piątek, 13 kwietnia 2012

Jedną nogą w pierwszej lidze



Chaos – PKS 2:4 (1:3)
Bramki:
??? - Ibra x2, Chmielak, Radek


PKS – Fafik 3:2 (2:1)
Bramki:
Wódzia x2, Radek - ???


"PKS odniósł ósmą i dziewiątą wygraną z rzędu. Odniósł? Bardziej adekwatne byłoby słowo „wymęczył”. W obydwu meczach gra nam się nie kleiła. O ile w pierwszych połowach wszystko jeszcze jako tako wyglądało, to po przerwach kompletnie się sypaliśmy. Graliśmy długie piły na Ibrę, brakowało utrzymania i spokojnego rozegrania. Gdyby nie Wielki w bramce, to na pewno nie udałoby się nam odnieść dwóch zwycięstw. PKS nie grał tak, jak na lidera przystało, ale z drugiej strony rywale nie grali tak, jak drużyny ze środka czy z ogona tabeli. Miejmy nadzieję, że przerwa świąteczna dobrze nam zrobi. Odkąd liga wznowiła rozgrywki, zagraliśmy już siedem meczów. Po pierwszej rundzie mieliśmy tylko sześć.

Na koniec ekskluzywne wypowiedzi prosto spod szatni PKS-u:

Jerry, niczym piłkarz ekstraklasy z 10-letnim doświadczeniem: - Najważniejsze są punkty, a nie styl. Dziękuję chłopakom za walkę. Już myślimy o najbliższym przeciwniku
Wódzia: - Ej, bo miałem wrażenie, że przeciwników było o jednego więcej na boisku. A może po prostu ktoś z nas nie biegał?! "

Kruk(PKS)

1 komentarz:

O'Shea pisze...

Tabela i strzelcy PKS dodani. Brakuje zdobywców bramek dla Chaosu i Fafika