poniedziałek, 1 czerwca 2009

Rządzi Chaos!

Blankosos - Chaos 1:8 (1:3)
bramki: Paweł 3' - Tomek 16' 27' 59', Trasher 30', Taz 37', Paweł 55', Barylus 58', Sado 60'

Chaos zaczął tradycyjnie (patrz: nazwa zespołu), czego skutkiem był piękny wyrzut z autu nieopodal własnej bramki wprost pod nogi przeciwnika, który takiej okazji nie zwykł marnować. Klepeczka i siateczka. Napastnika Chaosu zalała krew, a swe złości wyładowywał na pomocnikach. Ci z kolei wrzeszczeli ze złości na obrońców. Obrońcy nie chcąc całej agresji kierować do niezawodnego Grzegorza - bramkarza, zaczęli krzyczeć na kapitana, ten na trenera, trener na zmienników, zmiennicy na grających obok sparing zawodników Szarańczy, zawodnicy Szarańczy.....Jazgot! Wrzask! Pretensje! Krzyk! Tymczasem Blankosos spokojnie kontrolował przebieg gry - utrzymywał się przy piłce, podawał celnie i skutecznie ośmieszając skrzydłowych i obronę Chaosu, stwarzał sytuacje i oddawał groźne strzały. Piłka nie chciała jednak przekroczyć linii bramkowej przeciwnika. Minuty mijały, a w Chaosie wrzaski nie ustawały. Kłótnie i wzajemne oskarżenia przeniosły się na trybuny. Dochodzi do rękoczynów, padają mocne słowa, lecą pierwsze butelki. Sędzia zastanawia się, czy nie przerwać meczu. Każe jednak grać dalej. Ławka rezerwowych uciekła do szatni. Trener też gdzieś zniknął. Uznałem, że czas ratować skórę i roztrzęsiony w tym oszalałym tłumie szukałem oczami tabliczki z napisem "wyjście". Udało się, jestem cały i zdrowy. Od 16 minuty meczu zapanował CHAOS.
Szkoda tylko tych 20zł za bilet.
Ryży

P.S. Serdeczne pozdrowienia i podziękowania dla drużyn:
Tytani - za czwartkowy sparing w strugach długiego ulewnego deszczu. Było super!
Szarańcza - za fajny sobotni sparing - daliście nam wycisk
Blankosos - za fair play na najwyższym poziomie i koleżeńską atmosferę.

Pozdrawiam Bartłomiej Chyży

FC Na Miasteczku : Z Zimną Krwią (SP) 4:1
bramki: Jacek 2, Łukasz, Paweł

FC Na Miasteczku po sensacyjnym przełamaniu passy Browaru, jedenastu meczy ze zdobytą bramką i sensacyjnym nie strzeleniu bramki Browarowi, tym razem sensacyjnie wygrało z faworyzowanym ZZK.
Wynik był miłym zaskoczeniem nawet dla najgorliwszych klubów kibica oraz starych działaczy, którzy po meczu znaleźli fundusze na wypłacenie obiecanych premii za zdobycie 3 punktów.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

My też dziękujemy drużynie CHAOSU za sobotni sparing.

Szymon ( SZARA )

Anonimowy pisze...

a ja ze swojej strony dziękuję CHAOSOWI za postawę godną naśladowania

Anonimowy pisze...

Sparing w deszczu to jest to :D. My też wielkie dzieki za ten meczyk i za dobrą zabawe

Radek(Tytani)