środa, 4 listopada 2009
Jeszcze raz o sędziach
Oto ostatnie słowa kapitana Parkowej po zakończeniu przez jego drużynę rozgrywek PE.
Co tu dużo pisać. Mecz był bardzo wyrównany i gdyby Parkowa wykorzystała chociaż połowę swoich sytuacji bramkowych mogłaby wygrać spotkanie. Partyzant powinien ładnie podziękować swojemu bramkarzowi, który chyba posmarował kropelką swoje rękawice. Wybronił wiele 100% sytuacji. Podobnie obrońcy, którzy ustawieni na słupkach, w ostatniej chwili wybijali piłki, które Parkowcy widzieli już w siatce.
Ważne, że w przyszłym sezonie Parkowa powalczy w I lidze. Będzie okazja do rewanżu. Na przyszłość dobrze by było jednak pomyśleć o sędziach, bo w meczach o stawkę czasami jest naprawdę gorąco i w niektórych spornych sytuacjach trudno o obiektywną ocenę.
Pozdrawiam
Michał
Fragment ten cytuję nie tylko dlatego, że dużo w nim dobrego o mnie - ale przede wszystkim ze względu na frazę: na przyszłość dobrze by było jednak pomyśleć o sędziach..
Problem polega na użyciu w tym zdaniu formy bezosobowej czasownika. Nie istotne jest "kto" ma o tym pomyśleć. A tu przecież nie tylko pomyśleć ale i zorganizować trzeba.
Dobra wiadomość jest taka, że już pomyślano (cztery osoby). Zła, że to piekielnie trudno zorganizować. Nie dość, że drużyny nie mogą się umówić na spotkanie, to jeszcze sędziemu musi pasować, a ten bywa zajęty, i albo pogoda, albo stawka lub jej brak mu przeszkadza. Bo sędziów mamy (słownie: trzech) na razie udało się jednego sprowadzić na jeden mecz.
SĘDZIOWANIE W ĆWIERĆ FINAŁACH OKAZUJE SIĘ WIELKĄ KLAPĄ.
Dlatego proponuję dla półfinałów i baraży ustalić wcześniej terminy, do których niestety drużyny będą musiały się dostosować - wtedy będą sędziowie. Chyba, że ktoś ma inny lepszy pomysł.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Jeżeli chodzi o baraże, to Tytani z FCNM mają już ustalone daty i godziny w 100%. Wiecej info na forum (tam jest wszystko wyszczególnione).
Odnośnie sędziego tak jak pisałem i mówiłem wcześniej. Jeżeli mecz wypadnie w niedziele to na 99 % mamy jednego sędziego, który chętnie powróci na "stare śmieci" ;)
Prześlij komentarz