poniedziałek, 30 marca 2015

Passa Klimaciarzy trwa


Klimaciarze - Augustyn 6:1
Bramki: ??? - Dziektarz

"Po początkowych kłopotach z boiskiem (Margaryna zamknięta, boiska okupowane przez trening rugby i Play Arenę) postanowiliśmy mecz rozegrać na Orliku przy ul. Sadzawki. Z powodu przesunięcia terminu rozpoczęcia meczu o około godzinę mieliśmy kłopoty kadrowe, ale dzięki uprzejmości przeciwnika umawiamy się, że drugą połowę rozegramy w 6-osobowych składach. Sam mecz w pierwszej połowie był zacięty, przeciwnik jednak zdobył bramkę po naszej stracie i objął prowadzenie 1-0. Mieliśmy kilka dogodnych sytuacji, których niewykorzystanie zemściło się na nas w drugiej połowie. Po przerwie Klimaciarze zdecydowanie przeważali, właściwie mecz toczył się na naszej połowie. Zasłużenie wygrali, bo dziś na boisku byli drużyną zdecydowanie lepszą. Nam po raz kolejny brakowało już siły pod koniec meczu, co przeciwnik skrzętnie wykorzystywał. Na pochwałę zasługuje szczególnie kolega z Hiszpanii, który moim zdaniem był najlepszy na boisku (co okrasił piękną siatką, którą mi założył, po czym w akcji sam na sam z bramkarzem zdobył gola). Było trochę nerwowości, niepotrzebnych komentarzy (w czym niestety sam brylowałem), tym niemniej mecz został zakończony przyjacielskim uściskiem dłoni. Za wszelkie niepotrzebne antagonizmy przepraszam. Przeciwnikom życzymy powodzenia w dalszych rozgrywkach, a sami bierzemy się za zdobywanie punktów od następnej kolejki."

Jacek (Augustyn)

Brak komentarzy: