piątek, 5 czerwca 2009

Mistrz na deskach!



Może nie sensacja ale na pewno mała niespodzianka. 3go Maja zasłużenie wygrywa z Unicornem. Mecz na szczycie, mecz pełen walki, emocji i obrażeń. "Starsi" po raz pierwszy w historii PE zasiadają w fotelu lidera - zobaczymy na jak długo, w niedzielę tę wygodną pozycję mogą im jeszcze korespondencyjnie odebrać Partyzanci, muszą jednak wygrać z 8 Spartanami różnicą 2 bramek.

Unicorn : 3go Maja 2:3 (0:2)
bramki: Przemek, Trans - Mario 2, Żelek

Zainteresowanie spotkaniem było całkiem spore jak na warunki naszej E-klasy - mecz zgromadził na widowni 6 widzów (wśród nich skauci z innych klubów PE). Trzeciomajowcy wystawili swój najmocniejszy skład u Jednorożców zabrakło Bartka i Konrada - jednego z liderów niebieskich i najlepszego pomocnika PE ubiegłej edycji. Wrócił natomiast do składu po miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją vicelider listy strzelców niebieski supersnajper Ziemek.
Gdzie jest piłka? Jedna z niewielu akcji Unicorna w I połowie.

Na boisku miały spotkać się rutyna i siła przeciwko finezji i zgraniu - futbol szkoły niemieckiej reprezentowany przez "starszych" z podniebnym futbolem szkoły angielskiej Unicornu.
Obie ekipy rozegrały ze sobą dotąd w PE dwa spotkania - oba wygrali niebiescy (2:0 i 7:0), choć w pierwszym meczu zabrakło tylko dwóch minut by padł bezbramkowy remis. Tym razem było zupełnie inaczej.
Dobrze ustawieni pomarańczowi nie pozwolili rozwinąć skrzydeł jednorożcom. W pierwszej połowie 3 Maja całkowicie kontrolował przebieg gry strzelając już na początku bramkę i potem dokładając drugą (obie autorstwa Mario). Do przerwy 2:0.

Po wznowieniu gry Unicorn zaczął coraz śmielej atakować, ale w 40 minucie dał się skontrować i najpiękniejszą bramkę spotkania na 3:0 strzelił po pięknym rajdzie środkiem boiska Żelek. Żarty się skończyły - wynik jakkolwiek sensacyjny.
Ostatnie piętnaście minut należało jednak do niebieskich. Po pięknej zespołowej akcji - w swoim stylu - piłki nie sięgnął głową młody, ale dobił Przemek - 3:1. Na dwie minuty przed końcem bramkę kontaktową po strzale z dystansu zdobywa Trans - co zostało uchwycone na zdjęciu powyżej. Na tym samym zdjęciu widać jak Jasiek z 3go Maja idzie spacerkiem w kierunku linii bocznej - właśnie odniósł bolesną kontuzję twarzy i nie pojawi się już na boisku. Ostatni szturm niebieskich nie przyniósł jednak wyrównania. Mecz zakończył się wynikiem 3:2 dającym "starszym" fotel lidera.

Myślę, że jest to zapowiedź ciekawej rywalizacji zarówno w sezonie zasadniczym jak i później w play-off.

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

błąd w tabeli, 3 Maja ma bilans bramek 18-8, a nie 18-2 (patrz wyniki spotkań), reszta wykminy się zgadza, proszę to poprawić.
Skąd to się wzięło? Czy jest więcej błędów w tabelach?

Anonimowy pisze...

na meczu 3go Maja-Unicorn obecni byli szpiedzy z Partyzanta, którzy będą dniami i nocami rozpracowywać oba zespoły

Anonimowy pisze...

No to się porobiło. Kto wie, czy pod koniec nie będę ciasno w czubie tabeli. Tym ciekawiej dla ligi.

Anonimowy pisze...

pamietam sparing 3go Maja- Unicorn na sniegu, prowadzilismy 3:0, ale nas dogonili i koncowy rezultat = 3:3
Pawel /3go Maja/

Izabella Nowotka pisze...

Ja właśnie poprzez takie lokalne mecze zaczęłam interesować się piłką nożną oraz zakładami bukmacherskimi. Teraz lubię sobie od czasu do czasu wytypować wynik na mecze u bukmachera https://www.iforbet.pl/zaklady-bukmacherskie i muszę przyznać, że momentami idzie mi to bardzo dobrze. To chyba moja kobieca intuicja.