niedziela, 15 marca 2015

Wracamy!


W grudniu ubiegłego roku OKS zagrał jeszcze z Chaosem w ramach 10 kolejki, natomiast pierwszym meczem na wiosnę było spotkanie Promila z 3-go Maja. Mimo, że rozrgywane jeszcze jako runda jesienna.


Promil - 3-go Maja 4:1
Bramki: Alex, Bagi, Spas, Karol - Krzysiek W.

"Mecz zaczyna się w okrojonych składach... U Majowców braki, my zgadzamy się by zagrać mniej w polu. W okresie braków kadrowych, Majowcy tworzą sobie 100% sytuację, której nie udaje im zamienić się na bramkę. Po kilku minutach, następuje uzupełnienie składu Majowców i już gramy po 7. Pierwsza połowa to praktycznie gra w środku boiska i akcje skrzydłami jednej jak i drugiej drużyny. Promilowi udaje się wykorzystać dwa błędy defensywy Majowców, i po kontrach pierwszą połowę kończymy wynikiem 2-0. Na 1-0 w sytuacji sam na sam strzela Alex, a potem bramkę na 2-0 dokłada Bagi. Na drugą połowę wychodzimy z nastawieniem, żeby nadal grać uważnie w obronie i próbować coś ukłuć w ataku. To udaje nam się kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy. Spas dostaje piłkę na środku boiska, podprowadza ją sobie na dobry dystans do uderzenia i pięknym technicznym strzałem podwyższa prowadzenie na 3-0. Jakieś 5*10 sekund po tej bramce, Majowcy po rozpoczęciu gry, oddaj zaskakujący strzał prawie z polowy boiska, który po dwóch rykoszetach ląduje w siatce Promila. Ewidentnie gapiostwo w obronie, które na pewno będzie nauczką na przyszłość. Na szczęście kilka minut później Karolowi udaje się uderzyć pięknie z pierwszej piłki ustanawiając wynik meczu na 4-1. Reszta meczu to nieudany napór Majowców i równie nieskuteczne kontry Promila. Przeciwnikom życzę sukcesów w dalszych meczach, a Koledze, który skończył mecz z kontuzją, rychłego powrotu do zdrowia!"

Turu (Promil)


"Mecz niegodny pierwszej ligi..... Najlepiej nam szło na początku, nas czterech w polu na sześciu promili, nawet była dobra okazja na zdobycie gola. Od jakiegoś czasu NIE możemy konkretnie się zebrać, niektórym granie wisi, plus kontuzje np u Bartka, dziś u Janka.../ nie wiem na ile poważna, dobrze się zastawiał, a gościu wpadł na niego od tyłu, starcie wyglądało nieprzyjemnie/. Jedynym plusem był powrót Maria po 5 latach od kontuzji w pamiętnym meczu z Partyzantem...."

Paweł (3-go Maja)


OKS - Chaos 16:4
Bramki: 5x Filipek, 5x Kacper, 4x MarVin, 1x Daniel, 1x T.Wojtan - 2x Paweł, 2x Taz.

"Postanwiliśmy nie zapadać w sen zimowy i rozegraliśmy jeszcze jeden mecz tego roku. Awansem rozegraliśmy rewanżowy mecz z Chaosem. Co to był za mecz! OKS zwycięża 16-4 ! Bracia Łabudzcy zdobyli łącznie 10 bramek! Podzielili się po równo, strzelając po 5 bramek. Show chciał im skraść MarVin, który udając, że podaje zdobył 2 bramki. Do dwóch centrostrzałów dołożył kolejne dwa trafienia i tym samym zatrzymał się na 4 bramkach. Po jednej bramce dorzucił starszy z braci Wojtanów oraz debiutujący w naszym zespole Daniel [zagrał po wcześniejszych ustaleniach kapitanów obu drużyn]. Należy zaznaczyć, że świetnie na bramce spisują się od początku sezonu bracia Dubiel. Najczęściej Łukasz i Filip bronią po 1 połówce. 1 połówce meczu rzecz jasna ;) chociaż w takie mroźne dni każdy sposób na rozgrzanie się jest dobry! Dość rodzinny wpis [bracia, bracia bracia...] - ale to tworzy nasz kolektyw. To tworzy też świetną atmosferę w zespole. Dzięki temu zajmujemy tak wysokie miejsce w tabeli. Dzięki Chaosowi za rozegranie meczu! Powodzenia w kolejnych meczach."

Jonaff (OKS)

Brak komentarzy: