wtorek, 13 października 2009

Parkowa - szarża na play-off

FC Na Miasteczku : Parkowa 2:12 (wynik ostateczny)
bramki:Jasiek, Tomek - Dawid P. 6, Marek 4, Michał, Sebastian

Ciekawostka: po raz pierwszy w historii PE nie zgadzały się ze sobą wyniki spotkania nadesłane przez kapitanów drużyn: wg FCNM było 2:12, zaś Parkowcy przysłali info jakoby mecz zakończył się wynikiem 2:13. Jak wieć w końcu było?

Parkowa zagrała bardzo ambitnie, szybko, oraz mądrze taktycznie. Ma zadatki na to aby w przyszłości stanowić silny zespół walczący o wyższe miejsce w PE. Parkowa miała jednak również sporo szczęścia, ponieważ w drużynie FC Na Miasteczku nie było dwóch najlepszych zawodników oraz dwóch zawodników z podstawowego składu (których nie było wtedy w Krakowie) z którymi w składzie FC NM w poprzedniej rundzie było blisko wywalczenia remisu z WNiG (po niezłym meczu WNiG zdobył pierwszą bramkę dopiero w 50 minucie) czy pewnie pokonało ZZK 4:1. FC NM w najmocniejszym składzie pewnie wracałoby z meczu z dorobkiem punktowym, a tak mecz który miał zadecydować o awansie do play off zakończył się bez dorobku punktowego
Drużynie Parkowej dziękuję za mecz i życzę powodzenia w następnych grach.

Piotrek


Okiem Parkowca

Faktycznie nikt z drużyny Parkowej nie spodziewał takiego obrotu sprawy. Tym bardziej, że zawodnicy drużyny "Z Miasteczka" wydawali się bardzo wysocy i silni fizycznie. Początek meczu był zaskakujący. Dawid P., przeprowadził akcję podobną do tej słynnej Diego Maradony, który przebiegł z piłką całe boisko i strzelił gola. Chwilę później okazało się, że nie był to przypadek i Parkowa w pierwszej połowie strzeliła jeszcze 3 bramki. Zawodnicy FC Na Miasteczku stworzyli sobie kilka sytuacji jednak większość strzałów była mocno niecelna. W drugiej połowie zawodnicy "Z Miasteczka" podejmowali liczne próby wyrównania wyniku, jednak w dalszym ciągu można było zauważyć, że to nie jest ich dzień i że grają zastanawiająco słabiej niż we wcześniejszych meczach. Kiedy Parkowa strzeliła piątą bramkę było już raczej pewne, że nie odda wyniku i na tym nie poprzestanie. Bramek strzeliła aż dwanaście.

W końcówce zawodnicy z FC Na Miasteczku pokazali, że honor to dla nich ważna sprawa i strzelili 2 bramki. Podsumowując trzeba stwierdzić, że Parkowa zagrała dobry mecz i wykorzystała większość okazji bramkowych jakie sobie wypracowała, jednak stara prawda mówi, że gra się tak, jak na to pozwala przeciwnik. A w tym meczu zawodnicy FC Na Miasteczku pozwalali na wiele. Gdyby drużyna ta zagrała swoim najsilniejszym składem to z pewnością i spotkanie i wynik byłby o wiele bardziej wyrównany.

Trzeba przyznać, że siła ataku Parkowej jest duża, jednak drużyna ta musi w końcu dobrze "ustawić się" na boisku. Wielu zawodników chce strzelać bramki zapominając o tym, że często kluczem do wygrania meczu jest dobra obrona. Niektórym ciężko grać na przypisanych pozycjach. Jest to z pewnością kwestia dojrzałości piłkarskiej, a ta mam nadzieję, dzięki Podgórskiej Ekstraklasie jest już w zasięgu ręki.

Pozdrawiam
Michał Parkowa


Ciekawostka 2: na meczach z udziałem Parkowej pada najwięcej bramek - łącznie Parkowcy strzelili i stracili 101 goli. Natomiast na meczach Miasteczkowych pada najmniej bramek w lidze -FCNM strzelili i stracili łącznie tylko 36 goli.


No i mamy nowego króla strzelców. Jest nim Dawid z Parkowej.
Królu Arturze co ty na to?

4 komentarze:

Jarek pisze...

Hej
Ja zgodzę się z kapitanem który zapewne przesyłał wynik i potwierdzę że było 2-12.
Ale oczywiście nie będziemy się sprzeczać o jednego gola:)
Parkowa była wczoraj dużo lepsza i gratuluje im wygranej.
Dodam że mecz był rozegrany w fajnej atmosferze, także podziękowania za to dla drużyny przeciwnej.
Pozdrawiam
Jarek (FC Na Miasteczku)

Michał Parkowa pisze...

Tak. Z pewnością chłopaki pośpieszyli się z tymi golami i było pewnie 12-2. Dlatego lepiej zostać przy tej opcji. Natomiast jest pewne, że Dawid strzelił wczoraj 6 goli:). Mecz faktycznie przebiegał w miłej i sympatycznej atmosferze. Parkowa również pozdrawia.
Michał (Parkowa)

mobydick pisze...

To skoro Dawid 6, to któremu odjąć? :)

Michał Parkowa pisze...

Marek 4 a nie 5 :)