poniedziałek, 30 marca 2015
Kolejne starcie na górze
Mecz liderów drugiej ligi kończy się pewnym zwycięstwem Spartacza, który przeskakuje OKS i zostaje mistrzem jesieni. Jeszcze tej wiosny.
OKS - Spartacz 1:7
Bramki: Kacper - 2x Maki, 2x Gumok, 2x Filip, Alvaro
"W dzisiejszym meczu OKS pojawił się w II połowie meczu. Nie wiadomo co się działo w 1 połowie - jakieś przypadkowe podania, wykopy, nieporozumienia. Wynik był do przerwy dość łaskawy 1-0. Spartacz zdominował nas, a my raczej mu w tym pomagaliśmy. Po przerwie mimo naszej dużo lepszej gry Spartacz przeprowadził bardzo ładną akcję, zakończoną bramką. Przez następne minuty OKS strzelił i poczuliśmy krew. 5-10 minut, gdzie Spartacz się pogubił i już mamy piłkę na remis, a tu słupek! - i szybciutka kontra, gdzie dostajemy bramkę. Póżniej mimo starań nie udało się strzelić więcej goli, a co więcej - ciągle nadziewaliśmy się na kontry. Na pewno nie pomagał nam fakt, że graliśmy dziś z 1 obrońcą [za nieobencość drugiego będzie chłosta - reszta kontuzjowana]. Czy jest jakiś pozytyw dzisiejszego meczu? Owszem - Spartacz okazał się bardzo kulturalną i miłą ekipą. Mecz [praktycznie] bez spięć i chamksich zagrywek. Rok ich nie było w II lidze i zapomnieliśmy totalnie jak grają. A wystarczyło przypomnieć sobie, że 2 razy dostaliśmy od nich i strzeliliśmy wteyd tylko 1 bramkę, dostając łącznie 9. Dzięki za grę i liczymy, ze w rewanżu to my będziemy mieć dobry dzień ;)"
Jonaff (OKS)
"Na mecz z liderem Spartacz wyszedł świetnie zmotywowany i skoncentrowany co zaowocowało kontrolą wydarzeń na boisku praktycznie przez cały mecz. Szkoda, że OKS nie mógł skorzystać z najsilniejszego składu, zapewne byłoby więcej emocji. Trzeba również pochwalić OKS za postawę Fair Play i kulturalne zachowanie."
Kowl (Spartacz)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz