Lider ugruntowuje swoją pozycję po rozegraniu meczu awansem z 9 kolejki
CHAOS - ZZK 1:15
Bramki: ??? - 5xMati II, 3xSlava, 3xBart, 2xŁobo, Vashut, Siwy.
"Opisać wypadałoby naszą wygrana, okrasić jakimś wyszukanym
przymiotnikiem w stopniu najwyższym- ale trudno mi jest niezmiernie-
mecz właściwie bez historii, Chaos, ktory w poprzednim naszym meczu na
wiosnę zaprezentował się świetnie, pojawił się w niedzielę
zdziesiątkowany, jakiś taki mało chaotyczny- brakowało Benka,
Huberta, to już nie to co kiedyś..

U nas wszyscy pełni wiary,
jest frekwa, widząc co się święci Mati przed meczem mówi pas- "tylko ma
być dwucyfrowa"- sorry stary ale.. Zaczynamy na murawie, śmiało powiem,
podobnej do tej na Bułgarskiej ale jednak trochę lepszej, kilka minut
utrzymuje się 0-0, potem Siwy ładnie podaje miedzy obrońców a tam Mati
II przystawia nogę. Znowu chwile gramy przy 1-0 i tym razem Slava
pięknie przysuwa zewnętrzniakiem.

Postmikołajowy worek z bramkami
dla Chaosu powiększał się systematycznie w miarę upływu czasu- warto
wspomnieć bramkę choćby Siwego z dystansu, który prawie urwał palce
bramkarzowi, okienko Slavy, ale przede wszystkim rewelacyjna akcje
Matiego II, który w pełnym biegu podał piętka do Barta a ten ograł bramkarza i strzelił do pustaka. Momentami ręce składały się same do
oklasków, przeciwnikom opadały. Graczem meczu według mnie Mati II, na
skrzydle pędził niczym ekspress rywali mijał niczym tyczki, rozgrywał i
strzelał. Nasz ligowy MVP Lobo panował nad Chaosem jak zawsze, bramkarz
wynudził się jak Mops- może ze dwa strzały wybronił, raz zdrzemnęli się środkowi i Chaos zdobył bramkę honorowa- na więcej, przy całej sympatii
dla pomarańczowych, nie było ich stać tego dnia.
Woźnica mobilizował ostro na ostatni mecz rundy- nie odpuszczamy, ciśniemy ile się da, ile fabryka dala"
Z serwisu internetowego ZZK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz