wtorek, 17 czerwca 2014
Kacper i Podlotki odrabiają zaległości i kończą swój pierwszy sezon
XVII kolejka
GKK - Podlotki 2:7
Bramki: ??? - Wilczek 2x, Wojtek x2, Pavol x2, Koksu.
"Zauważyliśmy spory progres w grze GKK, życzymy nie zawracania z tej ścieżki."
Max (Podlotki)
XVIII kolejka
Płaszów - Podlotki 3:5
Bramki: ??? - Koksu x2, Pavol x2, Max.
"Uff, zakończyliśmy sezon bez karnego wykreślenia z ligi za walkowery. Mieliśmy nawet 2-óch na zmianę! Presja czyni cuda. Trochę się wzmocnimy i w następnym sezonie postaramy się rozegrać parę dobrych meczy. Na pewno mamy stopera, zainteresowani będą wiedzieć o co chodzi. Mecz nad wyraz zacięty i ostry jak na brak stawki. Jakby tak t-mobile ekstraklasa podchodziła do sprawy jak my amatorzy, to liga mistrzów co rok."
Max (Podlotki)
GKK - OKS 1:13
Bramki: Lewandowski - F.Łabudzki 5, M.Słomski 3, K.Łabudzki 2, M.Winiarski 2, J.Wojtan.
"Patrząc na statystyki obu zespołów, ten mecz miał być łatwym i przyjemnym pożegnaniem się z trzecim już sezonem OKS-u w Lidze Podgórskiej. Gracze nie zawiedli i dali swoim fanom piękne, wysokie zwycięstwo. Drużyna OKS skończyła te zawody z dorobkiem 32 punktów i bilansem +22. Jednak na podsumowanie sezonu przyjdzie jeszcze pora. Pierwsza połowa nie zapowiadała, aż takiej różnicy w końcowym rezultacie. Zaczęło się skromnie, OKS zdobył 4 z rzędu bramkę z rzutu rożnego. Dogranie F.Łabudzkiego, na bramkę zamienił K.Łabudzki. Ten ostatni chwilę później dograł do M.Słomskiego, który pewnie wykończył akcję zespołu. Ten dobry wynik, sprawił że w szeregi obronne wdało się nieco rozluźnienia i samotny napastnik otrzymał prezent w postaci pojedynku sam na sam. Mocny strzał po ziemi ślizgnął się po ręce Ł.Dubiela i trafił do siatki. To rozjuszyło OKS, który zaczął dominację. Po podaniu P.Szarańca, K.Łabudzki ustrzelił dublet. Jeszcze przed przerwą, również do dubletu doszedł M.Słomski, który wykorzystał podanie F.Łabudzkiego. Na przerwę oba zespoły zeszły przy stanie 4:1. Druga połowa, była zdecydowanie teatrem jednego aktora, który zaczął od skompletowania hat-tricka asyst, podaniem do M.Winiarskiego, po czym skompletował klasycznego hat-tricka bramek. Mowa oczywiście o latającym podgórzaninie - F.Łabudzkim. Opis reszty spotkania jest ciężki, ponieważ, bramki zaczęły wpadać lawinowo w bardzo krótkim czasie. Jednak GKK nie odpuszczało do końca i miało kilka swoich okazji, jednak dobrze dysponowani byli obrońcy, którzy mimo aktywnego udziału w akcjach ofensywnych, nie dawali się zaskoczyć, a nawet jeśli to świetnie interweniował Ł.Dubiel. Z innych meczowych ciekawostek: Biorąc udział w tym meczu, bracia Winiarscy, jako pierwsi dobili do liczby 50 występów, w oficjalnych meczach ligii podgórskiej w barwach OKS Szarańcza! Zaś Kuba Wojtan, strzelił swoją pierwszą bramkę po operacji kolana, co może być bardzo ważne dla tego zawodnika i sprawi, że w nowy sezon wejdzie z dużo lepszym nastawianiem. Niepokój może budzić jedynie fakt, iż K.Łabudzki, który rozgrywał świetny sezon, nie dokończył spotkania.
MarVin (OKS)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz