czwartek, 23 kwietnia 2009

WNiG na tacy - sylwetka drużyny

Oto samocharakterystyka WNiGu jest ona o tyle ciekawa, że "rozpracowuje" całą drużynę, a stąd można snuć dalsze wnioski na temat ich taktyki. Życzę więc wszystkim uważnej lektury, która może w przyszłości bardzo się przydać, jeżeli przyjdzie wam stoczyć bój z "nafciarzami".
H


WNiG (skrót od nazwy naszego wydziału tj. Wiertnictwo Nafty i Gazu na Akademii Górniczo-Hutniczej) Wszyscy z drużyny mieszkamy na miasteczku studenckim, więc na wstępie prosimy o wcześniejszym informowaniu nas o ewentualnym przełożeniu meczu. Jak wszystkim wiadomo, czasami możemy być mniej sprawni, bo to kolega zdał sesję, to ma urodziny, to jakiś grill czy impreza - więc sami wiecie, jak to jest:).

Zespół składa się ze studentów chętnych do gry w piłkę nożną. Począwszy od bramkarza Tomasz D.(Dziura), nie sugerujcie się tym nazwiskiem, jego ręce są jak lep na muchy:), który broni niczym Casillas.
Prawy obrońca - Misiek - postura prawdziwego atlety, szybkość, siła Roberta Carlosa. Nie załamujcie się jego atutami aż tak bardzo ,bo z precyzją to już różnie bywa. Lewy obrońca to Kris, waleczny niczym sam Gennaro Gattuso, główną jego zaletą jest gra pressingiem, no i krótkie krycie. Wspaniale uzupełnia ich nasz stoper - Jelon, odważny i agresywny, zawsze jest tam gdzie być powinien.
Rozgrywający - Gnievek, świetna technika, przegląd pola, ale jak każdy zawodnik ma słabe strony, szczególnie gra lewą strona głowy. Bardzo istotnym punktem drużyny jest Diabeł - płuca i łącznik formacji defensywno-ofensywnych. Jego główną zaletą jest spokój i opanowanie w grze. Środkowy napastnik Adaś to sęp pola karnego, drybling niczym George Best, szybkość i zwinność Messiego - "strzeżcie się" . Drugi napastnik - Jaco, gorąca głowa z niezłym dryblingiem. Na ławce mamy jeszcze kilka asów.

Made by Adaś.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Maja chłopaki fantazje:D Umiejętności też im nie brakuje:D
Szykuje się kolejna mocna ekipa w E-Lidze
Do zobaczenia chłopaki w drugiej rundzie:D
Zdrajca:)

Woytek pisze...

Widzę, że dalsze rozgrywki nie mają sensu - odwołajmy mecze, mistrzowski tytuł od razu przyznajmy WNiG, rozejdźmy się do domów;-).

Panowie, jesteśmy prawie, że sąsiadami;-)