czwartek, 14 czerwca 2012

Ryzykowna gra



Promil - Ziom 10:5
Bramki:
Tazbir x5, Marski x2, Mylek, Bagi, Turu(k)- mario, artur, szymson, baszczu, lexiu


"Wczoraj, w ramach cotygodniowego wspólnego kopania odbył się od dawna planowany mecz PROMIL-ZIOM. Umawiając spotkanie zakładaliśmy z Lexem (który pełnił funkcję kapitana ZIOMA), że mecz będzie bardzo ładny dla oka i wyrównany. I owszem mógł się on podobać. Jak wiadomo, pogoda wczoraj nie rozpieszczała, ale nie chcieliśmy odwoływać spotkania, bo już nie byłoby kiedy go dograć. Na szczęscie, podczas samej gry akurat nie padało jakos wściekle, ale boisko i tak było dokumentnie mokre. Wiadomo: piłka przyspiesza, dokładne podania utrudnione, juz nie mówiąc o interwencjach bramkarzy. Niestety ZIOM pojawił się bez golkipera, który ponoć odwołał obecność w ten sam dzień. Ten fakt miał znaczący wpływ na przebieg spotkania, bo jak się okazało, prawie każdy strzał w światło bramki ZIOMA kończył się golem. Z kolei nasz bramkarz spisywał się wczoraj bardzo dobrze i przez cały mecz popełnił może 2 błędy. Nie prześledzę tu wyniku bramka po bramce, gdyż jest to bez większego znaczenia. PROMIL szybko zdobył 2-3 bramkową przewagę i dominował na boisku. Druga połowa bardziej wyrównana, gdyż ZIOM postawił bardziej na atak i grał taka klepę jak potrafi, a nas poniosła fantazja i każdy chciał wyjść do przodu i także coś strzelić. Ostateczny wynik 10-5. Trudno powiedzieć czy sprawiedliwy. Byliśmy lepsi, ale gdyby ZIOM miał etatowego bramkarza mogłoby się skończyć różnie, ciężko wróżyć jak. Dziękujemy za ładny mecz.

Czuje się zobowiązany wspomnieć także o innej, bardzo ważnej kwestii, która nie powinna być przemilczana, a często tak się dzieje niestety. W większości spotkań PE, praktycznie w każdym pojawia się bardzo brutalna gra, mnóstwo złośliwych, NIEBEZPIECZNYCH fauli. Na przykładzie tego meczu widać, że nawet w pojedynku sympatyzujących ze sobą drużyn zdarzają się takie sytuacje! Gdyby wczoraj na boisku był sędzia, to dwóch graczy niewątpliwie obejrzałoby czerwone kartki: Filson (ZIOM) za celowy, brutalny atak na nogi w polu karnym i Mylek (PROMIL) za wielokrotne agresywne faule, także od tyłu. Co tydzień widuję sytuację, że jakiś zawodnik gra non-stop na pograniczu faulu, a często zwyczajnie "kosi" kiedy nie jest w stanie odebrać piłki, nie zważając na zagrożenie dla przeciwnika. Ile się posypało kontuzji w tym sezonie! Mnóstwo! Ja sam po wczorajszym meczu jestem na jakiś czas wyłączony z gry, właśnie po faulu. Nie może być tak, że w lidze, w której gramy dla przyjemności dochodzi do tak agresywnej postawy. Nikt tego nie reguluje, nikt tego nie pilnuje, także kapitanowie zespołów. Uważam, że kwestia powinna być poruszona przy najbliższym spotkaniu kapitanów. Jestem za kategorycznym karaniem brutalnie faulujących graczy, także (a może zwłaszcza) z mojego zespołu. Panowie!: zdrowie przede wszystkim! Proszę, niech każdy to sobie przemyśli!"

Bagi(Promil)

2 komentarze:

O'Shea pisze...

Tabela i strzelcy Promila uzupełnieni

O'Shea pisze...

Strzelcy Zioma dodani