niedziela, 24 maja 2009

III kolejka - wyniki


Blankosos : 3go Maja 4:9 (1:5)
bramki: Daniel 2, Konrad, Kuba - Mario 4, Zbyszek 2, Waldek, Jasiek, Paweł

Górą rutyna. Wynik od początku niezagrożony. Powrót po latach na boisko Maracana - Margaryna udany i chyba częściej tu będziemy grać.
Paweł (3go Maja)

FC Ziom : AnarchoKomuniści 20:4 (8:3)
bramki: Kale 6, Bartek 4, Żółw 4, Lexiu 3, Mi 2, Filip - ???

Naprzód Tyły : 8 Spartan 1:0 (1:0)

bramki: Bunia (k)

Skład Spartan (ustawienie 2-1-3-1): Marko- Damian (Cis), Bibol- TsyTsu (Grucha)- Mat (Król), Lumpy (Paweł), Kruk (Maciek)- Mariano Italiano (Ryba)

Mecz 3 kolejki PE z Naprzodem Tyły zakończył się pierwszą porażką 8 Spartan w tym sezonie. Mimo tego, że to Spartanie lepiej weszli w mecz i w pierwszych minutach mieli 2 dobre sytuacje do strzelenia bramki (pudło Mariano z kilku metrów i główka Mata sparowana na korner przez bramkarza), to Przodownicy objęli prowadzenie po strzale z rzutu karnego. Potem na boisku było mało składnej, a dużo chaotycznej gry. Obydwie drużyny próbowały grać długimi piłkami do napastników, ale te przeważnie padały łupem obrońców i bramkarzy. Taki stan rzeczy utrzymał się do końca pierwszej i trwał przez większość drugiej połowy meczu. W końcówce nastąpiło przebudzenie Spartan, którzy mieli dwie 100% okazje do zdobycia gola. Najpierw sytuacji sam na sam z bramkarzem Naprzodu nie wykorzystał Mariano, a następnie w ostatnich sekundach meczu, w zamieszaniu podbramkowym, piłkę z najbliższej odległości nie potrafili wpakować do bramki Kruk i Mat.

Spośród Spartan dobre zawody rozegrali jedynie Bibol i TsyTsu (piszący te słowa znalazł się na przeciwnym biegunie względem tych dwóch).

PS. Wielkie dzięki dla ekip Browaru i Promila, które zgodziły się przełożyć swój mecz o blisko 2 godziny, aby mecz Przodowników i Spartan mógł się w ogóle odbyć w ten weekend (choć dla Spartan może lepiej byłoby grać za tydzień).

Piotrek „Kruk” (8 Spartan)



Chaos : Lokator 6:3

bramki: Baton (20'),Tomek (25',44'),Barylus (36', 58'k), Sado 56' - ???

Mecz zaczął się trochę nerwowo dla obu zespołów. Niewiele było sytuacji podbramkowych. Lokator groźnie kontrował, ale linia obrony i bramkarz Chaosu spisywali się bardzo dobrze. Wydawało się, że do przerwy na tablicy świetlnej ciągle będzie 0:0, ale w 20 minucie w zamieszaniu pod bramką Lokatora doskonale zachował się Baton dobijając piłkę po nieskutecznych strzałach kolegów ze środka pola. Do przerwy trafia jeszcze Tomek, ale jak? Tego niestety nie pamiętam lub sądząc po tempie przeprowadzenia tej akcji, nie widziałem. Mimo prowadzenia i przejęcia kontroli przez Chaos, pomarańczowym (debiut w nowych koszulkach) i tak oberwało się w przerwie od kapitana za brak skuteczności. To przyniosło po przerwie od razu rezultaty - piękna bramka z główki (u kapitana pojawił się lekki uśmiech) i po ładnym dryblingu (tu kapitan nawet przyklasnął). Kiedy wydawało się, że posypią się kolejne bramki dla Chaosu, coś nagle pękło w żelaznej obronie drużyny. Nie, to nie pęknięcie. To rdza, która zaczęła zżerać ją od skrzydeł do środka. Ile to trwało? Dwie, trzy, maksymalnie pięć minut, a na tablicy 4:3. Kibice czarnych koszul szaleją, a trener pomarańczowych zostaje wyrzucony przez sędziego na trybuny. Sekundy dzielą nas od remisu. Chaos nie zamyka się jednak w swoim polu karnym i atakuje, czego rezultatem jest rzut rożny, po którym obrońca Lokatora dzielnie broni ręką strzał przeciwnika. Karny! Pod koniec Lokator stracił nadzieję, a jego ataki stały się zbyt wolne, niczym piłka wtaczająca się tego dnia po raz szósty do jego bramki....
Ryży

Browar : FC Promil 7:0 (1:0)
bramki: Dawid 2, Bartek 2,Tymek, Radek, Tomek

Gran alkohol derby
No i już po. Bez niespodzianek, kibice zadowoleni - czyli gładkie zwycięstwo browaru 7:0. Do przerwy tylko 1:0, po pięknej akcji Radka, w drugiej połowie ręce kibiców same składały sie do oklasków, kiedy piłka raz po raz wpadała do bramki Promila.
Złośliwy kibic stwiedził, że o ile prowar zagrał na 100%, przeciwnicy zaledwie na kilka promili.
Skład Browara: Bramkarz - Wojtek, Donek, Marcin - Dawid, Tymek, Radek - Tomek, Bartek, Kuba

Tym samym Browar kontynuuje passę bez straty gola i rozpoczyna passę ze zdobytym golem:)
Odnotować jeszcze należy brutalną grę Promila, którego piłkarze zasłużyli na kilka kartek...

FC Promil:
Ech... mialo byc pieknie bylo jak zawsze- rozgrywajacy sie rozkruszyl i druzyna browaru zmiazdzyla nas niestety- nic, wracamy do treningu i cwiczymy, cwiczymy, cwiczymy...

spostrzezenia po grze:
- nalezy ustalic co robimy z rekami- niby ze jak ktos krzyknie to zatrzymac gre, jednak zawsze ktos krzyknie nie wazne czy pilka nawet dotknela reki czy nie.

- co do brutalnej gry... nie wypowiem sie za innych ale gra browaru tez nie byla piekna- ok sam natarlem klatka piersiowa na przeciwnikow by utrudnic oddanie strzalu, ale uderzcie sie tez w piersi- gdy facet mnie obejmuje rekami bym nie mogl sie ruszac przy rzucie roznym to dla was jest ok- dla mnie to powinien byc karny, ja nie uzylem rak a bardzo dobrze umiem walczyc lokciami. Jesli innym wytykacie to grajcie tez fair... Jedyne brutalne zagranie to bylo spoznione wejscie obroncy za ktore przeprosil.

Ogolnie gratuluje wygranej bo druzyna lepsza byliscie.
Yaro
Tomek BRO

26 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Ziomale się rozstrzelali - 20 bramek w jednym meczu to nie przypadek. Zobaczymy jak wypadną z Szarańczą

Anonimowy pisze...

Jak tak dalej pójdzie, to po ostatniej kolejce, 20 bramek w plecy może nie być już rekordem. PE została zdominowana przez drużyny grające piłkę do przodu.

Anonimowy pisze...

Dlugo liczylismy te gole, ale wreszcie sie chyba doliczylismy:)
Bramki dla Zioma:
Kale 6
Bartek 4
Michal 4 (znany także jako Żółw)
Lexiu 3
Mi 2
Filip 1

pozdro
ziom bartek

Anonimowy pisze...

Tak naprawdę nie ma znaczenia czy wygrywasz 20 bramkami czy jedną. Liczą się punkty. Mnie ten wynik nie przeraża, a liczba strzelonych bramek świadczy o tym że Anarchokomuna w drugiej połowie się odkryła ( po pierwszej było chyba 7:4 ). Moim zdaniem dobrze zrobili, postawili na atak, odkryli się, nie mieli nic do stracenia.

Anonimowy pisze...

Odnośnie komentarza nr:
tak, rzeczywiście PE grała do tyłu... myślę, że to kwestia boiska, na grzegórzkach, które ma zbyt duże bramki w stosunku do rozmiarów pola gry.
Porównajcie proszę wyniki spotkań z Korony, z wynikami z grzegórzek. Jakie wychodzą średnie?
Hube

Anonimowy pisze...

Masz rację. Tylko na Grzegórzeckim
z racji tego że boisko jest mniejsze większe znaczenie nabiera technika, na Koronie trzeba miec dobra kondycje. Gram tam od 10 lat.
No i oczywiście jakośc boiska. Na Grzegórzeckim sa super warunki, tylko my się do tego przyzwyczaimy, a mam przeczucie że niebawem nam się ta sielanka skończy.

Anonimowy pisze...

małość boiska+nawierzchnia do technicznej gry + szersze bramki= dużo goli:)

Anonimowy pisze...

Przy LO strzały z dystansu 10 m mimo asysty obrony, często są niemal jak karne. A, że od bramki do linii środkowej jest może 20 m ....

Anonimowy pisze...

w meczu ziom-anarkom do przerwy bylo 8:3

bartek

Anonimowy pisze...

Hmmm "Nie patrz na innych tylko na siebie" jak mawiał Alex Ferguson nabiera większego znaczenia w naszym przypadku. Liga nie gra dla nas :P

Radek (Tytani)

Anonimowy pisze...

prosze poprawic zdjecie lidera strzelcow - to nie kale tylko lexiu :)
kale to taki dosc postawny ziom o ciemnych wlosach i koszulce czarni jaslo ;)
b.

Anonimowy pisze...

Spox zaraz będzie. Dzięki za czujność.
H

Anonimowy pisze...

to znowu ja...
4 gole zamiast mi (nie mylic z "Mi", ktory jest naszym napastnikiem:) zostaly dopisane bartkowi z unicorna
poprosze o zwrot moich bramek :)
pozdro
ziom bartek

Anonimowy pisze...

Dzięki, już poprawiłem.
H

Unknown pisze...

Troche polemizowalbym z opisanymi 100% sytuacjami 8 Spartan wiec czas zaczac

W pierwszej sytuacji osobiscie jako bramkarz obronilem akcje 1:1 (nie wiem na jakiej podstawie uznaje ja druzyna 8 Spartan jako 100%, skoro rzeczywistosc dopisala inny scenariusz), zas w drugiej sytuacji dryzuna 8 Spratna podczas zamieszania na polu karnym 3 razy pod rzad kopala pilke w tego samego obronce (Yaro), ale skoro to rowniez uznaje sie jako 100% sytuacje... to ja sie nie odzywam...

Jakos inaczej rozumiem semantyke tych slow.

z podrowieniami
Jacek (Naprzod Tyly)

ps. byla jeszcze jedna bramka BARDZO DYSKUSYJNA dla Naprzod Tyly ale jakos nikt nie mial ochoty sie klocic, w koncu o zabawe chodzi (aczkolwiek reki widziano na calym tylowiu) ...

btw. nie bede sie rozpisywal o sposobie gry "porcelanowych panienek", lecz uslyszany gryps z druzyny 8 Spartan mnie rozbroil:

- Skoro faulowany zawodnik nie krzyczy, ze byl faul, to go nie bylo...

Strach pomyslec jakby gral z nami niemowa, toz to moznaby chlopa lac po pysku, przeciec nie powie, ze dostal...

i tym optymistycznym akcentem koczne moje uwagi

Anonimowy pisze...

Gdyby 8 Spartian grało tak jak było opisywane w tej notce to byłoby pewnie z 10:0 dla Spartian. Prawda jest taka, że Spartianie przegrali, po słabej grze niestety.

Anonimowy pisze...

Z tymi relacjami jest czasem tak, jak z opowieścią wędkarza, o tym "jaką wielką" rybę złapał. Co do fauli. Może warto sobie jasno powiedzieć przed meczem, albo chociaż w połowie, że pewne rzeczy nie przejdą. Spartanie maja jeszcze sporo czasu, by poprawić swoją grę i wizerunek, choć wydaje mi się że w tej edycji PE, zapunktują co najwyżej jeszcze z Blankos (bez urazy chłopaki)

Anonimowy pisze...

Już was wyprzedzili, z tymi prognozami "kto, z kim":

http://podgorskaekstraklasa.phorum.pl/viewtopic.php?t=51&start=0

Anonimowy pisze...

Musisz wiedzieć, że nie każda 100% sytuacja kończy się golem. Ja i jak mi się wydaje większość za 100%uważa sytuację sam na sam. Obroniłeś i chwała Ci za to. Co do drugiej sytuacji, w której trafialiśmy w waszego obrońcę, to zapomniałeś napisać, że rzecz działa się 5 metrów od Waszej bramki, więc też setka.
Odnośnie nieuznanego gola dla Was, to nasz obrońca był faulowany i jak sam napisałeś nikt od Was z tym nie protestował.
Proszę też o bardziej uważne czytanie relacji, w której wyraźnie jest napisane, że przez większą część meczu było mało składnej gry Z OBYDWU STRON i nie wynika z niej wcale, że powinniśmy wygrać 10:0.
Nie zaprzeczam też, że zagraliśmy słaby mecz. Wręcz przeciwnie- piszę przecież o tym, że dobrze zagrało tylko 2 z nas i może lepiej dla nas byłoby grać ten mecz nie z zeszły lecz w przyszły weekend.
Wszystko to znajdziesz w relacji.
Ale rozumiem, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Piotrek (8 Spartan)

Unknown pisze...

Piotrek (8 Spartan) to co napisalem bylo moim bardzo subiektywnym komentarzem do oficjalnie widniejacego (jakze subiektywnej z Waszej strony) relacji meczu, wiec prosze nie obrazaj sie, niechaj nie ponosza Cie nerwy, ani zadna zylka niechaj nie zostanie nadwyrezona, po prostu moje luzne uwagi...

Wiekszosc zostawie bez komentarza, kto byl to widzial....

Co do sytuacji nieuznanej bramki jasno napisalem, ze nikt nie mial ochoty z naszej strony sie klocic (bo przeciez o zabawe nam chodzi), NIE ZAS, jak twierdzisz NIKT NIE PROTESTOWAL (ach to wspomniane przez Ciebie uwazne czytanie relacji).

Co do reszty, nie polemizuje, obydwie druzyny zagraly pewny mecz, ktorego poziom niechaj ocenia inni...

Jedyna kwestia z ktora nie moge sie zgodzic (ach te techniczne wyksztalcenie) to owe 100%

Moge tutaj stawiac teze, antyteze i dowody na pewne kwestie w stylu, ze 100% jest bezdyskusyjne, NIE ZAS UZNANIOWE
(swoja droga ciekawe jak w banku odnosisz sie do 7% oprocentowania, ktore w rzeczywistosci jest 1,7% realnym(?))
w zaleznosci od sytuacji (bo przeciez wtedy wchodza elementy zewnetrzne i chociazby rachunek prawdopoodobienstwa na to nie pozwala),
ale skoro niewykorzystana sytuacja nazywa sie 100%procentowa, to strach pomyslec, jak nazywa sie wykorzystana???

200% procentowa ?

Jak wspomnialem we wczesniejszym poscie, nie rozumiem semantyki tych slow...

z pozdrowieniami
Jacek (Naprzod Tyly)

Anonimowy pisze...

nie chce sie wtracac ale skoro Spartanie napisali recenzje meczu to ok i to jest ich obraz tego meczu. zamiast spierac sie i wypisywac rozne rzeczy wystarczy napisac swoja recenzje i wyslac do Hube ,ktory umiesci to na stronie i po problemie.

P.S.
Nie kazda akcje ktora toczy sie 5 m od bramki to 100% sytuacja ;] Bo jak to bylo tak ze kopaliscie 3 razy w tego samego obronce to bardziej wyglada na przypadek a nie na setke ;] tak mi sie wydaje

Anonimowy pisze...

Nie ma większego sensu spierać się o sens znaczenia poszczególnych zwrotów. Może na przyszłość najlepszym rozwiązaniem będzie jeśli kapitanowie zostaną chwilę po meczu i wspólnie napiszą relację. W ten sposób unikniemy niepotrzebnych polemik.

Pozdrawiam,
Piotrek (8S)

Anonimowy pisze...

chyba zostawanie po meczu nie ma wiekszego sensu. kazdy ma prawo napisac wlasna recenzje i nie bedzie w tym nic dziwnego jesli obie druzyny beda widzialy mecz w inny sposob.
Tomek(WNiG)

Anonimowy pisze...

A jakbyśmy się zrzucili na Gmocha i on by pisał nam sprawozdania z meczyków?

Anonimowy pisze...

Jacek to dopiero by wszystko rozrysował :D
Tomek(WNiG)

Unknown pisze...

baaaa, na pewno, wiec cytujac mojego imiennika...

"No proszę... eee... tutaj widzimy trzech zawodników czarnych, broniących... eee... zwróconych twarzą do... do... do... bramki (w tle słychać mlaskanie). I naprawdę cudowna akcja, chociaż mi się akurat nie podobała, w której Tevez niczym wąż boa strzela bramkę, tak na szczupaka, to jest prawdziwy diabeł."

czy tez:

"HE HE HE!!!"

Jacek Gmoch śmieje się z własnego dowcipu.

podrawiam
Jacek (Naprzod Tyly