Bramki: Szczerba x2, Burzyński x2, Michalczyk - Jacek x3, Krzysiek N.

Do przerwy 3:0 dla Miasteczka i Kazimierz w szoku. To oni przecież jako wicelider byli faworytem tego meczu, to oni wreszcie swoją grą w pierwszych 30 minutach na pewno nie zasłużyli na to by przegrywać trzema bramkami. Ale Miasteczko na pewno też pokazało kawałek dobrej piłki i przede wszystkim wspaniałą skuteczność a w tym sporcie jest to jak wiemy niezmiernie cenne. Druga połowa zaczyna się znów od ataków Kazimierza. Tym razem jednak nieco skuteczniejszych. W czasie około 10 minut Kazimierz strzela 5 goli i nie pozostawia złudzeń kto w tym meczu jest lepszy. Cztery z tych bramek pada niemal w identyczny sposób - strzał ze środka z około 20 metrów. Piąta bramka to piękna indywidualna akcja jednego z zawodników Kazimierza który mija kilku rywali i pakuję piłkę w okienko.Tym razem to Miasteczko jest w szoku i długo nie potrafi się po tych ciosach otrząsnąć, a trzeba dodać że mogło być wyżej ale w naszej bramce bronił Michał.Dopiero pod koniec stać nas było na zryw i kontaktową bramkę autorstwa Jacka który wygnańcza piękną klepkę Krzyśka i Wojtka i tym samym kompletuje hattricka.Na więcej już nie starczyło czasu i po niezwykle emocjonującym meczu FC Na Miasteczku przegrywa z KS Kazimierzem 4:5 mimo prowadzenia do przerwy 3:0.Kazimierz zwycięża zasłużenie, pokazując że w piłce trzeba walczyć do końca nawet przy bardzo niekorzystnym rezultacie. Miasteczko natomiast w przerwie meczu już czuło się zwycięzcą i myślało że mecz jakoś sam się dogra do końca. Nie potrafiło dobić rywala za co zostało surowo skarcone.
Gratuluję Kazimierzowi wygranej i dziękuję za dobry i czysty (przynajmniej w moim odczuciu) mecz. I jeszcze podziękowania, że zgodzili się zaczekać 20 minut z rozpoczęciem meczu na kilku naszych spóźnialskich zawodników.
Jarek
1 komentarz:
Tabela i strzelcy uzupełnieni.
Prześlij komentarz