Po VI sezonie PE z pierwszą liga żegnają się Płaszów i Spartacz, tym samym w wyższej klasie rozgrywkowej meldują się pierwsze 3 miejsca z 2 ligi. Rezultaty bezpośrednich meczów barażowych wyglądają następująco:
Płaszów - Augustyn 2:5 (0:2)
"No to ja w skrócie opiszę to co się działo, oczywiście z mojej strony.
Udało się nam zebrać niezły skład, z Mikołajem na stoperze, Figlem i Jackiem na bokach oraz Pawłem Musiałkiem i Tomkiem w środku pomocy. Na szpicy oczywiście Marcin, na rezerwie na początku był tylko Michał, potem doszedł Karol.
Ogólnie zagraliśmy kolejny fantastyczny mecz w obronie, nie dawaliśmy rywalowi pograć i choć trochę oddaliśmy środek pola, to nasi obrońcy skutecznie neutralizowali wszystko to, co próbowali zdziałać piłkarze z Płaszowa. Sprawdziły się opisy świetnej gry bramkarza rywali, bo w pierwszej połowie, jak pisał O'Shea, powinniśmy wygrywać co najmniej 4:0, ale dzięki jego kapitalnym interwencjom schodzimy na przerwę z przewagą dwóch bramek.
Po przerwie Płaszów gra agresywniej i szybko wyrównuje stan rywalizacji, a gdy jest już remis, dalej napiera. Jakoś to wytrzymujemy, choć było przez moment ciężko i powoli zaczynami grać swoje, a przeciwnik zaczął słabnąć. Konsekwencją tej sytuacji na boisku jest jedna z kontr, która skończyła się faulem w polu karnym na naszym piłkarzu, dla nas ewidentnym, dlatego tak mocno oponowaliśmy za nim. Nie będę więcej o nim pisał, bo wszystko powiedzieliśmy na meczu. Pewnym jego egzekutorem jest Marcin i prowadzimy 3:2. Płaszów nie odpuszcza, ale znów nadziewa się na kontry i tym razem Paweł Musiałek zdobywa gola na 4:2. Z rywali uchodzi powietrze, strzelamy jeszcze bramkę na 5:2 i jest po meczu.
Warto dodać, że nasze gole padły po naprawdę świetnych sytuacjach, nie było w nich żadnego przypadku, piłki były dogrywane precyzyjnie i w ostateczności musiały znaleźć się w siatce rywali. Uważam, że rozegraliśmy kolejne dobre spotkanie, nasza gra ewoluuje i może napawać optymizmem przed I ligą. Podczas wakacyjnych sparingów w 2012 r. graliśmy mecze mocnym składem i naprawdę mądrze, chcieliśmy utrzymać formę na całą ligę, z różnych przyczyn nie udało się. Na szczęście wypaliło pod koniec sezonu, a szereg przypadkowych zdarzeń dopomógł nam do awansu.
Dzięki wielkie wszystkich ekipom za grę przez te dwa lata, naprawdę będziemy wszystkich dobrze wspominać, dzięki również za gratulacje i życzę sportowych emocji, co najmniej takich jak dotychczas. Rywalowi dzisiejszemu również dziękuję i życzę udanej walki o powrót do Ekstraklasy."
Kamil(Augustyn)
Klimaciarze - Spartacz 6:3 (3:2)
Spartacz przegrywa I ligę w 5 min. W 47 minucie przy stanie 3:3, nie strzelają karnego , a ledwie chwilę później w 2 min tracą 3 bramki !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz