wtorek, 25 marca 2014
ZZK tradycyjnie do przodu i tradycyjnie już wygrywa
ZZK : Chaos 13:3
Bramki: 5x Grucha, 4x Tomek, po 2x Slava i Mati. - ???
"Mecz ostatniej kolejki rundy wiosennej, rozegraliśmy awansem, żeby nie siedzieć na tyłkach w domu. Po zamieszaniu z ustaleniem godziny meczu, wywalczeniu boiska (O'Shea nie wpuścił nas na boisko ligi) i półgodzinnym opóźnieniu, rozegraliśmy dość przeciętne spotkanie. Skład bardzo dobry, choć nadal bez bramkarza. Dwie nowe twarze: Tomek (bramkostrzelne wejście w drużynę) i Bartosz. Przeciwnik tym razem w mocnym składzie, nawet z rezerwowym. W pierwszej, bardzo słabej połowie w naszym wykonaniu, na bramce Mati. W środku Staszek, który pierwszy raz od 2 miesięcy grał w piłkę i było po nim widać braki kondycyjne. Gra z przodu się nie klei, nic nie chce wpaść do bramki Chaosu. Wynik do przerwy 3:1 dla nas po bramkach Gruchy, Slavy i Tomka. Tracimy gola przez kuriozalne podanie głową Gniewnego do zagadanego bramkarza. Druga część meczu o wiele lepsza. Na bramce staje Staszek, a Mati zajmuje jego miejsce na środku pola i strzela dwie bramki. Rozkręca się Mati II, który swoimi podaniami rozrywa obronę Chaosu raz za razem. Grucha z Tomkiem poprawiają celowniki. W ten sposób dość szybko odskakujemy rywalowi. Tracimy jeszcze dwie bramki, ostatnią w ostatniej akcji meczu (jak w meczu z Olimpem). Pogoda do gry była wspaniała, ale sam mecz trochę bez historii. Pozdrowienia dla Chaosu."
Z oficjalnego serwisu ZZK
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz