poniedziałek, 6 czerwca 2016

W pięciu na sześciu i w sześciu na sześciu - II kolejka 1 ligi



RKS - SzaraZiom 6:3
Bramki: 3 Pełczyński, 2 Kosowski, 1 Gluźniewicz - ???



"Mimo fuzji na mecz przyszło od nas tylko 5 chłopaków  :) graliśmy 5 na 6. "

Krzychu (SzaraZiom)








Partyzant - ZZK (3:8)
Bramki: Łobo 2x, Vashut, Staszek, Gniew Izraela, Mati, Grucha, Anatol France - Artek 2, Dawid.


"Na mecz przyszło nas 6-ciu ; planowany bramkarz nie dojechał. No cóż, nie tracąc "Zimnej Krwi", rozpoczęliśmy mecz po 6-ciu(dzięki ZZK za fair play).  O dziwo, pierwsze 15 minut dawaliśmy radę i mecz był wyrównany. Potem brakło sił do powrotów na obronę i rywale klepnęli nam 5 goli. Po przerwie dołożyli kolejne 3 i zrobiło się 0:8 dla ZZK. Przyjęliśmy porażkę na twarz i graliśmy dalej, szukając okazji na honorową bramkę. 15 minut przed końcem meczu następuje "cudowne odnowienie energii" - ładujemy 3 bramki rywalowi, grając jak natchnieni. Na więcej nie starcza czasu. Dzięki za mecz!"

Artek (Partyzant)

"Nadmienię tylko, że mimo zimna i czterech graczy na ławce, graliśmy po 5 w polu. Liczy się sport, nie punkty. Mam nadzieje, że niektórym drużynom będzie wstyd. Shame on YOU."

Rorschach (ZZK)


Klimaciarze - Augustyn - przełożony

Brak komentarzy: