niedziela, 5 czerwca 2011

Catenaccio wystarczyło na Promila.

Promil - Partyzant 0:1
bramka: Wojtek

Promil miał wygrać, miał być bezpieczny, miał być lepszy na boisku. Niestety dla nich, a z pożytkiem dla dramaturgi wyścigu o uniknięcie baraży, był tylko lepszy na boisku. Zdecydowaną większość meczu przeważał i gdyby nie solidne zasieki Partyzantów pewnie wpakował by kilka bramek. Oglądając pierwszą połowę, można by sądzić, że jest tylko kwestią czasu, kiedy otworzą wynik. Niestety już na początku drugiej połowy wpada bramka dla Partyzanta, co pozwala im grać resztę spotkania z kontry. Wyglądało to lepiej niż w pierwszych 30 minutach ale i tak mieli sporo szczęścia, że w końcówce nie stracili bramki. Czerwoni zgarniają 3 pkt. i sprawiają, że zagrożone barażami znowu są drużyny z miejsc 4-9 Będzie się działo !!!

O'Shea
Na partyzanckim blogu, klikając na poniższy link, znajdziecie pełny opis tego spotkania oraz kilka zdjęć.
Do kwatery Partyzantów tędy

1 komentarz:

O'Shea pisze...

Tabela uzupełniona