ZZK : Chaos 13:3
Bramki: 5x Grucha, 4x Tomek, po 2x Slava i Mati. - ???

"Mecz ostatniej kolejki rundy wiosennej, rozegraliśmy awansem, żeby
nie siedzieć na tyłkach w domu. Po zamieszaniu z ustaleniem
godziny meczu, wywalczeniu boiska (O'Shea nie wpuścił nas na boisko ligi) i półgodzinnym opóźnieniu, rozegraliśmy dość przeciętne spotkanie. Skład
bardzo dobry, choć nadal bez bramkarza. Dwie nowe twarze: Tomek
(bramkostrzelne wejście w drużynę) i Bartosz. Przeciwnik tym razem w
mocnym składzie, nawet z rezerwowym. W pierwszej, bardzo słabej
połowie w naszym wykonaniu, na bramce Mati. W środku Staszek, który
pierwszy raz od 2 miesięcy grał w piłkę i było po nim widać braki
kondycyjne. Gra
z przodu się nie klei, nic nie chce wpaść do bramki Chaosu. Wynik do
przerwy 3:1 dla nas po bramkach Gruchy, Slavy i Tomka. Tracimy gola
przez kuriozalne podanie głową Gniewnego do zagadanego bramkarza. Druga
część meczu o wiele lepsza. Na bramce staje Staszek, a Mati zajmuje
jego miejsce na środku pola i strzela dwie bramki. Rozkręca się Mati II,
który swoimi podaniami rozrywa obronę Chaosu raz za razem. Grucha z
Tomkiem poprawiają celowniki. W ten sposób dość szybko odskakujemy
rywalowi. Tracimy jeszcze dwie bramki, ostatnią w ostatniej akcji meczu
(jak w meczu z Olimpem). Pogoda do gry była wspaniała, ale sam mecz trochę bez historii. Pozdrowienia dla Chaosu."
Z oficjalnego serwisu ZZK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz