niedziela, 26 kwietnia 2009

Grupa A po I kolejce


W niedzielnych spotkaniach I kolejki grupy A niegościnnie zachowały się wszystkie zespoły z I edycji wygrywając swoje mecze z debiutantami w PE. Ale "nowi" na pewno się rozkręcą, bo widać, że potencjał w nich drzemie, oby się przebudzili bo na razie tabela łudząco przypomina tę z poprzednich rozgrywek...

Tytani : 3go Maja 0:2
bramki: Mario, Żelek

Po koszmarnej końcówce poprzedniego sezonu 3majowców i stojącym na beznadziejnym poziomie sobotnim sparingu mieliśmy poważne obawy odnośnie pierwszego meczu w lidze. Niespodziewanie nastąpiło przebudzenie, które ciężko sensownie wytłumaczyć, na pewno swoje zrobiły wzmocnienia i lepsze, choć dalekie od ideału boisko. Żelek masz zawsze przychodzić! Przeciwnik (Tytani) pozostał niewiadomą do dnia meczu, na rozgrzewce prezentowali się nieźle. Mecz był wyrównany ze wskazaniem na trzeciomajowców. Klarownych sytuacji jak na lekarstwo, a obie bramki padły po stałych fragmentach gry. Wygrana zasłużona. Bramki ; Mario z karnego, Żelek z dobitki.
Na pochwałę, mimo jednego poważnego błędu zasłużył środek obrony czyli Rafał i Marek, i w ataku nowy w lidze a stary stażem Żelek. Reszta zespołu przewidywalna. Przypominam Żelkowi - masz zawsze u nas grać!!! Ja zostałem po raz pierwszy i OSTATNI(!) coachem odpowiedzialnym za zmiany w czasie gry. Przy każdej zmianie, oczywiście jak to w zespole 3go Maja, miała miejsce niesubordynacja, bałagan i pretensje. Tak jest u nas zawsze.
Z perspektywy linii końcowej..
Paweł (3go Maja)

Relacja z drugiej strony boiska
Mecz zaczął się punktualnie o godzinie 15. Można by było rzec "w samo południe" gdyż gorąc doskwierał obu dryżynom. W pocie czoła Tytani jak i 3go Maja walczyło zaciekle o swoje pierwsze zwycięstwo w II edycji PE. Sytuacji było jak na lekarstwo. Tytani niestety odstawali od swoich rywali pod względem kondycyjnym co miało odzwierciedlenie w dalszej części meczu. W 20 minucie spotkania doszło do kontrowersyjnej sytuacji w polu karnym Tytanów. Obrońca chcący wybić piłkę w powietrzu, upadając na ziemie zahaczył zawodnika 3go Maja, w konsekwencji czego została podyktowana jedenastka, którą na bramkę zamienił Mario. 1:0 dla "przyjezdnej" drużyny po pierwszej połowie. W drugiej obraz gry nie uległ zmianie. Kolejne ataki 3go Maja kończyły się na dobrze spisującej się dzisiejszego dnia obronie Tytanów. Aż do 40 minuty, kiedy to Żelek po niezdecydowaniu bocznego obrońcy, po rykoszecie wpakował piłkę do bramki. Wynik 0:2 utrzymał się do końca meczu mimo prób zniwelowania strat przez piłkarzy grających w różowo-czarnych barwach. No uwagę zasługuje również sytuacja z prawie samej końcówki meczu kiedy to zawodnik 3go Maja zachował się nieprofesjonalnie rzucając zawodnika Tytanów na ziemię po uprzednim chwyceniu go za rękę (za co nawet dostał reprymendę od swojego kapitana). Jakby to powiedział Jacek Gmoch "wyrzućmy chamstwo ze stadionów"
Radek(Tytani)

Unicorn : Naprzód Tyły 15:0
bramki: Bartek 6, Marcin 3, Konrad 2, Przemek 2, Ziemek, Adam

Chaos : Partyzant 0:4 (0:1)
bramki: Artek 2, Koza 2 ( asysty : Bartek, Masa, Kuba )

Partyzant rozpoczął rozgrywki pewnie, kontrolując przebieg całego spotkania. Dobrze zabezpieczał tyły - jeżeli dalej pójdzie tak z "czyszczeniem", to ja się przenoszę do innej drużyny, bo na bramce nie idzie już sobie pograć. Grzesiu raz tylko wybił piłkę z linii bramkowej a u jego boku po profesorsku zagrał dziś Peri. Środek pola był opanowany, a ataki rozbijały się o obronę przeciwnika i pewnie grającego bramkarza rywali. Jednak od czego jest najlepszy strzelec i najlepszy piłkarz poprzedniej ligi w jednej osobie - to właśnie król Artur otworzył wynik, strzelając pierwszą bramę dla czerwonych w tym sezonie. Potem dołożył jeszcze cudeńko strzałem piętą tyłem do bramki. Swoje dopunktował też Koza, drugi nasz snajper.
A rywal solidny - na szczęście przyszło nam się z nimi zmierzyć na początku rozgrywek, a jak wiadomo na początku był chaos... potem się może już to nie powtórzyć...
H

Grała też grupa B

Szarańcza : Parkowa 4:2
bramki: Grzegorz M. 3, Szymon M.(as. Grzegorz K., Szymon M., Paweł N., Łukasz H.) - Marek, Dawid (as. Marek)

Czekamy na resztę strzelców i asystentów by móc zrobić Listę strzelców i Asystentów właśnie.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Odnośnie meczu Tytani vs 3Maj. Polecam byście bardziej się skupiali się na zmianach, bo parę minut graliście w przewadze. Na szczęście nic z tego nie wynikło. Szkoda że sami nie wpadliście na to że Was za dużo, tylko osoby oglądające mecz zwróciły uwagę. Z drugiej strony sami w ferworze walki nie zauważyliśmy anomalii. Gratulacje dla zwycięzców, bo mimo kontrowersji wygrała w ten dzień drużyna lepsza!
Pozdrawiam
Wojtek (Tytani)

Anonimowy pisze...

Unicorn 15:0 ?? :O graliscie 10 na 2 czy co ? :D

Anonimowy pisze...

A walkower tylko 3:0 :P