Mecz w grupie pościgowej nie przyniósł rozstrzygnięcia. Tytani podzielili się punktami ze Spartaczem, a to oznacza, że czołówka im odjeżdża. Chyba, że w meczu na szczycie padnie dziś również remis...
TYTANI : SPARTACZ 1:1 (1:1)
bramki: Grzesiek - Filipescu
Mecz pomiędzy Kumakami a Titanes był drugim w historii spotkaniem obu drużyn w PE. Tytani chcieli za wszelką cenę zmazać plamę z pierwszego meczu kiedy to wygrywając 2:0 po pierwszej połowie przegrali 3:2. Mecz był dosyć wyrównany z lekkim wskazaniem na Zielono Czarnych. To właśnie oni strzelili pierwsi bramkę a dokładnie Filipescu wyprowadzając swoją drużynę na prowadzenie. Po kilku minutach nastapiła odpowiedź "gospodarzy" a strzelcem bramki po składnej akcji całego zespołu został Grzesiek. Wynik do końca spotkania nie uległ zmianie chociaż jedna jak i druga drużyna miała swoje okazje do podwyższenia rezultatu. Po dwóch spotkaniach Spartacz ciągle ma lepszy bilans spotkań z Tytanami. Jak to się mówi do 3 razy sztuka.
Radek (Tytani)
No i remis padł... Nie ma już więc drużyny z kompletem punktów, a i dalsza walka w I lidze zapowiada się ciekawiej.
SZARAŃCZA : WNiG 1:1
bramki: Szymon - Gniewek(karny)
Jak na mecz pierwszej z drugą drużyną I ligi przystało, był on bardzo wyrównany. Przez cały mecz najwiekszy kocioł był w środku boiska, walka była tam szaleńcza a o grze skrzydłami zapomniały obie ekipy. Pierwszego gola zdobyła Szarańcza. Szymon zamykał akcję na długim słupku, piłka mineła defensorów Wnigu a łowca Szaranczy był w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie i na spokoju skierował futbolówke do bramki z odległości dwóch metrów. Po tym trafieniu Szarancza grała trochę spokojniej ale wydaje mi się ze się za bardzo cofneła, zamiast iść za ciosem jak to ma w zwyczaju. Bramka dla Wiertników padła na 20 sekund przed koncem meczu, z rzutu karnego dla części zawodników i widzów kontrowersyjnego. Po długim wykopie chyba bramkarza Wnigu piłka mineła wszystkich odbijając się w polu karnym Szaranczy i wychodzą ponad bramką za boisko ale w tej samej chwili na 3 metrze doszło do zderzenia Bramkarza Szary i napasnika Wnigu, który chciał siegnąc piłki. Było trochę przekrzykiwania i dyskusji kto ma rację ale ostatecznie nasz Zbychu wzioł sprawe w swoje i zakończył polemike uznając że nie trafił w piłke i przewrócił napastnika. Myslę że nagrode fairplay ma gwarantowaną. Zbyszek się dobrze rzucił ale po rece wpadła piła do bramy. Karnego wykorzystał Gnievek. Zostało 15 sekund i nic sie nie mogło zmienić. Nie szło nam dziś, nie złapaliśmy rytmu gry i mało było płynnych akcji. Wnig gra troche podobnie do nas, dobrze operuje piłka i są wybiegani. Na rewanż nie możemy się doczekać.
Krzychu SZARA
LZS Z ZIMNĄ KRWIĄ : 3go MAJA 3:5
bramki: Tulos, Mati, Vashut - Mario 5
Wynik lepszy niż sama gra. Dużo chaosu z naszej strony (braki kadrowe, mecz pod balonem dzień wcześniej który odbił się na zdrowiu). Sprawiedliwy byłby remis, tylko że ZZK nie mają w swoich szeregach takiego zawodnika jak my Mario.
Paweł /3go Maja/
5 komentarzy:
Bramka dla Spartacza - Filipescu
Prośba do adminów bloga: ten kto umieszcza wynik i strzelców bramek w poście, powinien również uaktualnić tabelę, terminarz i listę strzelców. Inaczej robi się bałagan, bo nie wiadomo, czy jest już uzupełnione czy nie.
Więc, cz ten kto wrzucił wynik zzk i 3go maja uzupełnił strzelców?
Oczywiście strzelców z innych spotkań, którzy zostali dopisani.
...w tekście posta.
(trochę się zamieszałem, ale dobrze byłoby się nie zaplątać na liście strzelców zwłaszcza)
Nie uzupełniałem. Czekałem na potwierdzenie od kogoś z wnigu, albo szary, oraz o podanie przez tytanów strzelca (dlatego nie dopisałem gola filipowi).
Prześlij komentarz