Partyzant - 3go Maja 1:1 (0:1)
Bramki: Kuba - Darek
"W meczu 4 kolejki PE pomiędzy liderem a wiceliderem padł sprawiedliwy remis. Obie drużyny miały swoje sytuacje i gdyby dopisało szczęście to prawdopodobnie Partyzant cieszyłby się z wygranej bo stworzył sporo stuprocentowych sytuacji.
Mecz zaczął się na korzyść rywala - opanował on środek pola i co chwilę atakował partyzancką bramkę aż ok 10 minuty meczu zdobył gola. Partyzanci podjęli dalej grę i przeszli do ofensywy. Ciężar gry z czasem przeniósł się pod bramkę rywala - tu pierwsze skrzypce zagrał Patryk. Około 20 minuty, po zespołowej akcji znalazł się na 6 metrze i huknął mocno - za mocno - piłka uderzyła w poprzeczkę choć powinna wpaść do bramki. Po chwili, zagrał płasko w "uliczkę" do Łukasza a ten minimalnie minał się z piłką.
Do przerwy wynik nie uległ zmianie.
W drugiej połowie partyzanci zaczęli nacierać i szybko przełożyło się to na bramkę - płaski strzał Kuby wszedł "od słupka". Nasi chłopcy poszli za ciosem - ponownie Patryk miał szansę podwyższyć ale za słabo uderzył - w tym wypadku powinien zagrać do niepilnowanego Łukasza a byłoby 2:1.
Była jeszcze okazja - Marcin minimalnie przestrzelił z główki a Artek oddał z bliska strzał, zablokowany przez bramkarza. W końcówce meczu rywal miał super okazję na bramkę - lob nad bramkarzem trafił w słupek.
Wkrótce mecz się skończył i wynik pozostał bez zmian"
z serwisu internetowego Partyzanta
"Zagraliśmy dziś bezmyślnie, ale i tak do przerwy powinniśmy wygrywać kilkoma bramkami. Większa część graczy 3go Maja grała godzinę wcześniej mecz w którym prezentowali się znacznie lepiej. Z Partyzantem /mało starych partyzantów w Partyzancie/ skuteczność była katastrofalna, a najlepiej na boisku sprawowali się bramkarze."
Paweł (3-go Maja)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz