tytani)

II liga. Mariano wsiadł do PKS-u

II liga, 11. kolejka (awansem)
KKS KOKON – PKS TOTTENGOAL 1:2 (0:0)
Bramki: Marek – Mariano (as. Darek), Kruk (as. Mat)

Dziękujemy rywalom za mecz i życzymy powodzenia w najbliższych grach. Jak na pierwsze spotkanie w PE Kokon zagrał naprawdę nieźle. Nam trochę bramkowało skuteczności. Najważniejsze, że wygraliśmy, choć gola na 0:1 straciliśmy na 15. minut przed końcem.
Szczególne słowa uznania należą się następującym PeKaeSom: Marcinowi (za dwie świetne obrony w drugiej połowie i dobrą grę na przedpolu), Pawłowi (za czytanie gry i przerywanie akcji rywali), Darkowi (za super asystę przy bramce na 1:1) i Mariano (za okraszony golem powrót na boisko po półrocznej przerwie i dynamizowanie naszych poczynań ofensywnych).

Piotrek (PKS)

wtorek, 20 kwietnia 2010

Decyzja w sprawie meczów Parkowej


"Sprawa meczów Parkowej" wybuchła w zeszłym tygodniu po deklaracji ich kapitania o wycofaniu drużyny z rozgrywek o mistrzostwo I ligi PE. Bezpośredni związek z tym wydarzeniem miał fakt powstania drużyny - Grom Bronowice, która ostatecznie dołączyła do rozgrywek II ligi PE. Część zawodników Parkowej przenosząc się do Gromu, znacznie obniżyła liczebność swojej drużyny macierzystej i ta w rezultacie nie miała kim grać.
Po rezygnacji Parkowej również Marek J, podążył śladem swoich kolegów.

Wobec tych wydarzeń powstał problem rozliczania meczów wycofanej drużyny - tych nie rozegranych, ale przede wszystkim tych, które już rozegrała (w liczbie 5). Być może nie byłoby o czym rozmawiać gdyby nie zacięta rywalizacja zwłaszcza na liście króla strzelców. Na forum rozgorzała burzliwa dyskusja. Ankieta poglądowa odnotowała 70 głosów: 35 (50%) głosowało za anulowanie wszystkich spotkań Parkowej; oraz drugie 35 (50%) osób głosowało za przyznaniem walkowerów. W międzyczasie pojawiła się jeszcze trzecia propozycja, a mianowicie by walkowery przyznać w pierwszej rundzie (zachowując wyniki spotkań rozegranych), a spotkania z rundy rewanżowej anulować.

Zgodnie z tym co ustanowiliśmy na zebraniu organizacyjnym poprzedzającym ligę - w kwestiach, których nie reguluje regulamin, głos decydujący ma wynik głosowania na zebraniu kapitanów. Ponieważ z frekwencją na tego typu "specjalnych" zebraniach bywało raczej krucho, co po pewnym czasie stało się tradycją - po raz pierwszy w historii PE głosowanie odbyło się w systemie SMS. Oto jego wyniki:

Opcja 1: przyznanie walkowerów w miejsce nie rozegranych spotkań Parkowej z zachowaniem jej rezultatów dotychczasowych:
1 głos (Przem UNI)

Opcja 2: anulowanie wszystkich spotkań Parkowej (zarówno rozegranych jak i nie rozegranych):
3 głosy (Adaś WNiG, Janek ZZK, Piter FCZ)

Opcja 3: pozostawienie rezultatów rozegranych spotkań Parkowej, przyznanie walkowerów w nierozegranych spotkaniach rundy pierwszej i anulowanie spotkań rundy rewanżowej:
5 głosów (Hubert PART, Krzychu SZA, Makaron SPA, Radek TYT, Zbyszek 3MAJ)

Wobec powyższego, do tabeli zostają dopisane walkowery (3:0) na korzyść drużyn, z którym Parkowa nie zagrała w pierwszej rundzie. Natomiast na liście strzelców nie dokonujemy żadnych zmian (tak było w zeszłym sezonie, kiedy po rezygnacji kilku drużyn i przyznaniu walkowerów, nie przyznawaliśmy szacunkowo żadnych bramek poszczególnym strzelcom).

poniedziałek, 19 kwietnia 2010

Zapraszamy na mecz

ZZK wciąż bez punktu

LZS Z ZIMNĄ KRWIĄ - WNiG 1:8 (1:2)
bramki: Vashut - Adaś 3, Jaco 3, Gnievek, Mateusz

Mecz dosyć jednostronny. W pierwszej połowie ZZK zepchnięte do defensywy odpowiadało jedynie sporadycznie kontrami. Strzelanie zaczął WNiG, a po składnej akcji ZZK strzelili bramkę na 2:1 i taki wynik utrzymał się do przerwy. W drugiej połowie strzelaliśmy już tylko my. Wynik meczu 8:1.

Tomek WNiG

hmm, jednostronny? w pierwszej połowie mimo Waszej przewagi mieliśmy jeszcze trzy stuprocentowe sytuacje, które wybroniłeś [Tomku] jakimś cudem plus wyjątkowo pechowy słupek przy stanie 1-2..

zgadzam się, że po golu na 1-3 graliście już tylko wy i oczywiście kolejne gole były tylko kwestią czasu

Vashut ZZK

Dalsza część polemiki i komentarzy dotyczących tego meczu na forum PE.

niedziela, 18 kwietnia 2010

II liga. Udany debiut Gromu

W swoim pierwszym meczu w PE Grom Bronowice pokonał AnarchoKomunę 7:5. Skutecznością błysnął wicekról strzelców poprzedniego sezonu (w barwach Parkowej) - Dawid Przybytek, który strzelił wszystkie gole dla zwycięzców.

II liga, 8 kolejka
ANARCHOKOMUNA - GROM BRONOWICE 5:7 (2:3)
Bramki: Dunajew 2, Klaja, Cygi, Edik - Dawid P. 7

sobota, 17 kwietnia 2010

Bardzo udany rewanż za finał

Mistrz spotkał się z wicemistrzem. Tym razem to ci drudzy maszerują w górę po tytuł, a ci pierwsi spacerują po dolnych rejonach tabeli... Ach, gdzież się podziała świetność Jednorożca?!

UNICORN - SZARAŃCZA 1:6
bramki: Rafał - Toni 2, Goliat, Janek, ZawiszaCzarny, samobójcza

Szarańcza dziś bardzo dobrze dysponowana - jest to nasz najlepszy mecz z dotychczas rozegranych - wiele szybkich akcji, gra piłką, dokładne podania okazywały Się być zabójcze - czego efektem jest wysoki wynik i udany rewanż za przegraną w zeszłorocznym finale.

Dziękujemy chłopakom z Unicorna, bardzo się starali i grali dobrze - było to jednak za mało na tak dysponowany zespół Szarej.

ZawiszaCzarny SZARA

Nie te Ziomy

FC ZIOM - LZS Z ZIMNĄ KRWIĄ 8:0 (2:0)
bramki: Tym 3, Lex 2, Młody Lex 2, samobójcza.

Wszystko co najlepsze dla nas w tym meczu zdarzyło się na początku: w pierwszej akcji meczu przedarł się prawą stroną Cebi i rozegrał świetną akcję z Siwym, po której bramkarz rywali, musiał dwukrotnie interweniować na przedpolu. Pachniało bramką dla ZZk także w sytuacji, w której Kajman sprytnym podaniem wypuścił w uliczkę Vashuta, niestety- także ten strzał z kąta wybronił. A później w pierwszej akcji ofensywnej bramkę zdobyli piłkarze Fc Ziom po uderzeniu w okienko bodajże Kamila. Do końca meczu nie wypuścili inicjatywy w tym spotkaniu nękając nieustannie naszą obronę, przerywając w zarodku akcje ofensywne i spokojnie podwyższając prowadzenie po składnych akcjach całego zespołu. Piłkarze Ziom górowal nad nami wyszkoleniem technicznym, szybkością i ustawieniem taktycznym, w tym meczu nie mogliśmy liczyć na zdobycie choćby punktu.

W zespole ZZK zadebiutował na pozycji bramkarza "Bryłka" i w zgodnej opinii był naszym najlepszym graczem, który w wielu sytuacjach ratował nas z poważnym opresji. Miejmy nadzieję, że pomoże nam w kolejnych meczach w tych rozgrywkach.

Wielka szkoda, że po raz kolejny nie wystąpił nasz najlepszy zawodnik z minionej edycji "Balu" a także "Mati" i "Piotrek R". Czy jeszcze będzie można na nich liczyć? Czas pokaże. Zabrakło też "Tulosa i Barta". Z nimi w składzie wynik mógł być lepszy ale trzeba powiedzieć uczciwie, że zdobycie dziś jakiegokolwiek punktu z drużyną Ziomów grającą w tym składzie byłoby traktowane w kategorii cudu, względnie obłednej fantasmagorii człowieka żyjącego fikcją. TAk grający przeciwnicy są jednym z faworytów do wygrania ligi.

Vashut

środa, 14 kwietnia 2010

Parkowa dziękuje za grę w tym sezonie


Niestety ze względu głównie na braki kadrowe - powstałe po odejściu trzech graczy do nowego zespołu - kapitan Parkowej był zmuszony wycofać drużynę z rozgrywek PE, o czym poinformował mnie dziś telefonicznie.
W tym sezonie nie zobaczymy już Parkowców w akcji. Drużyna podtrzymuje jednak chęć udziału w następnej edycji, po reorganizacji składu i być może pod innym szyldem. Tak czy inaczej i tak chłopaki zaczynać będą musieli w drugiej lidze.

W tym wypadku pozostaje nam do ustalenia jedna kwestia natury organizacyjnej:
co robimy z meczami Parkowej?
1. Przyznajemy wszystkim rywalom z meczów, które się już nie odbędą po trzy punkty
2. czy anulujemy wyniki rozegranych (do tej pory pięciu) spotkań - za czym przemawia fakt, że Parkowcy nie zagrali nawet 1/3 sezonu.

Czy kwestie stref spadkowych i awansu pozostawiamy bez zmian?

Zapraszam więc do wzięcia udziału w ankiecie poglądowej (na pasku bocznym) i do dyskusji na forum.

wtorek, 13 kwietnia 2010

Tytani : Szarańcza 1:3 VII kolejka

Mario, West i Grzesiek nie zagrają do końca sezonu!


Po feralnym meczu przeciwko Partyzantowi już trzech zawodników drużyny 3go Maja jest na liście kontuzjowanych.

Najlepszy strzelec drużyny, wybrany w zeszłym sezonie najbardziej wartościowym zawodnikiem PE i najlepszym jej napastnikiem, dwukrotnie wybierany do jedenastki sezonu Mario, nie wyjdzie na boisko w tej edycji PE.

- Moje kolano po 2 tygodniowych wakacjach w szynie gipsowej nadal nie nadaje się do chodzenia. We wtorek rezonans i chwila prawdy. Na pewno w tych rozgrywkach oboje razem z Grześkiem,(którego kolano niestety zerwane ma wszystko co można zerwać)już nie zagramy. Pod znakiem zapytania stoi gra Pawła (Westa), który leczy skręcenie kostki. - stwierdza SuperMario i na koniec dodaje:
- Na dzień dzisiejszy 3 podstawowych zawodników wycofało się z rozgrywek. Mam nadzieję, że uda nam się wzmocnić i walczyć o utrzymanie w I lidze.

Trzymamy kciuki za pomyślną rehabilitację i szybki powrót do gry!

niedziela, 11 kwietnia 2010

(...)


FC ZIOM - PARTYZANT 3:5 (1:2)
bramki: Tym 2, Kale - Artek 3, Masa, Wacek



Mecz w cieniu żałoby

Tytani : WNiG 2:2 (2:0)
Bramki : Grzesiek, samobój - Młody, Jaco

Mecz rozegrany tylko ze względu na goniące nas terminy. Pierwsza połowa i nasze prowadzenie 2:0. Druga połowa to oczywiście dno w naszym wykonaniu. Mecz zakończył się wynikiem 2:2. Bramka stracona w ostatniej sekundzie meczu boli, boli bardzo. Ale czy to teraz takie ważne?. Nie chce pisać więcej bo dalej mnie trzymają nerwy po tej ostatniej akcji z naszego spotkania. Jeżeli nie wykorzystuje się klarownych sytuacji do podwyższenia wyniku to można mieć pretensję tylko i wyłącznie do siebie. Dziękujemy przeciwnikom za gre i za sytuację z początku meczu.

Dzisiaj 11 kwietnia mija pierwsza rocznica założenia naszego klubu. Przedstawiamy wam nasze nowe logo po dość dużym liftingu. Miały być fajerwerki, prezentacje i inne tego typu urozmaicenia ale nie będzie.

Radek (Tytani)

Po wielkich rozwazaniach "grac czy nie" udalo sie rozegrac spotkanie. Po tym co Tytani zaprezentowali z Szara spodziewalismy sie ciezkiego spotkania. Pierwsza polowa zagrana na stojaco sprawila ze do przerwy bylo 0:2. Najpierw Tytani po przeprowadzeniu kontry nieco szczesliwie ustrzelili gola a druga bramke dolozyl nasz obronca. Ostra pogadanka w przerwie postawila WNiG'owcow na nogi. W drugiej polowie wielka dominacja WNiG i sporadyczne kontry przeciwnika. Bramka Mlodego dala nadzieje. Wyrownanie w ostatnich sekundach meczu. Po drodze nie wykorzystany rzut karny...

2:2 to szczescie w nieszczesciu dla nas bo chcielismy wygrac ale bylo blisko porazki. Remis sie nam nalezal...w pierwszej polowie mielismy wiele szans by cos ustrzelic a w drugiej zepchnelismy przeciwnika do gleboiej obrony ( Tytani mieli szanse rozstrzygnac mecz na swoja korzysc bo bronienie 1 obroncą bylo bardzo trudne ale wiekszosc z nich konczyla sie na bramarzu WNiG'u )

MVP meczu to oczywiscie bramkarz Tytanow- jesli tak bedzie bronil dalej to w konursie na najlepszego bramarza PE nikt mu nie dorowna. Kapitalna parada przy karnym jak i brak jakichkolwiek bledow w trakcie trudnego po wzgledem warunow pogodowych meczu. Nasuwa sie pytanie "gdzie Ty sie podziewałeś ze dopiero teraz o Tobie słysze ?" ;] P.S bardzo bym prosil o zawarcie w relacji video (jesli taka bedzie) spornej sytuacji z faulem w polu karnym. Z gory dziekuje Dzieki za dobry mecz i horror do ostatnich sekund ,powodzenia w dalszej czesci rozgrywek

Tomek (WNiG)

Spartacz : Unicorn 3:3 (1:0)
Bramki : Michał. Bart, GRU - Przemek, Konrad, Sadziu

sobota, 10 kwietnia 2010

Mecze, a sprawa żałoby

Po konsultacjach z paroma kapitanami, ustaliliśmy kilka spraw w związku z dzisiejszą katastrofą prezydenckiego samolotu. W całe Polsce oficjalne mecze są odwoływane. Jednak mecze PE cechują się inną specyfiką. Dlatego też, nie narzucając nic od góry. Sugerujemy jednak takie rozwiązanie. Kapitanowie drużyn po konsultacji z swoimi zawodnikami i kapitanem drużyny przeciwnej, sami decydują czy chcą rozegrać mecz. W wypadku tej kolejki, odmowa rozegrania meczu przez drużynę nie będzie miała żadnych konsekwencji. To wy sami decydujecie jak my jako piłkarze PE odniesiemy się do tej tragedii. Dla jednych może być to odwołanie meczu, dla innych np. minuta ciszy przed rozpoczęciem. Jeżeli macie jakieś propozycje, odnośnie tej kwestii, to proponuje umieścić je w komentarzu.

piątek, 9 kwietnia 2010

Niedziela średniaków


Jeśli spojrzymy na obie tabele, to zapowiadają nam się w tę niedzielę mecze pomiędzy drużynami strefy środkowej (z wyjątkiem WNiGu). Na szczęście to nie pozycja w tabeli decydować będzie o jakości i przebiegu sportowego widowiska! Może być naprawdę ciekawie bo tego dnia mamy dwa szlagiery i mecz wicelidera z "młodymi wilkami" oraz widowisko w starym dobrym browarowym stylu.

FC Na Miasteczku vs Browar g.15.00 Stawką tego meczu jest ucieczka z ostatniego miejsca II ligi. Myślę jednak, że przede wszystkim największą zaletą tego spotkania jest udział w nim drużyny Browaru. Kto jeszcze nie widział ich w akcji, musi to zrobić obowiązkowo, bo jest to drużyna, która podejściem do gry wyznacza niedoścignione standardy w PE.
W zeszłym sezonie - było to pierwsze i jedyne do tej pory spotkanie - obie ekipy podzieliły się punktami (0:0), teraz więc któraś musi przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę zwłaszcza, że będzie to tzw mecz o sześć punktów.

Tytani vs WNiG g.15.00
To będzie szybki i ciekawy mecz. Jeżeli Tytani będą mieć swój dzień i utrzymają równe tempo do końca spotkania, mogą sprawić wielką niespodziankę. Jeśli jej nie sprawią, przepaść pomiędzy dwiema pierwszymi drużynami a resztą powiększy się. Również w tym wypadku WNiG znacznie przybliży się do pozycji lidera (wówczas tylko ustępować będzie Szarańczy bilansem) - bo aby być pierwszym, musiałby wygrać z Titanes różnicą co najmniej 9 bramek, a takiego scenariusza nie zakładam. Uwaga, będzie to pierwsze spotkanie tych ekip w PE!

Spartacz vs Unicorn g.16.30 Arcyciekawe spotkanie, które jeszcze w ubiegłym sezonie uchodziłoby za mecz na szczycie. Dziś natomiast Spartacz będzie walczył o zmniejszenie dystansu do podium, zaś mistrz od odbicie się o strefy spadkowej... Styl gry obu ekip zapowiada ciekawe widowisko. Dotychczas drużyny te grały w PE tylko raz (co nie znaczy, że nie znały się wcześniej), nieznacznie lepsi okazali się wówczas gracze spod znaku Kumaka (nie mylić z rumakiem)!, wygrywając 4:3.


FC Ziom vs Partyzant g.17.30 Kolejny podgórski klasyk z udziałem Partyzanta. W zeszłym sezonie drużyny te się nie spotkały, ale grały ze sobą dwukrotnie w pierwszej edycji. Oba spotkania zakończyły się wynikiem 4:0 dla czerwonych. Czy i tym razem historia się powtórzy? Marzący o podium partyzanci z desperacją szukać będą punktów po pechowej porażce z 3go Maja. A i ziomy po dwóch porażkach z rzędu (z 3go Maja i WNiGiem)na pewno nie odpuszczą, może tym razem im się uda - cały Partyzant dzień wcześniej hucznie świętować będzie jubileusz swojego istnienia...

czwartek, 8 kwietnia 2010

Jak Grom z jasnego nieba - nowa drużyna, sensacyjny transfer!


Za zgodą kapitanów II ligi do Podgórskiej E-klasy niemalże na półmetku III edycji rozgrywek, dołącza nowa drużyna - Grom Bronowice! Chłopaki zamierzają nie tylko brać udział w rundzie rewanżowej, ale również odrobić wszystkie zaległe spotkania od początku sezonu. Grom bardzo ambitnie podchodzi do naszych rozgrywek, deklaruje walkę o awans do pierwszej ligi - nie są to czcze słowa, w tym celu drużyna wzmocniła się zawodnikami pierwszoligowymi! I tak oto mamy największy transfer tego sezonu - Dawid P. i Adrian B. z Parkowej przeszli do drużyny z Bronowic!

Oto jak drużynę przedstawia ich kapitan:

Drużyna została założona przez Sebastiana Wesołowskiego, który jest też kapitanem tego zespołu. Przetransferowaliśmy dwóch zawodników z Parkowej Dawida Przybytka i Adriana Bujaka. Zespół jest złożony z ludzi w wieku od 17 do 19 lat. Większość z nas jest uczniami 18-tego LO. W tym składzie będziemy grali pierwszy mecz w ten weekend. Jesteśmy wesołą drużyną co udowodnimy w trakcie ligi. Naszym założeniem jest awans do pierwszej ligi. Nasz klub ma wieloletnią tradycję począwszy od 01.04.2010 (prima aprilis).
Gramy ustawieniem 3-3-1.

Nasz skład:
1-Jurek Ostrowski 17 lat ( GK )
3-Mateusz Pulnik 18 lat
4-Sebastian Wesołowski 18 lat ( C )
6-Adrian Duda 18 lat
8-Adrian Bujak 17 lat
9-Dawid Przybytek 17 lat
11-Karol Kofin 19 lat
14-Marcin Wójcik 19 lat
91-Łukasz Kędra 19 lat

Wiek podawany rocznikowo .
Nasze Barwy: Żółto-Czarne
W pierwszych meczach będziemy grac w czarnych koszulkach strojami zajmiemy się później.


Sebastian GROM BRONOWICE