wtorek, 21 kwietnia 2015

Banderola już na plusie


AUGUSTYN - BANDEROLA 2:4
Bramki:  Sosnowski, Kuryło - ???


"Od nas dzisiaj było siedmiu, w tym Filip, który dzięki uprzejmości Banderoli uzupełnił nasz skład (i strzelił drugą bramkę). Mimo, że nas było mniej to szkoda tego meczu, przeciwnik stłamsił nas fizycznie i nie wykorzystaliśmy kilku stuprocentowych sytuacji, oczywiście dokładając cztery głupie błędy w obronie. My staraliśmy się bronić i grać dużo z kontry, ale i tak byłem momentami pod wrażeniem, że nasz atak, bez większości podstawowych zawodników, funkcjonował tak dobrze. Szkoda niewykorzystanych akcji, paru słupków, poprzeczki. W pierwszej połowie to Banderola strzela na 1:0, natomiast my szybko odpowiadamy bramką po rzucie wolnym. Pod jej koniec mamy świetną akcję, której nie wykańczamy strzałem w bramkę, piłka wędruje szybko na naszą połowę i niepotrzebnie tracimy gola do szatni. W drugiej części gry obraz nieco zmienił się, to właśnie wtedy kilka razy otwieramy sobie drogę do bramki i nie potrafimy wykończyć tego, strzelając albo w bramkarza, albo w różne elementy bramki. Gola na 1:3 tracimy po rzucie rożnym i strzale głową, zawodnik strzelający jest niepilnowany. Mimo to, dalej próbujemy grać swoją piłkę. Odzyskujemy rezon po bramce Filipa, po składnej akcji zespołu i wydaje się, że jesteśmy w stanie jeszcze coś ugrać. Niestety, mój błąd w obronie, strata i znów 4 ludzi z Bandy, od nas tylko bramkarz i jeden obrońca i jest faktycznie po meczu. Zostało jakieś pięć minut, a w tym czasie my strzelamy raz w słupek, raz w poprzeczkę. Naprawdę - szkoda. Ale za tydzień już będzie wpadać. Dzięki przeciwnikowi za grę i powodzenia dalej, bo chłopaki już są na plusie i gdyby nie te minusowe punkty to pewnie graliby o mistrza."
 
al_Kalim (Augustyn)
 

"Mecz był bardzo emocjonujący ponieważ zarówno my jak i Augustyn graliśmy bardzo otwartą piłkę, przez co akcje przenosiły się szybko spod jednej bramki pod drugą. Augustyn pokazał bardzo fajna grę w ofensywie. Co ciekawe, dla nas dwie bramki (jedną głową po rzucie rożnym) zdobył środkowy obrońca  :) Ja się cieszę, że udało się rozegrać mecz i w końcu wyjść na + w tabeli."
 
Boro (Banderola)



 
3-GO MAJA - SZARAŃCZA 2:6
Bramki: Tomek S, Maciek S - ???

"Mieliśmy ogromne kłopoty ze skompletowaniem składu. W meczu straciliśmy sześć bramek, jednego zęba, a w ostatniej akcji nasz bramkarz dostał butem w głowę..."

Paweł (3-go Maja)
 
 

Brak komentarzy: