niedziela, 7 lutego 2010

Czy to już sensacja?

UNICORN - WNiG 1:4
Bramki: Przemek - Jaco 2, Damian, Simba

Miażdzący początek WNiG-u i fatalny start mistrza. "Nafciarze" w pierwszych dwóch meczach nie dali szans trzeciej i pierwszej ekipie poprzedniej edycji, tracąc przy tym tylko jedną bramkę, a strzelając aż siedem. Tymczasem mistrz ma po dwóch spotkaniach zero punktów na koncie. A w następnej kolejce czekają żądne zemsty za ostatni ćwierćfinał Ziomy.

Mecz rozpoczął się niestety z dosyć dużym opóźnieniem. Od początku układał się on po naszej myśli. Graliśmy spokojnie w obronie , a więc udawało się przecinać wszystkie długie podania Uni grane na napastników i dynamicznie z przodu. Na efekty długo nie musieliśmy czekać, gdyż w ok. 15 minucie popisową akcje przeprowadził nasz defensor Damian i strzelił swojego pierwszego gola. Już po paru minutach kropkę nad i (w pierwszej połowie) postawił Jaco, który jest zawsze w odpowiednim czasie, we właściwym miejscu. Przerwa- chłopaki z Uni wyglądali na nieco zaskoczonych bo chyba nie tak wyobrażali sobie przebieg tego spotkania. Po przerwie wielkie natarcie Uni (czego można się było spodziewać). Sprawiło to ,że musieli się „odkryć” co umożliwiało przeprowadzenie kontrataków. Tak też padła 3 bramka (strzelec- Jaco). Fantastyczna okazje do nawiązania miało Uni, gdyż ręka w polu karnym zagrywa Gnievek i mamy karny. Do piłki podchodzi bramkarz Uni i w arcylekceważący sposób (moim zdaniem) „uderza” piłkę, która zdołałem obronić. W końcu sztuka Jednorożcom się udaje- w zamieszaniu podbramkowym obrońca wybija piłkę wprost pod nogi przeciwnika a ten tylko przyłożył nogę. Uni cała drugą połowe starało się odrobić straty ale przy tak dobrze dysponowanej obronie WNiG’u przychodziło im to z trudnością. Wynik w końcówce podwyższa Simba po pięknej trójkowej akcji w której z Jacem i Gnievkiem rozklepali cała linie defensywną. Wynik mógł być większy ale poprawnie spisywał się bramkarz Uni (aczkolwiek z relacji chłopaków wynika że jedną piłkę wyciągnął zza linii brakowej do czego się nie przyznał, ale nie warto było się kłócić).W Uni widoczny brak Adama jak i strzelecka niemoc…

Tomek WNiG

Brak komentarzy: