poniedziałek, 5 października 2015

Ciężki początek nowej ekipy

Dziadki - OKS 5:10
Bramki: ??? - 5 x Kacper Ł., 3x Filipek, 2x MarVin


"Mecz z beniaminkiem. Na początku cięzko nam się wchodziło w mecz. 18stka jednego z naszych zawodników i 3/4 drużyny niedawno wstała [mecz rozgrywany o 14]. Ponadto stoper przyjechał i nie wiedział co się dzieje. Po jego błędzie tracimy bramkę i przegrywamy 0-1. Na szczęści bramka do szatni i mamy remis! Mecz ogólnie dobrze nam się układał. Od około 20 minuty meczu narzuciliśmy swój styl gry i panowaliśmy nad tym, co się dzieje na boisku. Co nie znaczy, że rywal nie maił nic do powiedzenia, bo nie raz, nie dwa zatrudniał naszego bramkarza. Po przerwie szybkie bramki i już nie daliśmy sobie wydrzeć zwycięstwa. Wisienką na torcie była bramka Dziadków nr 5 - strzelona piętą przez ich napastnika - notabene najlepszego w drużynie beniaminka. Mieliśmy problem z kryciem tego zawodnika, ale udało się. Małe show zaprezentował nam Kacper, który strzelił 5 bramek. Już na samym starcie sezonu pokazuje, że będzie nas ciągnął do przodu - oby po upragniony awans. Dziadkom dziękujemy za grę i walkę. W ostatniej akcji meczu zderzenie głowami i jeden z Dziadków zabarwił koszulkę czerwienią. Mamy nadzieję, że to nic poważnego, tylko krwotok z nosa.
Pozdrawiamy i życzymy powodzenia!"

Jonaff (OKS)


Brak komentarzy: