Partyzant - Unicorn 5:5
Bramki: Alek, Andrzej x2, Artek x2 - Ziemek x2, Rom, Dawid, sam.
"W dzisiejszym klasyku PE padł wynik remisowy 5:5. W poprzednim meczu na
jesieni, Unicorn prowadził przez cały mecz i Partyzanci wyrównali w
ostatnich minutach ; tym razem to Partyzant prowadził (5:3 przed końcem
meczu) i w ostatnich minutach (problematycznie) doliczonego czasu
stracił dwie bramki. Mimo to wynik wydaje się sprawiedliwy. A jak przebiegał mecz? Początek był wyrównany i mimo iż Uni pierwsze
strzeliło nam gola, to szybko wyrównaliśmy - dokładna wrzutka od Dawida
do Artka i ten niepilnowany uderza z głowy w długi róg. Tuż po chwili po
akcji skrzydłem, Kuba Baran dośrodkowuje płasko w pole karne do Alka a
ten wyrastając przed bramkarzem, pieknie technicznie wciska piłkę do
siatki. Unicorn ponownie atakuje, rozciągając piłkę po całym boisku a my
próbujemy pilnować strefy i kryć Dawida- czołowego zawodnika Uni, kŧóry
"wozi" nas po całym boisku. W końcu pada wyrównująca bramka i trzeba się
zebrać do konstruowania kolejnych akcji. I tak,ok 25 minuty, po dośrodkowaniu z rogu, Andrzej wyskakuje wysoko do
piłki i uderza głową, dając nam ponownie prowadzenie. I gdy już
wyczekujemy końcowych minut pierwszej połowy, Unicorn ponownie nas
punktuje i na przerwę schodzimy przy wyniku 3:3.
Po zmianie stron ruszamy do boju i coraz częściej atakujemy większą
ilością graczy ; po jednej z takich akcji Artek dostaje piłkę na polu
karnym i obracając się na pięcie, oddaje płaski strzał w długi róg.
Kolejna akcja i tym razem Andrzej wykańcza solo akcję. Goool!!! Jest 5:3 i wydaję się że jesteśmy w domu. Niestety, Uni nie odpuszcza i
okropnie nas ciśnie - najpierw strzela na 4:5 a w doliczonym (raczej
przedłużonym ponad miarę) czasie strzela wyrównującą bramkę. Mecz kończy się remisem 5:5."
Z serwisu internetowego Partyzanta
1 komentarz:
Piękna zdjęcie, jeszcze z czasów kiedy liga grała na Koronie. Pozdrawiam!!!
Prześlij komentarz