wtorek, 15 listopada 2011

Unimil pękł


Ziom - Unimil 4:3 (2:1)
Bramki:
Kale x3, Żółw - Paszko, M. Kowalczyk x2


"Był to nasz pierwszy mecz z Unimilem, także nie wiedzieliśmy czego się spodziewać. Od naszych skautów dochodziły nas słuchy, że jest to drużyna dobrze zorganizowana, grająca szybki techniczny futbol. Jak to zwykle bywa, na początku meczu obydwie drużyny badały swoje możliwości, więc było dużo rwanych akcji i niedokładnych podań. Przełamanie nastąpiło po przypadkowym podaniu do Kalego który dał nam prowadzenie. Unimil zaczął nas cisnąć jednak udało nam się odpowiedzieć z kontry na 2:0. Oczywiście nie cieszyliśmy się zbyt długo dwubramkowym prowadzeniem, bo po 2 minutach przeciwnicy zdobyli kontaktowego gola. Tak też zakończyła się pierwsza połówka. W drugiej obydwie drużyny walczyły ambitnie, więc co chwila iskrzyło pomiędzy zawodnikami - obyło się jednak bez rękoczynów . Po świetnej kontrze i idealnym podaniu od Baszcza Żółwiu podwyższył na 3:1. Obiecaliśmy sobie zagrać konsekwentnie z tyłu by dowieźć to końca. Ale gdzie tam.... Unimil zaciekle atakował: najpierw zdobyli ładną bramkę w długi róg, a po kilku minutach wyrównali z wrzutki w pole karne. Przy obydwu bramkach powinniśmy się lepiej zachować... Wydawało się że cały nasz wysiłek poszedł na marne, jednak mieliśmy w swoich szeregach gościa od zadań specjalnych, który w indywidualnej akcji zdobył bramkę plasowanym strzałem w długi róg bramki Kamila. Dzięki Kalemu udało nam się ten mecz wygrać, chociaż osobiście wydaje mi się że zagraliśmy poniżej swojego poziomu. Dziękujemy Unimilowi za mecz i powodzenia w dalszej kampanii."

Lex(Ziom)

2 komentarze:

O'Shea pisze...

Tabela i strzelcy zioma uzupełnieni

O'Shea pisze...

Strzelcy unimila dodani