niedziela, 30 marca 2014

Hat-trick Slavy przeciwko swojej poprzedniej ekipie

Anarchokomuna - ZZK 2-10 (1-4)
Bramki: Ilya x1, Sasza x1 - Slava x3, Grucha x2, Vashut x2, Mati x2, Kajman


"Zwycięstwo bez historii przy pięknej pogodzie, nad naszymi przyjaciółmi ze Wschodu, w atmosferze fair play. Jak przed meczem powiedział Wozi, skład przyszedł nasz słabszy, a przeciwnicy silniejsi, ale jednak poszło nam lepiej niż na jesieni (tylko 5-3). Z meczowych ciekawostek, w obliczu niespodziewanej absencji Staszka (peace) rolę portero przejął Jasiek - gra jednak toczyła się praktycznie cały czas na połowie rywali. W zgodnej opinii drużynowej starszyzny niepotrzebne gadanie psuło trochę fajną atmosferę- wszystkim nam brakowało trochę ogrania, piłka odskakiwała przy przyjęciu, mieliśmy głupie straty i brakowało na pewno skuteczności, dokładnego ostatniego podania, spokojnej gry przez tył- ale panowie, trochę spokoju na boisku, szanujmy się nawzajem, na pewno będzie lepiej. (...) Z kronikarskiego obowiązku- najładniejszy gol to filmowa kontra Slavy i Gruchy, ten pierwszy podcina nad obrońcami a Grucha wali z woleja nie do obrony."

Z serwisu internetowego ZZK


"Niespodziewana wizyta prezesa ani obecność kamer nie podziałały niestety mobilizująco na naszą ekipę. Zjawiamy się jedynie w 7 a że zazwyczaj gramy sercem a nie głową to zajeździliśmy się jak łyse konie. Na rynku transferowym też nie radzimy sobie najlepiej. Przeciwko nam wystąpiło dwóch zawodników którzy jeszcze w zeszłym sezonie grali razem z nami. Gratulujemy więc rywalom zwycięstwa a naszym byłym kolegom że w końcu mogą grać w poważnej drużynie. Bynajmniej tu nie szydzę. Cieszę się ich szczęściem."


Jasiex (ZZK)

Brak komentarzy: