niedziela, 21 lutego 2010

Na przekór warunkom

Tytani - Parkowa 5:1 (2:0)
Bramki: Atka x4, Radison - Dawid


Dzisiejszy mecz rozgrywany był w tragicznych warunkach. Na tak złej "murawie" przyszło nam grać po raz pierwszy w historii. Mokry śnieg w którym zapadaliśmy się w pewnych obszarach boiska po łydki nie ułatwiał gry obu ekipom. Jeżeli chodzi o widowiskowość samego spotkania, to pomimo wyniku na pewno nie stało ono na najwyższym poziomie. Piłka bardzo często zatrzymywała się w śniegu i zwalniała akcję jednej jak i drugiej drużyny. W drużynie przeciwników osobą wyróżniająca się na pewno był Dawid, który pod koniec spotkania trafił honorowego gola dla swojej drużyny. U Tytanów po raz kolejny błysnał Atka strzelając 4 bramki rywalowi. Co do przebiegu spotkania to nie ma co pisać, bo była to zwykła kopanina. Czasami jedna jak i druga drużyna próbowała zerwać się do ataku i wyprowadzić ładną składną akcję, jednak wszystko kończyło się na muldach powstałych na boisku.

Brak komentarzy: