Maciek Sroka (3goMaja) - Najlepszy bramkarz w historii 3goMaja. Dzięki niemu, wygrywaliśmy "mecze na styk"
Bartek Krzystyniak (Ziom) - Trzyma defensywę twardą ręką. Gdy się znajdzie z przodu, chętnie korzysta z petardy w nodze. Oświeca tym samym bramkarzy, że 15-20 metrów, to wcale nie jest na tyle daleko, by nie dało się oddać niebezpiecznego strzału.
Krzysztof Ostrowski (Partyzant) - Jeden z najlepszych bramkarzy w PE ; świetny refleks, szybkość i intuicja. Wielokrotnie wybronił nas z tarapatów.
Tomek (Unicorn) - Cudowna mieszanka spokoju i zwierzęcej energii. Obronił wszystko co sie dało obronić a nierzadko i to co wydawało się nie do obronienia
Krzysztof Dudek (Klimaciarze) - Zawodnik bez którego obrona Klimaciarzy nie istnieje, ostoja obrony na każdym meczu, broni, asystuje, strzela. uniwersalny obrońca.
Szymon Michalski (Szarańcza) - Świetny technik, najlepiej podający zawodnik Szarańczy, ma dużo asyst i mimo zadań defensywnych strzela ważne bramki.
Paweł Musiałek (Augustyn) - Przykro to przyznawać, ale mieliśmy najgorszą defensywę w całej lidze, dlatego nominujemy Pawła, jako gracza ofensywnego, również bardzo skutecznego, ale też i najlepszego z przodu jeśli chodzi o zadania defensywne.
Spas (Promil) - "Grałem w życiu z setkami zawodników-amatorów. Byli lepsi, trochę więcej słabszych ale tylko garstka zapadała w pamięć i wzbudzała zazdrość swoimi umiejętnościami. Z tych zapadających, w Podgórskiej gra obecnie tylko dwóch. Jednym jest Baszczu z Zioma (ale nie o nim będzie ten akapit), a drugim Spas. Chcąc wystawić laurkę Michałowi, mógłbym sypać komplementami i przymiotnikami ale to by tylko spłyciło przekaz. Bardziej merytoryczne będzie coś takiego: wyobraźcie sobie zawodnika operującego na defensywnej pozycji. W ramach przydzielonych mu zadań - praktycznie bezbłędny. Dodatkowo rozwinięta boiskowa intuicja i czytanie gry, pozwala wyciągnąć zaskakująco dobrą skuteczność odbiorów "na raz", kiedy już nie da się inaczej. Jeśli już zdarzają się mu błędy, to takie wynikające z tego, że starał się naprawiać pomyłkę kogoś innego, zostając tym samym rzuconym "na minę". Wstyd przyznać ale w tym sezonie, większość zawodników Promila nie dostosowuje się poziomem do Spasa (który niezmiennie gra bardzo dobrze) i nasza obecna pozycja w tabeli, nijak się ma do wartości tego zawodnika. Od tego chłopaka, który w zeszłym roku wygrał z olbrzymią przewagą plebiscyt na defensora, różni go tylko kontekst słabej postawy współzawodników. Szczerze mogę polecić jego kandydaturę." - Oshea
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz