poniedziałek, 7 kwietnia 2014
Niespodzienka Szarańczy, a Majowcy powiększają przewagę.
Promil - 3-go Maja 1:5 (1:2)
Bramki: Ulman - Rafał C x2, Krzysztof W x2, samobój.
"Mecz tak gdzieś do 45 minuty bardzo wyrównany. Mniej więcej do tego momentu, obie ekipy bardziej dbają o pilnowanie posiadania piłki i nie dawania przeciwnikowi szans do oddania strzału. Potem Promil popełnia błąd w komunikacji pomiędzy bramkarzem, a obrońcą. Przechodzi piłka, którą szczęśliwie dostaje pod nogi wysunięty zawodników 3M. Zastawia się z nią i lekko trącony przez bramkarza, trochę teatralnie się przewraca. Powstaje spór o karny (piłkarz poruszał się w kierunku przeciwnym do bramki, a bramkarz zdaje się trafił w pierwszej kolejności w piłkę), który ostatecznie kończy się wykonaniem jedenastki. Bramka i na kwadrans przed końcem jest już w zasadzie pozamiatane (patrząc na to, jak dobrze tego dnia bronili się 3M). Wpuszczamy rezerwowych i po lekko chaotycznej grze w ostatni minutach, dajemy sobie strzelić jeszcze 2 razy. Z 3M na pochwałę zasłużył ich bramkarz, który do frustracji doprowadzał naszych napastników, broniąc praktycznie wszystkie strzały. Bardzo na plus wyróżniał się też ich nowy zawodnik, który grał na prawym skrzydle - wybiegany i z odejściem od przeciwnika, jak rasowy ligowy skrzydłowy."
O'Shea (Promil)
Ziom - Szarańcza 3:4
Bramki: ??? - Janek, Szymon, Michał , Kamil.
"Mecz odbył się na orliku Urzędniczej ( na margarynie nie było wolnego boiska o godzinie 9 - Play Arena + Panowie z łapaczami piłek na kiju ;). Zacznę od tego że Ziomalki stawili się w 9 osób my w 6 - i tu WIELKI UKŁON w ich stronę że mogliśmy zagrać po 5 w polu - postawa godna naśladowania. Wiemy że walczą o mistrzostwo ale nie grali z nami w przewadze - szacun. Pierwsza połowa to nasza dominacja bo zakończona wynikiem 3:0 choć Ziom też miał swoje sytuacje. Druga odsłona to istna szarża Zioma na naszą bramkę - obrona Częstochowy - wynik 3:2. Udało nam się strzelić na 4:2 ale Ziomy konsekwentnie napierali na naszą bramkę strzelając na 4:3. Takim też wynikiem kończy się spotkanie. Jeśli chodzi o samo spotkanie powiem szczerze że mecz bardzo szybki, dużo kombinacyjnych zagrań. Naprawdę obie drużyny zostawiły sporo zdrowia na boisku - dziękujemy za mecz druzynie Zioma,życzymy sukcesów w kolejnych meczach i jeszcze raz szacun za grę Fair Play."
Szymon (Szarańcza)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz