środa, 26 maja 2010

II liga. Remis lidera i statystyka KKS-u Kokon

FC Promil drugi raz w sezonie stracił punkty. W V kolejce przegrał z Kazimierzem, a teraz zremisował z PKS-em. PeKaeSy dwukrotnie wychodziły na prowadzenie, ale za każdym razem lider doprowadzał do wyrównania.

XIII kolejka
FC PROMIL – PKS TOTTENGOAL 2:2 (1:1)
Bramki: Marcin, Bagi – Robert, Jarek


Tymczasem, statystykę (wraz z opisami) z czterech z sześciu dotychczas rozegranych meczów przesłał nam KKS Kokon. Oto ona (mecze ułożone są od najświeższych do najstarszych):

BRAMKI:
5 - Norbert
3 - Mateusz
2 - Paweł
Wojtek
1 - Marek.B
ASYSTY:
3 - Mateusz
2 - Paweł
Norbert
1 - Boran

FC NA MIASTECZKU – KKS KOKON 7:2 (4:2)
Bramki dla KKS-u: Norbert (as. Mateusz), samobój (as. Norbert)

Niestety kolejna porażka - można napisać że sytuacja z meczu na mecz się powtarza i po dobrym początku (do około 20 minuty było 2:2) tracimy bramki. Chyba brak nam kondycji, zgrania i ogólnie ujmując doświadczenia w nowych „ligowych” warunkach.
Wszystko to jest jednak do nadrobienia i tylko patrzeć jak zaczniemy zdobywać punkty.
Niewątpliwie naszymi atutami były (hehehe) żelazne płuca Mateusza i ofiarność naszego bramkarza Sztajera (brak dwóch etatowych tormanów w składzie).
Niech żywi nie tracą nadziei – po okresie „przystosowawczym” ( to musi trochę potrwać) będzie lepiej i pojawią się jakieś punkciki.
Sentencja:
Nawet niebo płakało gdy traciliśmy bramki.
Nasz skład:
Sztajer – Marek, Chwałek (debiut), Mateusz, Paweł, Norbert

KKS KOKON - ANARCHOKOMUNA 4:13
Bramki dla KKS-u: Wojtek 2, Mateusz, Paweł

KKS KOKON - KS KAZIMIERZ 7:9 (3:4)
Bramki dla KKS-u: Norbert (as. Mateusz ), Norbert (as. Mateusz ), Norbert (as. Paweł), Mateusz (as. Boran), Paweł, Norbert, Mateusz (as. Norbert)
Przed meczem panowała atmosfera, nazwijmy to ……realistyczna. „Zabiegają nas”, „może być grad bramek – bynajmniej nie dla nas”, „nie jest dobrze” to tylko niektóre opinie (ja sam do tych malkontentów należałem).
Zaczęliśmy ….. 15 minuta i prowadzimy 3:0 – sensacja na margarynie wisi w powietrzu. Później było już trochę gorzej, KS KAZIMIERZ strzelił nam cztery bramki i na przerwę schodziliśmy z wynikiem 3:4. Chyba znowu się „podpaliliśmy”, wyszedł brak doświadczenia i w dynamicznych sytuacjach sypało nam się ustawienie(choć powtarzam nie było źle).
W drugiej połowie przeciwnicy zachowywali niewielką przewagę bramkową aby pod koniec uciec nam na 4 gole. Wydawało się że może być już tylko gorzej jednak pokazaliśmy charakter i niczym feniks z popiołów odrodziliśmy się niwelując przewagę do dwóch bramek, cały czas atakując.
Reasumując- nie było źle, zapłaciliśmy frycowe a przeciwnik mimo że lider tabeli był w naszym zasięgu. Pozostaje nam tylko liczyć na to że już niedługo zaczniemy zdobywać punkty ( w co nie wątpię), i że nie zostaniemy mistrzem przegranych z honorem.
Skład:
Boran – Paweł Pakosław, Misiek (debiut), Paweł, Mateusz, Norbert

KKS KOKON – PKS TOTTENGOAL 1:2 (0:0)
Bramka dla KKS-u: Marek B. (as. Paweł)

Pierwsze koty za płoty - pierwszy mecz, pierwsza bramka (brawo Marek), pierwsza porażka.
Ogólnie zgadzamy się że nie było źle, dobra postawa obrońców, nieźle bramkarz, gol, kilka ładnych akcji. Minusy to brak środka i co za tym idzie niemoc ogólnej gry ofensywnej oraz wynik który mimo wszystko uczciwie trzeba powiedzieć jest sprawiedliwy. Z relacji bramkarza wynika że trochę "podpaliliśmy" się po strzeleniu bramki a nasi rywale to wykorzystali. Ogólnie jednak należy być umiarkowanie zadowolonym i FORZA KOKON !!!!!!
Nasz skład:
Paweł Pakosław Szczepanik - Sztajer, Marek. B, Boran, Marek, Mateusz, Paweł, Norbert

przygotował Marek (Kokon)

Dziękujemy Kokonowi za nadesłany materiał i życzymy samych sukcesów :)

1 komentarz:

Kruk pisze...

Tabela, terminarz i strzelcy uzupełnieni.