wtorek, 28 czerwca 2016

Korespondencyjny pojedynek o wicemistrzostwo

Partyzant - Spartacz 4:10 (2:4)
Bramki: Krzysiek 2, Artek, Daniel. -  5x Gumok, 3 x Filip, 2 x Marek

"W przedostatnim meczu tego sezonu PE ulegliśmy wysoko Spartaczowi 10:4. Mecz miał przebieg podobny jak wcześniejszy z Szarą-Ziomem: przeciwnik świetnie rozgrywał i dużo biegał a my źle się ustawialiśmy do krycia no i umiejętnościami zostawaliśmy w tyle. W pierwszej połowie niewiele się działo , głównie wyciagalismy piłkę z własnej bramki (jedyny gol Daniela). Po zmianie stron, przykryliśmy rywala lepiej i stworzyliśmy więcej okazji strzeleckich - po jednej z nich Artek zdobywa bramkę (asysta Daniela). Gramy dalej, zbliżamy się do remisu (jest 4:2 dla Spartacza) ale rajd jednego z ofensywnych graczy rywala kończy się pięknym strzałem w nasze okienko. Później jest już gorzej - tracimy 4 bramki, odpowiadając dwa razy - obie bramki Krzyśka, ktory w tym meczu grał "w polu" ze względu na kontuzję nadgarstka. W tym miejscu warto podkreślić dobrą robotę Lewisa, który jako bramkarz wybronił kilka groźnych piłek. Mimo że mieliśmy trochę więcej sytuacji w drugiej połowie to było to za mało na świetnie grającą ekipę Spartacza, która była lepsza od nas praktycznie w każdym wariancie gry. Zostaje tylko pogratulować rywalowi i zabrać się do pracy nad formą na kolejne mecze."

Z serwisu internetowego Partyzanta


"Wielkie dzięki dla Piotera, naszego drugiego bramkarza, który został poproszony o występ pół godziny przed meczem i dał radę zagrać. Podziękowania dla Partyzantów za czyściutki meczyk w super atmosferze. Życzymy powodzenia. Niemiły akcent był za to związany z chłopakami z Play Areny, którzy zajęli sobie obydwie połowy. Ostatecznie w porządku zachowali się akurat ci, którzy nie grali po "podgórskiej" stronie i ugadaliśmy się na zmianę po 15 minutach. Chłopacy z "naszej" połowy, którzy zaczęli sobie mecz kilkanaście minut przed naszym planowanym startem,kazali nam się gonić, mimo próśb nawet koleżków z własnej ligi (z tego drugiego meczu). Nasza gra z Partyzantami opóźniła się "jedynie" o godzinę."

Filip (Spartacz)


Augustyn - ZZK 5:8
Bramki: Grzesiek Ziobro 4x, Jastrzębski - Grucha 2, Lobo 2, Trollu 2, Kajman, Slava.

Po staremu - Augustyn kontynuuje serię porażek i po raz któryś z rzędu nie potrafi wygrać z ZZK. Czerwono-krwiści za to grając na swoim poziomie, skutecznie i do końca deptali po piętach świetnej ekipie Klimaciarzy, którzy długo liderują.




Klimaciarze - SzaraZiom - przełożony

Brak komentarzy: