poniedziałek, 26 listopada 2012

Pewna wygrana Majowców



3goMaja - Płaszów 7:3
Bramki:
Krzysztof Wasieczko x3,Łukasz Smyk x2, Robert Kozendra x2 - Walach 2x i Atka


"Mecz rozegrany w sobotę 3.11 o godz. 15:00 na Margarynie, nasz zespół po raz kolejny przyszedł w okrojonym składzie. Pierwsza bramka wpadła po stracie piłki w środku boiska i asekuracyjnym kryciu przez naszych obrońców gracza Płaszowa, który wykorzystał okazję i pięknym strzałem wyprowadził drużynę Płaszowa na prowadzenie 0:1. Do wyrównania i przewagi na 2:1 doprowadził Krzysiek po 2 strzałach z daleka przy samym słupku. Kolejna akcja naszej drużyna zakończyła się strzałem Łukasza który doprowadził do stanu 3:1. Bramka na 4:1 padła dla nas po pięknym podaniu Darka spod własnej bramki do Krzyśka, który miał przed sobą tylko bramkarza i wykorzystał okazję do podwyższenia prowadzenia. Bramka na 4:2 padła po ładnej akcji wykonanej przez Płaszów, którzy kilkoma podaniami na małej powierzchni rozbili naszą obronę. Kolejne bramki dla 3go Maja padły po strzałach Łukasza, oraz 2 bramki zaliczył Robert, który należy nadmienić był tego dnia najbardziej faulującym zawodnikiem w drużynie 3go Maja. 3 bramka dla Płaszowa padła po błędzie naszego wspaniałego kiwającego obrońcy Marcina, który podał do przeciwników a Ci w osobie "Atki" bezlitośnie wykorzystali sytuacje (zakladajac dziurę naszemu bramkarzowi) i zaaplikowali kolejna bramkę. Wynik meczu 7:3 dla Majowców. Co do samej gry pozostawia ona wiele do życzenia, dużo strat z naszej strony oraz niedokładność podań, jedyne co cieszy to kolejna wygrana. Co do drużyny Płaszowa, wyróżniająca się postać to bramkarz, który obronił kilka groźnych strzałów, zawiodła zdecydowanie pomoc która pozostawiała z środku boiska za dużo miejsca co wykorzystaliśmy na nasza korzyść życzę powodzenia w kolejnych meczach."

Krzysiek(3goMaja)


"Mecz zaczęliśmy pomyślnie dla nas szybką bramką strzeloną przez Walacha po zgrabnej akcji. I później zaczęło się sypać. Traciliśmy bramki jedną po drugiej, mimo wspaniałych interwencji Arka, jednak sam bramkarz meczu nie wygra. Płaszów grał dziś strasznie słabo jak na swoje możliwości. Wynik w zupełności odzwierciedla naszą grę. W trakcie meczu straciliśmy także naszego lewego obrońcę Marka, po ostrzejszej interwencji gracza 3maja. Przeciwnikom dziękujemy za mecz i życzymy powodzenia w następnych spotkaniach."

Wajcha(Płaszów)

Brak komentarzy: