poniedziałek, 12 grudnia 2011

Współzałożyciele ligi wracają do gry


Partyzant - Augustyn 8:4 (2:1)
Bramki:
Artek x3, El Gryko x3, Alek x2 - Przydacz x2, Zachura, Czernek

"skład: Bartek P., Grzegorz P., Jason, Mateusz, Michał, Bartek, Artek, Krzysiek G., Alek

Mecz rozpoczął się z opóźnieniem, gdyż był problem z dostępnością boiska. Po pierwszym gwizdku, Partyzant ruszył do ataku, będąc spragnionym gry i zwycięstwa. Tym razem skład zebrał się w nadmiarze a zmiany były mądrze przeprowadzane co w końcowym rozrachunku okazało się kluczowe, gdyż tempo gry było szybkie i mecz obfitował w wiele bramek. Zaczęli Partyzanci - dokładne podanie w uliczkę od Bartka do Artka i ten pewnie umieszcza piłkę w siatce, strzelając obok interweniującego bramkarza. Odpowiedz rywali była natychmiastowa - szybka kontra i wpada bramka. Robi się trochę nerwowo w szeregach partyzantów ale szybko uspokajają grę. W pierwszej połowie obie drużyny oddają sporo strzałów ale wydaje się ze to Partyzant jest bliżej podwyższenia wyniku. I tak gdzieś w 15 minucie meczu, Krzysiek (który rozegrał świetne spotkanie i był najlepszym graczem meczu) uderza bezpośrednio z rzutu rożnego, zaskakując nie tylko bramkarza gości ale też własnych kolegów z boiska.
Tuż przed przerwą u drużyny rywali dochodzi do kilku groźnych kontuzji i w efekcie ich siła zespołu spada, co Partyzant wykorzystuje z początkiem drugiej połowy - tym razem Alek jest egzekutorem i strzela dwie piękne bramki. Jest wynik 4:1 i wydaje się ze mecz jest pod kontrolą. Niestety, wczesne zejście filaru obrony - Grześka (spieszył się do pracy), powoduje stratę dwóch bramek w ciągu 4 minut. To pokazuje jak ważnym graczem jest nasz nowy obrońca - Grzesiu Pióro. Rywal rzuca się do ataku a Partyzanci próbują wybijać piłkę z własnej połowy . Obrońcy - Jason, Michał i Mateusz dwoją się i troją by powstrzymać rywali i gdy sytuacja jest naprawdę ciężka, swój przebłysk geniuszu pokazuje Krzysiek, strzelając 2 bramki, co ustawia mecz do końca. Partyzant z powrotem przejmuje kontrolę nad grą i jeszcze pod koniec meczu, po świetnym wyrzucie piłki od Bartka-bramkarza do Artka, ten przerzuca ją nad nadbiegającym obrońcą i wychodząc sam na sam z bramkarzem rywala, ładnym lobem przerzuca nad nim piłkę, która.. trafia w poprzeczkę i wraca pod jego nogi. Pewna dobitka i Partyzant podwyższa na 8:3. W końcówce meczu, w ostatnich sekundach Augustyn strzela jeszcze jedna bramkę ale jest to wina rozkojarzenia Partyzantów, którzy odpuścili w ostatniej akcji. Mecz się kończy a 3 punkty wędrują do czerwono-czarnych koszul , po ładnej grze zespołowej. Tak trzymać!"

Insiders (Partyzant)


"Posypaliśmy się strasznie dzisiaj, pierwsza połowa wyglądała przyzwoicie, natomiast o drugiej trzeba jak najszybciej zapomnieć, choć chwila nadziei była, gdy udało nam się doścignąć Partyzanta na 3:4, ostatecznie jednak wypadliśmy dziś słabo na tle dobrze zorganizowanej drużyny Partyzanta. Był to nasz ostatni mecz w tej rundzie i zarówno z dzisiejszego spotkania, jak i z całego przebiegu fazy jesiennej, wyciągniemy odpowiednie wnioski. Dzięki przeciwnikom za grę, z tego co wiemy, to Partyzant jest jednym z założycieli ligi, o czym na pewno świadczy ich poziom. Powodzenia"

Al_Kalim(Augustyn)

1 komentarz:

O'Shea pisze...

Tabela i strzelcy uzupełnieni.