GKK : Płaszów 0:46

"Przeciwnicy nie chcieli nikogo od nas, a brakowało im jednego do pełnej meczowej 7. Bohatersko chcieli walczyć swoim składem nie dobierając nawet nikogo z zewnątrz. My mieliśmy ludzi na dwa składy. Szybkie zmiany, ciągły pressing i tyle wyszło, a mogło być więcej. Podziwiam GKK, że mimo wszystko meczu nie odpuścili tylko starali się walczyć do końca. Swoją drogą to był wyraz szacunku dla rywala, że potraktowaliśmy ich 100% poważnie od pierwszej do ostatniej minuty. Kiedyś może role się odwrócą."
Qhr (Płaszów)
A do prześledzenia dyskusja na forum odnośnie meczu pod tym linkiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz