wtorek, 27 listopada 2012

Historyczna wygrana Promila



WNIG - Promil 0:7 (0:1)
Bramki:
Tazba 3x, Przybyt, Spas, Habit, Alex


"Bardzo dobra gra Promila!! Do przerwy póki mieliśmy siły gra jako tako wyglądała. Były akcje pod jedną jak i pod drugą bramką - z lekką przewagą Promila na co wskazuje wynik po 1 połowie 0-1 dla Promila. Niestety nie wytrzymaliśmy kondycyjnie dziś tego meczu. Widać, że środowe treningi z Ziomami wyszły Im na dobre. W drugiej połowie nie mieliśmy już siły walczyć z zawodnikami przeciwnika. Byli szybsi, wymieniali dużo podań i przede wszystkim grali bardzo dokładnie. Skończyło się 7-0. Co tu więcej powiedzieć, można tylko zacytować pewien kabaret: (cytuje z pamięci więc może się lekko różnić;p) 'zabrakło nam niewiele. Do remisu 7, a do zwycięstwa 8' Promil to bardzo sympatyczna drużyna, widać że jest u nich fajna atmosfera i że gra sprawia Im przyjemność. Osobiście mam nadzieję, że to właśnie Oni wygrają całą ligę bo potencjał mają bardzo duży. Pozdro Promile!!"

Gniewek(WNIG)


"Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że odnieśliśmy pierwsze, historyczne zwycięstwo nad WNiG-iem od początku rozgrywek... Nikt się nie spodziewał że będzie tak wysokie Tak jak Gniewek napisał, mecz w pierwszej połowie bardzo wyrównany... To że Promil na przerwę schodził 1-0 to zasługa dobrej defensywy oraz bramkarza WNiG-u który bronił NIE-SA-MO-WI-CIE!!! (jedną jego interwencję, cała drużyna Promila skwitowała wspólnie: "O ja pier***ę" ) Na prawdę czapki z głów! Druga połowa to nasze coraz częstsze dochodzenie do sytuacji podbramkowych, które generalnie kończyły się albo podaniem na pustą, albo niesamowicie precyzyjnymi strzałami (Spas chyba na 3-0). Od stanu 4-0 praktycznie cały czas kontrolowaliśmy mecz... Na uwagę zasługuje mimo wszystko poczucie humoru Krystiana, którego przepychanka ze mną i Alexem niejednemu przyprawiła przysłowiowego "banana" na twarzy mimo stanu chyba 6 albo 7 do zera Patrząc na grę naszych dzisiejszych rywali, WNiG zasługuje na znacznie wyższe miejsce w tabeli, niż to które obecnie zajmuje. Mam nadzieję, że w następnych meczach zaczną zbierać punkty i piąć się wyżej w tabeli, czego ja szczere im serdecznie życzę "

Turu(Promil)


"Na początek chciałem podziękować Gnievkowi za równie ciepłą relację, co sama atmosfera meczu. Jeśli nie liczyć kilku fauli Mylka z naszej strony (ten typ tak niestety ma), to bardzo bardzo przyjemny mecz. Poziom zachowania i poczucia humoru wielu graczy WNiGu przyprawiłby o wstyd kilka innych drużyn. W pierwszej połowie meczu Naftowcy, obok może Zioma, byli najtrudniejszym przeciwnikiem z jakim graliśmy dotychczas w tym sezonie. Jak to określił wybitny znawca i działacz PE O'Shea: WNiG pierwszy raz przyszedł w kompletnym składzie. I zdecydowanie ich pozycja w lidze nie odzwierciedla tego co mogą pokazać. Wynik do przerwy 1-0, po zaciętej walce w środku pola i kilku naszych sytuacjach, które musiały się skończyć bramką, a się nie skończyły. Drugie 30 minut to już nasza zdecydowana przewaga. Weszli lepiej w grę główni ofensorzy Tazba i Savio, a także z bardzo dobrej strony pokazał się Przybyt, który zrobił co do niego należało, wypracował bramkę, a kolejną strzelił. Naszym atutem była niewątpliwie świetnie grająca obrona, która wczoraj nie popełniła żadnego rażącego błędu. Na pochwałę zasługuje również duet na prawej stronie: Spas z obrony razem z Tazbą. Ostatnio, w dość krótkim czasie niesamowicie się zgrali i ich klepy budzą jak dla mnie podziw. Natomiast niekwestionowanym graczem meczu w moim odczuciu jest bramkarz WNiGu (bodajże Kamil Zawarski, poprawcie proszę jeśli się mylę). "Wyciągnął" więcej setek w jednym meczu niż większość bramkarzy przez cały sezon. Świetny, naprawdę świetny mecz w jego wykonaniu! Ostateczny wynik 7-0. Czy sprawiedliwy to ciężko powiedzieć. Pozostaje mi na koniec życzyć Naftowcom powodzenia. Mam nadzieję, że gra się im ułoży i zaczną stopniowo maszerować w górę tabeli!"

Bagi(Promil)

Brak komentarzy: